KL Posen został utworzony na terenie Fortu VII Twierdzy Poznań. Miejsce to stało się miejscem kaźni i śmierci wielu mieszkańców Wielkopolski. KL Posen był przez kolejne lata swego istnienia obozem koncentracyjnym, więzieniem gestapo oraz obozem przejściowym.
KL Posen
Fort VII w Poznaniu powstał jako część Twierdzy Poznań wybudowany przez władze pruskie w drugiej połowie XIX wieku, w czasie, gdy Polska znajdowała się jeszcze pod zaborami. Po odzyskaniu przez Rzeczpospolitą niepodległości budynki należące do twierdzy, w tym Fort VII były użytkowane przez Wojsko Polskie.
Konzentrationslager-Posen (KL Posen) został utworzony przez Niemców 10 października 1939 roku w Forcie VII. Obóz koncentracyjny podlegał Einsatzgruppen, a więźniów pilnowali funkcjonariusze SS (pierwszym komendantem został SS-Sturmbannführer Herbert Lange). Miesiąc później obóz koncentracyjny zamieniono na obóz przejściowy gestapo, a trochę ponad pół roku później na więzienie policyjne policji bezpieczeństwa i wychowawczy obóz pracy.
Niemcy – miedzy sobą – nazywali to miejsce natomiast „obozem krwawej zemsty”. Dla Niemców Wielkopolska (podobnie jak Śląsk czy Warmia) była obszarem szczególnym, gdyż do końca I wojny światowej należała do nich. W pamięci Niemcy mieli także powstanie wielkopolskie, którego nie zdołali stłumić.
KL Posen już od pierwszych dni funkcjonowania stał się największą katownią Polaków z Wielkopolski. Zamordowano tu i zamęczono na śmierć największy odsetek wielkopolskiej inteligencji. Było to zgodne z całą polityką niemiecką na terenie okupowanej Polski, która zakładała wybicie polskich elit, a z reszty „ciemnego” społeczeństwa uczynienie nic nieposiadających niewolników. W takich miejscach jak KL Posen miały się te zamiary zrealizować.
Głodzenie, gazowanie, wieszanie
Do KL Posen Niemcy zwieźli w pierwszej kolejności polityków, urzędników, księży, profesorów, przemysłowców, ziemian, powstańców wielkopolskich i śląskich oraz działaczy społecznych. W późniejszym czasie do KL Posen trafiali członkowie ZWZ (AK) oraz polscy partyzanci. Większość z nich była mordowana w ciągu pół roku na terenie obozu lub w lasach w okolicy Poznania w czasie egzekucji. Ciała grzebane były w masowych grobach. Dziś wiele miejsc pochówku trudno odnaleźć, gdyż Niemcy, jeszcze przed zakończeniem wojny, groby rozkopywali, a ciała palili, aby zniszczyć ślady swoich zbrodni.
Zdecydowaną większość więźniów stanowili Polacy, choć wśród przetrzymywanych w Forcie VII znaleźli się też Żydzi, Jugosłowianie, Ukraińcy czy Rosjanie. Więźniowie KL Posen ginęli poprzez rozstrzelanie i wieszanie. Wiele osób zmarło z wycieńczenia, chorób i z racji okrutnego traktowania. Głodowe racje żywnościowe i epidemie groźnych chorób dziesiątkowały trzymanych w nieludzkich warunkach więźniów.
W KL Posen Niemcy zastosowali ponadto, pierwszy raz na ziemiach polskich, gazowanie więźniów. Miało to miejsce już w październiku 1939 roku w specjalnie wyznaczonym do tego bunkrze na terenie Fortu VII. Pierwszymi zabitymi przez Niemców w ten sposób ludźmi byli pacjenci oraz personel medyczny oddziału psychiatrycznego Szpitala Miejskiego w Poznaniu i szpitala psychiatrycznego w Owińskach pod Poznaniem oraz być może także chorzy ze szpitala psychiatrycznego w Dziekance (dziś część Gniezna).
Z racji braku dokumentów (Niemcy bardzo wiele zniszczyli) nie da się ustalić, jak wiele osób przeszło przez obóz w Poznaniu. Trudno też ustalić liczbę zabitych więźniów. Można tylko szacować, że na terenie KL Posen z rąk Niemców zginęło kilkanaście tysięcy ludzi. Wiele osób zostało ponadto wysłanych z Poznania do innych obozów koncentracyjnych.
Fort VII okazał się w końcu zbyt małym obozem dla rosnącej liczby ludzi aresztowanych przez Niemców. Więźniów zaczęto przenosić w połowie 1942 roku do podpoznańskiego Żabikowa. Wiosną 1944 roku na terenie KL Posen funkcjonowała już niemiecka fabryka pracująca dla wojska. Obecnie w tym miejscu pamięci znajduje się muzuem.
Czytaj też:
Akcja Żywiec. Morderczy plan Niemcy uznali za w pełni udany eksperymentCzytaj też:
Sonderfahndungsbuch Polen. Lista Polaków do zlikwidowania