Nieszpory sycylijskie pogrążyły władcę Sycylii Karola Andegaweńskiego i rozpoczęły trwające kilka tygodni powstanie, które pochłonęło około 13 tysięcy ofiar.
Walki w Italii
Włochy od lat były terenem walk pomiędzy różnymi dynastiami i państwami. O wpływy w Italii starali się kolejni papieże i cesarze z dynastii Hohenstaufów. Gra toczyła się głównie o Państwo Kościelne, którego ziemie leżały pomiędzy ziemiami Hohenstaufów w północnych Włoszech a Królestwem Hohenstaufów na Sycylii (Hohenstaufowie rządzili w tamtym czasie także w Niemczech).
W roku 1245 papież Innocenty IV ekskomunikował Fryderyka II i ogłosił jego detronizację, co spowodowało walki o tron niemiecki i wybór „antykróla” Niemiec. Pięć lat później, kiedy Fryderyk zmarł, jego następcą został jego syn Konrad IV Hohenstauf. Konflikt z papiestwem trwał, a jego przedmiotem był spór o inwestyturę (prawo do mianowania biskupów) oraz kwestia następstwa tronu Sycylii. W roku 1258 następcą Konrada IV na Sycylii został jego przyrodni brat, nieślubny syn Fryderyka II, Manfred.
Manfred rozpoczął ofensywę zdobywając kolejne miasta na południu Sycylii. Następnie ruszył na Bałkany zdobywając m.in. Albanię i Tesalonikę. Podboje Manfreda ściągnęły na niego ekskomunikę z rąk papieża Aleksandra IV, który obawiał się rosnącego władztwa Hohenstaufów. Następca Aleksandra, Urban IV postanowił na dobre pozbyć się Manfreda. Postanowiono ściągnąć na Sycylię jednego z synów króla Francji.
Karol I Andegaweński w roku 1266 najechał Sycylię i pobił wojska Hohenstaufów w bitwie pod Benewentem. Jeszcze w tym samym roku Karol ogłosił się królem Sycylii.
Karol Andegaweński
Karol, hrabia Andegawenii, był bardzo ambitnym władcą. Syn króla Francji Ludwika VIII Lwa i Blanki Kastylijskiej nie mógł liczyć jednak na objęcie tronu francuskiego ze względu na to, że posiadał jeszcze kilku starszych braci, którzy mieli pierwszeństwo. Karol nie zamierzał jednak zanurzyć się tylko w „prozaicznych” przyjemnościach życia na królewskim dworze. Karol chciał coś znaczyć. Jego największym marzeniem było zdobycie korony cesarskiej Konstantynopola.
Cesarstwo Bizantyńskie było w owym czasie cieniem dawnej potęgi. Sami cesarze bizantyńscy przez lata nie rządzili nawet Konstantynopolem, który znajdował się w rękach łacinników od 1204 roku (od czasu czwartej krucjaty) – ich siedzibą była wówczas Nicea. Bizantyńska dynastia Paleologów wróciła nad Bosfor w roku 1261, kiedy miasto zostało odbite przez wojska Michała VIII Paleologa.
Karol Andegaweński miał jednak plany ponownego zagarnięcia Konstantynopola – chciał obalić władzę Michała VIII i koronować się na cesarza. Sycylia była dla Karola tylko przystankiem na drodze do cesarskiej korony, dlatego też niespecjalnie przykładał się on do rządzenia wyspą. Nakładał wysokie podatki, źle traktował miejscową szlachtę, która nie miała żadnego udziału w rządzeniu wyspą. Choć był to dopiero koniec XIII wieku ludzie mieli pewne pojęcie o tym, jak wygląda życie w innych krajach – szlachta sycylijska domagała się takich przywilejów, jakie miała szlachta francuska czy niemiecka. Do niedawna, za czasów Hohenstaufów, posiadała ona pewne prawa, które Karol od razu ukrócił. Jak ujął to historyk Steven Runciman: „[Sycylijczycy] widzieli, że Sycylia ma tylko umożliwić obcemu tyranowi dokonywanie podbojów, z których nie mieliby żadnych korzyści”.
