QUIZ: Żołnierze Niezłomni. Czy wiesz o nich wszystko?

QUIZ: Żołnierze Niezłomni. Czy wiesz o nich wszystko?

Dodano: 
Pomnik Żołnierzy Wyklętych w Rzeszowie. Na pierwszym planie popiersie ppłk Łukasza Cieplińskiego.
Pomnik Żołnierzy Wyklętych w Rzeszowie. Na pierwszym planie popiersie ppłk Łukasza Cieplińskiego. Źródło: Wikimedia Commons / Lowdown
Żołnierze Wyklęci czy też Żołnierze Niezłomni byli żołnierzami polskiego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego. Sprzeciwiali się oni sowietyzacji Polski i zaprowadzania na jej terytorium ustroju komunistycznego.

Od samego początku, już w chwili, kiedy Armia Czerwona wkraczała na teren Polski, komuniści starali się zidentyfikować działaczy podziemia, a następnie wszystkich wymordować. Przeciwko Żołnierzom Wyklętym rozpętano prawdziwą machinę propagandy. Przez komunistów nazywani oni byli „zaplutymi karłami reakcji”, „bandami”, lub „reakcyjnym podziemiem”. Wszyscy, którzy czynnie sprzeciwiali się wprowadzaniu komunizmu stawali się wrogami ludu, których należało bezwzględnie tępić.

QUIZ: Co wiesz o Żołnierzach Wyklętych?

Pomimo bezwzględnych prześladowań Żołnierze Wyklęci stanowili potężną siłę, której przez lata komuniści nie potrafili w pełni zwalczyć. Polscy żołnierze skupieni w różnych organizacjach, których później określało się razem jako Żołnierzy Niezłomnych stanowili najliczniejszą tego typu grupę w całej Europie. Szacuje się, że w pierwszych latach po II wojnie światowej w konspiracji działało od 120 do 180 tysięcy żołnierzy. Za ostatniego Żołnierza Wyklętego uważa się Józefa Franczaka ps. „Lalek”, który zginął w obławie 21 października 1963 roku.

Komuniści wytropili i zamordowali tysiące Żołnierzy Niezłomnych. Szczątki wielu z nich wciąż nie zostały odnalezione.

1 marca jest od 2011 roku obchodzony jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. O ustanowienie tego dnia zabiegał jeszcze śp. Prezydent RP Lech Kaczyński.

Dzień 1 marca został wybrany nieprzypadkowo. 1 marca 1951 roku w więzieniu na Mokotowie w Warszawie komuniści zabili bowiem ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji, przywódców IV Zarządu organizacji Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukasza Cieplińskiego i jego współpracowników.

Ppłk Łukasz Ciepliński – ostatnie słowa

„Ppłk Łukasz Ciepliński ps. Pług został aresztowany przez UB 27 listopada 1947 roku w Zabrzu, dzień po swoich 34. urodzinach. Ten przedwojenny oficer Wojska Polskiego przez 11 miesięcy, od stycznia 1947 roku, pełnił funkcję dowódcy IV Zarządu WiN – największej podziemnej organizacji niepodległościowej w Polsce.

W sumie zachowało się 38 grypsów, które Łukasz Ciepliński pisał z więzienia do żony i syna urodzonego w 1947 roku.

Kochana Wisiu! Jeszcze żyję, chociaż są to prawdopodobnie już ostatnie dla mnie dni. Siedzę z oficerem gestapo. Oni otrzymują listy, a ja nie. A tak bardzo chciałbym otrzymać chociaż parę słów Twoją ręką napisanych (...). Ten ból składam u stóp Boga i Polski (...). Bogu dziękuję za to, że mogę umierać za Jego wiarę świętą, za moją Ojczyznę i za to, że dał mi taką żonę i wielkie szczęście rodzinne - pisał w jednym z grypsów.
Kochaj Polskę i miej Jej dobro na uwadze zawsze. Ona musi zająć w świecie właściwe miejsce i uzyskać dobrobyt oraz szczęście wszystkich obywateli. (...) Musisz kształcić swój umysł, zdobyć szerokie wiadomości. Ucz się pilnie. Wyjedź na studia zagranicę /Ameryka, Anglia Holandia lub Belgia/. Staraj się tam zapoznać z bieżącymi problemami życia naukowego, gospodarczego, społecznego, kulturalnego i politycznego. Pamiętaj że musisz wrócić do kraju z wiadomościami pozytywnymi i gruntownymi. Co szlachetne i wielkie – przyjmuj, co płytkie i nikczemne – odrzucaj - pisał 7 stycznia 1951 roku.

Szczególnie poruszające jest jego pożegnanie z synem:

„Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że Idea chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moja wiara i moje wielkie szczęście. Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na niej możesz te słowa napisać. Żegnaj mój ukochany. Całuję i do serca tulę. Błogosławię i Królowej Polski oddaję. Ojciec” - tymi słowami zwracał się do syna w jednym z ostatnich grypsów z 20 stycznia 1951 roku”.

Więcej:

Czytaj też:
„Odbiorą mi tylko życie”. Wstrząsający testament Łukasza Cieplińskiego
Czytaj też:
WiN w matni UB. Jak bezpieka zniszczyła podziemie niepodległościowe

Źródło: DoRzeczy.pl / Wojskowe Biuro Historyczne