Cud "Pachnącego Portu"
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Cud "Pachnącego Portu"

Dodano: 
Hongkong
Hongkong Źródło: Pixabay
Mała wioska rybacka za sprawą Brytyjczyków przeżyła spektakularny cud gospodarczy. Czy komunistyczne Chiny, stopniowo odbierając Hongkongowi demokratyczne wolności, będą w stanie utrzymać jego wyjątkowy status i powodzenie?

Wszystkie europejskie mocarstwa, które – począwszy od XV w. – zaczęły eksplorować obce kontynenty, potrzebowały stałych baz na oddalonych obszarach globu. Były one konieczne, by zapewnić zapasy wody pitnej i żywności, a także by kontrolować najważniejsze szlaki morskie. Szansą dla rozwoju małej wioski rybackiej Hongkong („Heung Gong” oznacza po kantońsku „Pachnący Port”) było to, że znajdowała się ona w zacisznej zatoce, po drodze do Kantonu, najważniejszego portu i centrum handlowego południowych Chin.

Pierwszymi Europejczykami, których zobaczono w tych stronach, byli Portugalczycy, którzy zaczęli handlować w południowych Chinach. Wtedy jednak Cesarstwo Chińskie zareagowało na próby kontaktów bardzo brutalnie – synom Luzytanii zabroniono wpływać na szlak wiodący do Kantonu. Doszło do paru bitew morskich, które odstraszyły Portugalczyków. Co więcej, zakazano mieszkańcom okolic dzisiejszego Hongkongu wypływania w morze, a po pewnym czasie nawet wysiedlono ich w głąb lądu.

O ile Cesarstwo Chińskie w połowie XVI w. było na tyle silne, by odpędzić „zamorskie diabły” od swoich wybrzeży, o tyle już na przełomie wieków XVII i XVIII władza centralna na tyle osłabła, by u brzegów Hongkongu znów pojawiły się obce statki. Tym razem były to jednostki Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, które przepływały obok Hongkongu w drodze do Kantonu, gdzie w 1711 r. założono stałą brytyjską placówkę handlową. Ale oprócz oficjalnych interesów Anglicy prowadzili też nielegalne geszefty, do których należała bardzo zyskowna sprzedaż opium z brytyjskich Indii do Chin. Te „lewe” rejsy wymagały zacisznego portu, gdzie wyładowywano narkotyk i sprzedawano go lokalnym handlarzom.

Przez kolejne 150 lat Chiny będą się broniły przed zalewem taniego opium przywożonego przez Brytyjczyków. Takie było tło trzech wojen opiumowych z lat 1838–1860. Brytyjczycy po raz pierwszy wbili swoją flagę na terenie dzisiejszego Hongkongu 20 stycznia 1841 r. Był to wynik zwycięstwa Wielkiej Brytanii nad Państwem Środka w pierwszej wojnie opiumowej (1839–1842). Trzeba było kolejnej wojny, aby Chiny faktycznie, choć nie de iure, uznały brytyjskie władztwo nad wyspą.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.