Władysław hrabia Zamoyski. Jak mało kto rozumiał, że "szlachectwo zobowiązuje"

Władysław hrabia Zamoyski. Jak mało kto rozumiał, że "szlachectwo zobowiązuje"

Dodano: 
Władysław Zamoyski
Władysław Zamoyski Źródło: Wikimedia Commons
Hrabia Władysław Zamoyski to jedna z najbardziej zasłużonych postaci dla Zakopanego oraz Galicji i mieszkających w zaborze austriackim Polaków. Zamoyski to idealny przykład człowieka, który w pełni realizował w swoim życiu hasło "szlachectwo zobowiązuje". Swoje kontakty i majątek wykorzystywał dla pomnażania dobra innych. Dbał o zwykłych ludzi, a nie tylko o swoje dochody i wygodne życie.

Władysław hrabia Zamoyski był człowiekiem, które całe życie poświęcił Polsce. Jego zasługi – choć wielkie – pozostają wciąż mało znane. Zamoyski zmarł 3 października 1924 roku.

Podróże

Władysław Zamoyski urodził się 18 listopada 1853 roku w Paryżu. Był synem Władysława Zamoyskiego i Jadwigi z Działyńskich. Rodzice od młodych lat wychowywali go w duchu przywiązania do Polski. Matka dużo opowiadała mu o historii Polski, literaturze i geografii utraconej Ojczyzny.

W 1863 roku Władysław Zamoyski rozpoczął naukę w paryskim Lycée Imperial Charlemagne. Nie dostał się na wymarzone studia, dlatego zdecydował o wstąpieniu do wojska. Sporo podróżował. Jeszcze jako dziecko, Władysław przyjeżdżał na zamek w Kórniku w Wielkopolsce.

Władysław Zamoyski, pomnik w Zakopanem

W 1879 roku wyjechał do Australii wraz z komisją francuską na Wystawę Powszechną w Sydney. Władysław Zamoyski miał wówczas okazję poznać niemal cały kontynent, odwiedził większość dużych miast, spotykał się z Polonią i wieloma uczonymi. Wracając z Australii odwiedził jeszcze Nową Zelandię, Nową Kaledonię, Wyspy Tonga, Samoa, Hawaje i Stany Zjednoczone. W czasie podróży pracował naukowo. Zgromadził liczne okazy flory oraz minerałów i wykonał wiele zdjęć.

Hrabia Zamoyski w roku 1881 przejął dobra kórnickie, które otrzymał od swego wuja (brata matki), Jana Działyńskiego. Jako obywatel francuski nie mógł przebywać w Prusach (ustawy bismarckowskie, „rugi pruskie”), przyjeżdżał więc tylko do Galicji. Dopiero w 1920 roku wrócił na stałe do Polski.

W Zakopanem

W 1889 roku zakupił w wyniku licytacji dobra zakopiańskie, które wówczas były mocno zaniedbane w wyniku eksploatacyjnej polityki poprzednich właścicieli, węgierskich Homolacsów (byli oni właścicielami licznych kopalń). Ten zakup uchronił zapewne Zakopane i dużą część dzisiejszych polskich Tatr od zagarnięcia przez Węgrów.

Władysław Zamoyski był bardzo zaangażowany w polepszenie sytuacji na terenie Tatr (np. prowadził politykę zalesienia). Był najważniejszym inicjatorem i uczestnikiem sporu o Morskie Oko, a konkretnie o przebieg granicy pomiędzy Galicją a Węgrami. Spór zakończył się zwycięsko dla Polaków w roku 1902. Dzisiaj, dzięki Zamoyskiemu, w naszym posiadaniu znajduje się m.in. dolina Rybiego Potoku ze słynnym Morskim Okiem oraz część masywu Rysów. Zamoyski był także współfundatorem budowy drogi do Morskiego Oka, a także kolei na trasie Chabówka-Zakopane.

Kuźnice, Zakopane

„Kupił Zamoyski majątek ten na licytacji, jako »stertę kamieni« ogołoconych z drzew, bo też nikt inny tego wszystkiego nie chciał. Zamoyski ryzykował wiele, bo ci, co chcieli kupić, to jedynie po to, by wyzyskać do reszty ludzi, lasy na papier, a kamień na tłuczeń. Zamoyski uratował więc Tatry przed zniszczeniem. Zaprowadził ład i kulturę tam, gdzie jej brakowało. Sadził lasy, zbudował kolej, kilka szkół, wodociągi, elektrownię. Miał udziały w prawie każdym przedsięwzięciu umożliwiającym rozwój polskiej góralszyzny. W tamtych czasach właśnie, tworzyła się i hartowała, ta specyficzna i polska kultura, wszystkim bliska, choć jakaś pierwotna i jakby współczesna zarazem”. (o-nauce.pl).

W Kórniku mógł się pojawiać dopiero po 1918 roku i odzyskaniu niepodległości przez Polskę. Założył wówczas, wraz z siostrą, fundację „Zakłady Kórnickie”. Wszystkie swoje dobra pozostawił narodowi polskiemu. Władysław hrabia Zamoyski zmarł 3 października 1924 roku w Kórniku.

Władysław Zamoyski to postać z pewnością niezwykła i bardzo zasłużona dla Polski. Sam hrabia pisał kiedyś:

„Majątku, jaki mi Bóg w ręce oddał, nigdym nie uważał za własność moją, lecz za własność Polski, w czasowem mojem posiadaniu; własność, z której mi uronić niczego nie wolno, która Ojczyźnie jedynie, a nie mnie ma służyć. Na potrzeby moje osobiste nigdym z Kórnika centa nie wziął. Na zbytki żadne, nigdym sobie nie pozwalał. Odmawiałem sobie wszystkiego, co mi się nie wydawało wprost niezbędnem. Ale gdzie sądziłem, że sprawa tego wymaga, wysiłków nie szczędziłem. Jedno miałem pragnienie gorące, by wysiłki były skuteczne, a pomoc dana zmarnowaną nie została. Nie chodzi tu o mnie, boć mnie niewiele potrzeba, ale o krzywdę wyrządzoną sprawie publicznej, której służy i służyć ma wszystko, czem rozporządzam”.

Czytaj też:
Malarz, powstaniec. Brat Albert. Jedyny taki polski święty
Czytaj też:
Krzyż na Giewoncie i inne tatrzańskie krzyże. Kto i dlaczego umieszczał je w górach?
Czytaj też:
Tam trzeba było być. Legendarne, nieistniejące schronisko na Hali Pysznej
Czytaj też:
QUIZ: Góry i szlaki w Polsce. Sprawdź swoją turystyczną wiedzę!