Bunty w łagrach. Czołgi robiły z ludzi miazgę

Bunty w łagrach. Czołgi robiły z ludzi miazgę

Dodano: 
Rys. Krzysztof Wyrzykowski
Rys. Krzysztof Wyrzykowski 
Czołgi miażdżyły wszystkich, na gankach baraków gniotły stojących tam ludzi, na ścianach baraków rozgniatały szukających ratunku przed gąsienicami…

Jakub Ostromęcki

Niemcy, faszyści atakują Ust-Usę!” – ryknął komendant Poliakow. Żołnierze wojsk NKWD z łagru Pola-Kuria stali jak wryci, słysząc rozkaz swojego dowódcy. W ciągu kilku chwil wyruszyli pieszo ku nieodległej wsi wzorem wojów Aleksandra Newskiego, by odpierać atak zakutych w stal germańskich watah.

Był 24 stycznia 1942 r. Sam środek lasotundry w sowieckiej republice Komi. Najbliższy Niemiec znajdował się wówczas prawie 2000 km na południowy zachód. Za daleko nawet na dokonanie desantu powietrznego. Tego jednak obróceni w sołdaty ledwo piśmienni mużycy nie mogli wiedzieć. Mały oddział nie szedł na Niemców, ale na łagierników, którzy doprowadzeni do rozpaczy wszczęli powstanie przeciwko swoim oprawcom.

Powstanie w Ust-Usie

W pierwszych 20 latach istnienia łagrów zdarzały się ucieczki. Nigdy jednak do tej pory więźniowie nie zdecydowali się na zbrojne powstanie czy masową ucieczkę. Jego przywódcą został Mark Rietiunin. Postać barwna. Niegdyś więzień odsiadujący wyrok za napad na bank, potem pracownik wolnonajemny i w końcu, co w historii GUŁagu zdarzało się kilka razy – komendant obozu o nazwie Lesoried. Odważny, ale i nieco arogancki sybaryta. Na przełomie lat 1941 i 1942 Rietiunin zaczął konkludować: jeśli Niemcy parliby dalej na wschód, to NKWD zacznie mordować wszystkich więźniów łagrów. Mógł wszak opierać się na rozmowach z Polakami więzionymi w Workucie, którzy przetrwali „czyszczenie” więzień w lecie 1941 r., gdy Niemcy zajmowali okupowane przez Sowiety kresy Rzeczpospolitej. Rietiunin stwierdził zatem, że ubiegnie oprawców, zorganizuje bunt, który rozszerzy się na cały rejon Workuty i wyzwoli więźniów, którzy poukrywają się potem wśród głuszy.

(…)

Cały tekst dostępny w najnowszym numerze miesięcznika „Historia Do Rzeczy”!

Całość dostępna jest w 5/2021 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.