Johannes Gutenberg jest postacią, o której dowiadują się już dzieci w szkole podstawowej. O słynnym wynalazcy wiadomo zaś całkiem niedużo. Z całą pewnością jednak jego wynalazek jest jednym z najważniejszych „odkryć” w historii świata.
Życie Gutenberga
Johannes Gutenberg urodził się około 1400 roku w Moguncji (dzisiejsze Niemcy). Pochodził z zamożnej rodziny, jego ojciec zajmował się handlem suknem i był miejskim rachmistrzem, a matka była córką kramarza. Johannes był ich najmłodszym dzieckiem – mieli poza tym jeszcze jednego syna oraz córkę. Rodzina Gutenbergów mieszkała w dużym domu w centrum miasta. Około 1411 roku musieli się jednak wyprowadzić (najpewniej w wyniku sporu patrycjatu miejskiego z cechami) i osiedli w mieście Eltville am Rhein.
Młody Gutenberg, przyszły wynalazca, ukończył prawdopodobnie studia, być może w dziedzinie sztuk wyzwolonych. W latach 20. XV wieku ponownie przez jakiś czas mieszkał w Moguncji. Po śmierci rodziców dzieci nie odziedziczyły pokaźnego majątku. Z nieznanych dokładnie przyczyn, Johannes Gutenberg, w latach 30. był już natomiast posiadaczem pokaźnych długów.
W 1434 roku Gutneberg mieszkał już w Strasburgu. W tym czasie zajmował się pracą jubilerską, potrafił szlifować kamienie, sporządzać biżuterię. Szkolił także uczniów. Nie wiadomo kiedy opuścił miasto, lecz w 1448 roku pojawia się ponownie w dokumentach mogunckich, gdzie założył prawdopodobnie pierwszą drukarnię. Na założenie pierwszej, a później drugiej drukarni zaciągał spore pożyczki. Drukarnie jednak dobrze prosperowały. Gutenberg zaczął drukować różne drobne wydawnictwa, a od 1452 roku przez kolejne trzy lata zajmował się drukiem Biblii 42-wierszowej. Jest to najbardziej cenione dzieło, jakie wyszło z drukarni Gutenberga.
W roku 1454 pojawiły się pierwsze konflikty pomiędzy Gutenbergiem a jego wspólnikiem. W wyniku rozprawy sądowej, Gutenberg musiał wypłacić spore odszkodowanie, a ostatecznie utracił jedną ze swoich drukarni.
Po 1462 roku Gutenberg ponownie wyjechał z Moguncji udając się – znowu – do Eltville am Rhein. Kontynuował tam prace w swoim warsztacie drukarskim i pracował na dworze arcybiskupa mogunckiego, Adolfa II. Ostatnie lata życia Gutenberg spędził raczej w biedzie i zapomnieniu. Niedługo przed śmiercią wstąpił do bractwa przy kościele św. Wiktora. Zmarł 3 lutego 1468 roku. Został pochowany (prawdopodobnie) w mogunckim kościele franciszkanów. Jego grób nie zachował się, gdyż świątynię rozebrano w XVIII wieku.
Wciąż trwają spory, kto tak naprawdę wynalazł druk. Często mówi się, że wynalazcą był właśnie Gutenberg, lecz nie wydaje się być to do końca zgodne z prawdą. Ruchoma czcionka była już znana w XI wieku w Chinach. W Europie ta metoda była znana prawdopodobnie w 1430 roku w Holandii.
Gutenberg zapoznał się z tego typu drukiem i udoskonalił metodę ruchomych czcionek; skonstruował czcionki oraz proces ich składania, a także był twórcą prasy drukarskiej. Z tego względu to właśnie on uznawany jest za twórcę nowoczesnego druku.
„Biblia Gutenberga”
Biblia Czterdziestodwuwersowa (42-wersowa) jest najbardziej znanym i uznawanym za największe dzieło, jakie wyszło z drukarni Gutenberga. W Biblii Gutenberga wydrukowano tekst Pisma Świętego w tłumaczeniu św. Hieronima ze Strydonu (tzw. Wulgata). Biblia wydrukowana jest w układzie dwułamowym, 42-wierszowym. Charakteryzuje się bardzo eleganckim i klarownym krojem czcionek (autorstwa Gutenberga). Pomimo wąskiego zestawienia znaków tekst jest bardzo czytelny. Biblia Gutenberga uznawana jest za arcydzieło typografii.
Szacuje się, że powstało 180 egzemplarzy Biblii. Do czasów współczesnych dotrwało tylko 17 sztuk. Jedna z nich znajduje się w Polsce, w Muzeum Diecezjalnym w Pelplinie.
„Pelplińska Biblia jest unikatem, o czym świadczą trzy ślady. Na 41. stronie odbił się ślad czcionki Gutenberga. Prawdopodobnie w czasie pracy zecerowi wypadła jedna część składu przeznaczonego do druku i odcisnęła się w innym miejscu. Dzięki czemu mogliśmy dokładnie ustalić, jaka była wielkość i kształt pierwszych czcionek. Drugim znakiem podkreślającym unikatowość pelplińskiego egzemplarza jest XV-wieczna oprawa introligatora Henryka Kostera z Lubeki, sygnowana przez niego drobnym drukiem. Trzecim powodem są ręcznie dopisane przez iluminatorów komentarze na początku i na końcu Biblii” – mówił Tadeusz Sarocki, dyrektor Wydawnictwa Diecezji Pelplińskiej Bernardinum w Polskim Radiu.
Czytaj też:
Wyprawa Krzysztofa Kolumba do Ameryki, czyli despota u władzyCzytaj też:
Krzysztof Arciszewski – żołnierz, etnograf, buntownik. Barwne życie polskiego najemnikaCzytaj też:
Pizarro i podbój państwa Inków. Jak zginął Atahualpa, ostatni władca imperium