Rewolucja lutowa wybuchła 8 marca 1917 roku w Piotrogrodzie. Na poważne zmiany w Rosji zapowiadało się od dawna, ale to właśnie pierwsze miesiące 1917 roku okazały się przełomowe.
Kryzys w państwie
Sytuacja wewnętrzna w Rosji pogarszała się systematycznie od końca XIX wieku. Car Mikołaj II, który zasiadł na tronie w 1894 roku musiał borykać się z rosnącym kryzysem. Tworzące się na terenie Rosji organizacje polityczne domagały się radykalnych zmian w kraju. Z drugiej strony burżuazja o żadnych reformach, które zachwiałyby jej pozycją, nie chciała słyszeć.
Kryzys pogłębił się po przegranej wojnie z Japonią (1904-1905). W wielu miastach Rosji dochodziło do demonstracji (Rewolucja 1905 roku), które trwały wiele miesięcy. W tym czasie car zgodził się na przywrócenie obrad Dumy, ale to nie uspokoiło coraz bardziej radykalnych nastrojów.
Udział Rosji w I wojnie światowej był początkowo witany z wielkim entuzjazmem. Na fali manifestacji prowojennych i zarazem antyniemieckich zmieniono nazwę stolicy z Petersburg na Piotrogród. Nastroje zaczęły się zmieniać wraz z pogarszającą się sytuacją w samej Rosji – w sklepach brakowało jedzenia, a straty wojenne były ogromne. Tylko w bitwie pod Tannenbergiem zginęło 300 tysięcy Rosjan, a dowódca Aleksander Samsonow popełnił samobójstwo.
W obliczu porażek armii rosyjskiej na froncie car Mikołaj II zdymisjonował swoich generałów i osobiście objął dowództwo nad wojskiem. Wówczas straty rosyjskie stały się jeszcze większe.
Jednocześnie sytuacja w samym Piotrogrodzie coraz bardziej wymykała się spod kontroli. Nieobecność cara spowodowała, że na rządy w kraju coraz większy wpływ miał Rasputin – mnich, i samozwańczy uzdrowiciel, który miał pomagać w leczeniu następcy tronu, carewicza Aleksego.
Przeciwko rządom Rasputina oraz przeciwko nieobecnemu w Piotrogrodzie carowi tworzyła się opozycja związana z partiami oktiabrystów i kadetów, zdobywająca coraz większe poparcie wśród różnych grup społecznych.
W nocy 29 na 30 grudnia 1916 roku spiskowcy, wśród których był m.in. książę Dymitr Pawłowicz i Feliks Jusupow zabili Rasputina. Administracja w kraju zupełnie się załamała. Car nie potrafił poradzić sobie z rządzeniem państwem, ani armią.
Rewolucja
Na początku 1917 roku zaczęło brakować jedzenia, głównie chleba, co było spowodowane trudnymi warunkami pogodowymi – duże opady śniegu uniemożliwiały dostawy do miasta. Pogarszające się nastroje wśród ludności Piotrogrodu zaczęli wykorzystywać polityczni agitatorzy. W mieście wybuchły zamieszki.
Za początek rewolucji lutowej uznaje się strajk Zakładów Putiłowskich, kótre rozpoczęły się 8 marca 1917 roku (według kalendarza juliańskiego 23 lutego). W demonstracjach uczestniczyli mienszewicy, eserowcy i bolszewicy. Następnego dnia strajkowało już około 200 tysięcy osób. Przeciwko nim car rzucił wojsko oraz policję, ale strajków nie udało się stłumić. Po kilku dniach służby nie kontrolowały już sytuacji z Piotrogrodzie. 12 marca do protestujących przyłączyli się wojskowi, którzy odmówili strzelania do tłumu. Dla cara był to znak, że jego władza wkrótce upadnie.
12 marca siły polityczne obecne w Dumie powołały do życia Komitet Tymczasowy Dumy, który ogłosił przejęcie rządów w Rosji. Z inicjatywy mienszewików powołano także Piotrogrodzką Radę Delegatów Robotniczych i Żołnierskich.
Sytuacji nie dało się już opanować. 15 marca car Mikołaj II abdykował na rzecz swego młodszego brata Michała, ten jednak przyjął koronę, lecz zrzekł się niej następnego dnia. Władza została przekazana na ręce Tymczasowego Komitetu Dumy.
W całej Rosji (głównie jednak w Piotrogrodzie) rewolucja odbyła się stosunkowo bezkrwawo – zginęło tylko (i aż) 1400 osób. Liczba ofiar byłaby jednak dużo większa, gdyby wojsko nie zbuntowało się przeciwko carowi.
Co po rewolucji?
Władzę w Rosji sprawował Komitet Tymczasowy Dumy i Rada Piotrogrodzka, gdzie rządzili politycy z partii SR (eserowcy) i socjaldemokratycznej. 15 marca, tuż po abdykacji cara, powołano Rząd Tymczasowy, na czele którego stanął książę Gieorgij Lwow.
Nowy rząd próbował zapanować nad chaosem w kraju. Ogłoszono amnestię i zapowiedziano przeprowadzenie demokratycznych wyborów do Zgromadzenia Ustawodawczego. Zniesiona została cenzura, umożliwiono także swobodne działanie różnych partii politycznych i organizacji. Jednocześnie – co już społeczeństwu nie całkiem się podobało – zapowiedziano, że wojna z państwami centralnymi będzie kontynuowana „aż do zwycięskiego końca”.
21 marca rodzina carska została aresztowana. Była to decyzja Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich, wbrew woli rządu. Romanowowie zostali osadzeni w areszcie domowym w Carskim Siole. Byli odcięci od świata, ale wówczas traktowano ich jeszcze dosyć dobrze.
Sytuację w Niemczech od dawna z wielkim zainteresowaniem obserwowano w Berlinie. Niemcy chcieli wykorzystać swoje powiązania z rosyjskimi bolszewikami w odpowiednim czasie. Liczyli na to, że powrót do Rosji przywódcy bolszewików, Włodzimierza Lenina jeszcze bardziej rozchwieje trudną sytuację wewnętrzną w tym kraju. Lenin został przewieziony w specjalnym pociągu prosto do Piotrogrodu 16 kwietnia 1917 roku. Dzień później ogłosił swoje „tezy kwietniowe”, w których wzywał m.in. do przeprowadzenia rewolucji socjalistycznej.
Sytuacja w Rosji wciąż była niestabilna. 21 lipca rząd Lwowa podał się do dymisji. Nowym szefem rządu został Aleksander Kiereński.
Coraz większy wpływ na sytuację w kraju zdobywali bolszewicy. 22 września w wyborach do Rady Piotrogrodzkiej zwyciężyli bolszewicy na czele z Lwem Trockim. Rewolucja październikowa, która wyniosła do władzy bolszewików w całej Rosji miała wybuchnąć już wkrótce.
Czytaj też:
Cyjanek, pałka, kula z Webleya? Czy Rasputina zabili Anglicy?Czytaj też:
Przeżył 10 zamachów. Tylko Piotr Stołypin mógł zatrzymać bolszewików