Maryla Wereszczakówna, a właściwie Marianna Ewa Wereszczaka, herbu Kościesza, przyszła na świat 24 grudnia 1799 r. w Tuhanowiczach. Była trzecim dzieckiem marszałka szlachty powiatu nowogródzkiego Antoniego Wereszczaki i Franciszki (z domu Ancuta).
O jej urodzie, przyjaciel domu Ignacy Domeyko pisał powściągliwie, że „nie była piękną w znaczeniu, jakie do tego wyrazu pospolicie ludzie przywiązują”, ale zaraz dodał, iż posiadała też jakiś „szczególniejszy urok w ustach i spojrzeniu”. Jak na ówczesne konwenanse Maryla Wereszczakówna jawi się jako kobieta nietuzinkowa: bardzo lubiła grać w szachy, z upodobaniem paliła fajkę, była namiętną czytelniczką książek, a jej wielką pasją były samotne konne wycieczki. Swój aktualny nastrój podkreślała szarfami w różnych kolorach, które przypinała do ubrania.
Maryla i Adam
Mickiewicz po raz pierwszy spotkał Marylę latem 1819 r., podczas odwiedzin jej brata, Michała Wereszczaki, z którym pozostawał w przyjacielskich relacjach. On pracował wtedy jako nauczyciel w Kownie, ona właśnie zaręczyła się z hrabią Wawrzyńcem Puttkamerem. Co było dalej? Sytuacja, mówiąc oględnie, zaczęła się komplikować.
Nie ulegało wątpliwości, że między tych dwojgiem zaczęło kiełkować uczucie, którego nie zdołał przerwać nawet ślub Maryli z hrabią Puttkamerem. Zachowana korespondencja młodej mężatki z Tomaszem Zanem (jednym z najbliższych przyjaciół Mickiewicza) dowodzi, że para wciąż potajemnie się spotykała, nawet po ślubie Maryli. Były plany wspólnej ucieczki za granicę (pomóc miał im w tym ich wspólny przyjaciel Jan Czeczot), był zamiar wyzwania przez Mickiewicza hrabiego Puttkamera na pojedynek, była także próba samobójcza Maryli, która w 1822 r. przyjęła zbyt dużą dawkę laudanum – nalewki alkoholowej na opium, stosowanej ówcześnie m.in. jako środek usypiający. Koniec końców romantyczna miłość nie przetrwała próby czasu – biografowie wskazują na rok 1823 jako na datę zakończenia romansu. Jeszcze w liście z maja 1823 r. Maryla Wereszczkówna pisała do Jana Czeczota, że cierpi na melancholię i „stany letargiczne”- zapewne spowodowane nieszczęśliwym zauroczeniem. Wedle relacji Antoniego Edwarda Odyńca, to ostatnie ich spotkanie (tym razem przy udziale męża), miało miejsce latem 1824 roku, tuż po wyjściu Mickiewicza z więzienia po słynnym procesie młodzieży wileńskiej, a przed jego zesłaniem.
Co dalej działo się z Marylą Wereszczkówną? Można rzec, że zaczęła przykładne życie i pani domu. W 1825 r. na świat przyszło pierwsze dziecko Maryli i hrabiego Puttkamera, córka Zofia, później zaś urodzili się Stanisław (1828) i Karolina (1839). Małżeństwo Puttkamerów było bardzo zaangażowane w konspiracyjną działalność patriotyczną. W czerwcu 1833 roku byli tymczasowo aresztowani za pomoc udzieloną emisariuszowi Marcelemu Szymańskiemu.
Po śmierci męża, Maryla Wereszczkówna przeprowadziła się do majątku Brażelce, gdzie zmarła w 1863 r. Pochowana została 29 grudnia 1863 r. na cmentarzu przy kościele św. Jana Chrzciciela w Bieniakoniach. Nieśmiertelność jej osobie przyniosły poezje Mickiewicza, w której wciąż przewija się obraz wyidealizowanej, romantycznej miłości. Miłości, której uosobieniem była Maryla.
Czytaj też:
"Tadeusz z Warszawy". Stara i zapomniana brytyjska powieść, która rozsławiła PolskęCzytaj też:
J.R.R. Tolkien. Ktoś więcej, niż tylko twórca ŚródziemiaCzytaj też:
Pomnik, który wywołał narodową debatę