Czy Pańskim zdaniem data pierwszego transportu Polaków do Auschwitz jest odpowiednio upamiętniana?
Prof. Bogdan Musiał: Bardzo istotnym faktem jest, że obóz w Auschwitz został założony przez Niemców dla polskiej inteligencji. Formalnie był on obozem koncentracyjnym, a w rzeczywistości obozem zagłady. Oprócz Polaków, do pierwszego transportu trafili również obywatele Polski żydowskiego pochodzenia. Różnicą między ludnością polską a żydowską w Auschwitz polegała na tym, że Żydów Niemcy mordowali w ciągu dwóch lub trzech tygodni, a Polakom zazwyczaj dawano trochę więcej czasu. To nie są gdybania, tylko fakty potwierdzone przez wydarzenia.
Jak doszło do tego, że obóz koncentracyjny dla polskiej inteligencji stał się wkrótce symbolem Holokaustu?
To zaczęło się zmieniać dopiero w 1941 roku, w związku z rozpadem koalicji niemiecko-sowieckiej. Powstał wówczas pomysł, żeby w Auschwitz stworzyć obóz dla jeńców sowieckich, których spodziewano się bardzo dużo. Ten plan został zatwierdzony przez Himmlera we wrześniu 1941 r. W styczniu 1942 roku postanowiono o przemianowaniu tego miejsca na obóz koncentracyjny dla ludności żydowskiej. Nie znamy daty, kiedy zapadła decyzja o stworzeniu obozu zagłady, najpóźniej jednak stało się to w marcu 1942 roku. Mniej więcej w tym samym czasie zbudowano komory gazowe w sąsiednim obozu Birkenau. Nie zachował się żaden konkretny rozkaz, wszystko to stanowiło pewien proces. W 1943 roku obóz był już centralnym miejscem zagłady Żydów europejskich. Nie zmieniło się jednak to, że w dalszym ciągu mordowano tam Polaków. Skala tych zbrodni była jednak inna. W przypadku Polaków Niemcy skupili się na mordowaniu inteligencji i elity przywódczej, a w przypadku Żydów zazwyczaj mordowali wszystkich. Biorąc te liczby w duży cudzysłów, prawdopodobnie w Auschwitz zginęło ok. miliona Żydów i ok. 80 tysięcy Polaków.
Czy jednak jako Polacy zbyt rzadko nie akcentujemy pamięci o polskich ofiarach Auschwitz?
To prawda, ale wina leży po stronie propagandy sprzed upadku komunizmu. W naszym kraju na szczęście mamy świadomość, że Auschwitz założono dla Polaków. Tej wiedzy nie ma jednak w krajach zachodnich i to my musimy się o to zatroszczyć. Teza, że prawda obroni się sama, nie znajduje potwierdzenia w obliczu propagandy historycznej Rosji i Niemiec oraz skutecznej polityki Izraela. Jako Polacy, potrafimy wydawać bardzo dobre publikacje na temat prawdy o Auschwitz, ale nie przebijają się one do międzynarodowej opinii publicznej. Naszym obowiązkiem jest to, aby to zmienić.