Wolna konkurencja, prawdziwa esencja „kapitalizmu”, została niemal całkowicie zniszczona przez sojusz wielkich korporacji i władzy politycznej.
W Internecie można znaleźć taką zabawę: bierze się piosenkę w obcym języku i podpisem na dole sugeruje podobnie do oryginału brzmiący tekst z polskich słów. Polak, spoglądając na ten tekst, słyszy nie to, co w swoim języku śpiewają wykonawcy, lecz polskie słowa, które czyta. Jeśli ktoś nie wierzy, niech sprawdzi – wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę YouTube hasło: „ukryty polski”.
To tylko drobny przykład tego, jak potężna bywa siła sugestii i jak bardzo umiejętna manipulacja słowem może zwichrować nasze myślenie. Niby każdy wie, że to nie wszystko jedno, czy mówimy „życie poczęte” czy „zygota” – ale na co dzień jakoś nie pamiętamy i dajemy się wpuszczać fałszywą terminologią w ślepą uliczkę.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.