Ta orgia przemocy i bestialstwa, która pochłonęła od 40 do 60 tys. ofiar, wydarzyła się w ciągu czterech dni, od 5 do 8 sierpnia 1944 r., choć mordy na mniejszą skalę trwały przez kolejne tygodnie. Dokonana przez oddziały SS i żandarmerii niemieckiej stanowiła bezpośrednią realizację rozkazu Adolfa Hitlera, nakazującego zburzenie Warszawy i wymordowanie wszystkich jej mieszkańców.
Piotr Gursztyn parę lat temu ze zdziwieniem odkrył niewielką liczbę publikacji dotyczących tej jednej z największych zbrodni Niemców w okupowanej Polsce. Po wojnie publikowano głównie niskonakładowe wydawnictwa źródłowe, zazwyczaj później niewznawiane. Fragmenty dotyczące Woli znajdowały się w większych monografiach o powstaniu warszawskim, ale jednej popularnej książki nie było. Tymczasem rzeź Woli ma niewiele precedensów w dziejach XX w. Najbliższa jej jest japońska masakra nankińska w Chinach w 1937 r., gdzie zginęło – według różnych ocen – od 50 tys. do 400 tys. ludzi, ale ta rzeź była rozciągnięta w czasie (trwała przez dwa miesiące).
Gursztyn był zdumiony wynikiem swoich poszukiwań. „To tak, jakby nie było monografii Katynia” – mówił podczas niedawnego spotkania autorskiego w Muzeum Powstania Warszawskiego (…)
6/6 Piotr Gursztyn „Rzeź Woli. Zbrodnia nierozliczona” Demart Warszawa 2014