Podsycaniem nastrojów antyandegaweńskich zajmowali się także bizantyńscy agenci. Cesarz Michał VIII Paleolog doskonale zdawał sobie sprawę, że zagrożenie ze strony Karola jest realne. On sam dopiero umacniał się na tronie w Konstantynopolu, a Karol – jeśli zebrałby dość wojsk (chętnych do wzięcia udziału w kolejnej „krucjacie” było sporo) – mógł faktycznie zagrozić stolicy nad Bosforem.
Michał Paleolog postanowił działać wyprzedzająco. Porozumiał się potajemnie z królem Aragonii Piotrem III, którego żona Konstancja była córką Manfreda Hohenstaufa, którego rządy na Sycylii Karol Andegaweński obalił. Konstancja uważana była przez część władców europejskich za prawowitą następczynię tronu Sycylii.
Nieszpory sycylijskie
Powstanie, które wybuchło 30 marca 1282 roku wzięło swą nazwę od nabożeństwa nieszporów, które rozpoczęło się wieczorem w Poniedziałek Wielkanocny. Krwawe wydarzenia rozpoczęły się w kościele Ducha Świętego na obrzeżach Palermo.
Nie wiadomo dokładnie, co ostatecznie przyczyniło się do wybuchu powstania. Choć nastroje antyandegaweńskie, a co za tym idzie antyfrancuskie pogłębiały się coraz bardziej, trudno powiedzieć, co było tym ostatnim „zapalnikiem”. Jedna z wersji mówi o tym, że stacjonujący niedaleko kościoła Ducha Świętego francuscy żołnierze zaczęli pić, a jeden z nich napastować zaczął młodą mężatkę, której na pomoc ruszył mąż atakując żołnierza nożem. Wtedy tłum Sycylijczyków rzucił się Francuzów zabijając wszystkich.
Mieszkańcy Palermo ruszyli przez miasto wzywając do chwycenia za broń i wyrzucenia ciemiężców z wyspy. Każdy napotykany Francuz był zabijany, nie oszczędzano nawet kobiet i dzieci. Kolejnego dnia całe Palermo znajdowało się już w rękach Sycylijczyków. Rozesłano wtedy wieści w różne części wyspy, nawołując do pozbycia się Francuzów. Najdłużej zwolennicy Karola utrzymywali się w Mesynie. W ciągu sześciu tygodniu zginęło nawet 13 tysięcy Francuzów.
Sycylijczycy liczyli, że będą mogli wyspą rządzić samodzielnie i otrzyma ona status podobny do Wenecji czy Genui – w tym celu wysłano poselstwo do papieża, który miał zatwierdzić nowy rodzaj władzy nad Sycylią. Ten jednak nie chciał się zgodzić i nakazał Sycylijczykom uznać z powrotem Karola Andegaweńskiego swoim władcą. To już nie wchodziło w grę.
Mieszkańcy Sycylii, odrzucając radę papieża, zwrócili się do króla Aragonii Piotra III. 30 sierpnia 1282 roku flota Piotra III zacumowała u brzegów Sycylii. Piotr wkroczył do Palermo 2 września. Dwa dni później został koronowany na króla Sycylii jako Piotr I.
Nieszpory sycylijskie, wyrzucenie Francuzów – w tym Karola Andegaweńskiego z wyspy i koronacja Piotra Aragońskiego rozpoczęło trwającą kilka lat wojnę pomiędzy Karolem a Piotrem. Obaj zmarli w 1285 roku. Następcą tronu Królestwa Sycylii został syn Piotra, Alfons III.
Czytaj też:
Unia lyońska. Michał VIII Paleolog - wyklęty przez oba KościołyCzytaj też:
Trzy dni w worku pod zamkiem. Spór o inwestyturę i Henryk IV w Canossie
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.