Jeden z Ojców Niepodległej. Sanacja go nie znosiła, zmarł w niejasnych okolicznościach

Jeden z Ojców Niepodległej. Sanacja go nie znosiła, zmarł w niejasnych okolicznościach

Dodano: 
Stanisław Ignacy Witkiewicz "Portret Wojciecha Korfantego"
Stanisław Ignacy Witkiewicz "Portret Wojciecha Korfantego" Źródło: Wikimedia Commons
Wojciech Korfanty walczył o polski Śląsk, przewodził trzeciemu powstaniu śląskiemu. Zmarł tuż przed rozpoczęciem drugiej wojny światowej w Warszawie. Okoliczności jego zgonu nadal nie są jasne.

Wojciech Korfanty nie był poważany przez sanacyjne władze, które przejęły władzę w Polsce w 1926. Jeden z ojców polskiej niepodległości zmarł w niejasnych do dziś okolicznościach 17 sierpnia 1939 roku. Co było przyczyną jego śmierci?

Walka o Polskę

Wojciech Korfanty, a właściwie Adalbert Korfanty urodził się we wsi Sadzawki (dziś to część Siemianowic Śląskich). Jego rodzicami byli Karolina i Józef. Ojciec pracował w kopalni „Fanny”. Młody Wojciech wyniósł z domu przywiązanie do polskości, języka polskiego i wiary katolickiej. Te wartości towarzyszyły mu całe życie.

Od 1879 roku Korfanty uczęszczał do niemieckiej szkoły ludowej w Siemianowicach. Sześć lat później rozpoczął naukę w Gimnazjum Królewskim w Katowicach. W szkole tej zaangażował się w niejawną działalność – założył tajne koło, którego celem było szerzenie przywiązania do polskości. W 1895 roku został wyrzucony ze szkoły z powodu głośnego krytykowania kanclerza Ottona von Bismarcka. Powrót do szkolnej ławy umożliwiła mu dopiero interwencja posła do Reichstagu, Józefa Kościelskiego.

Wojciech Korfanty jako poseł na Sejm RP

Wkrótce Wojciech Korfanty rozpoczął naukę na politechnice w Charlottenburgu, skąd przeniósł się na Królewski Uniwersytet we Wrocławiu, gdzie studiował na Wydziale Filozoficznym. Studia był zmuszony, z powodów finansowych, na jakiś czas przerwać. Został korepetytorem dzieci Zygmunta Jundziłły, dzięki czemu mógł zarobić na dalszą naukę. Dwa lata później wrócił na uczelnię. W sierpniu 1901 roku ukończył uczelnię.

Od 1901 roku był członkiem Ligi Narodowej i współpracował z Romanem Dmowskim. Z Endecją związany był do około 1908 roku. Również w 1901 roku został aresztowany i skazany przez sąd niemiecki na cztery miesiące więzienia. Powodem były artykuły, które ukazywały się na łamach pisma „Górnoślązak”, którego był redaktorem naczelnym. Od 1905 roku redagował ukazujące się na Górnym Śląsku pismo „Polak”. Wcześniej natomiast, we wrześniu 1902 roku, Korfanty został prezesem reaktywowanego w Katowicach Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Z organizacją tą był związany przez wiele kolejnych lat.

W maju 1909 roku w Poznaniu Wojciech Korfanty brał udział w powołaniu filii Polskiego Towarzystwa Demokratycznego. Był posłem do Reichstagu oraz pruskiego Landtagu, gdzie należał do Koła Polskiego. Korfanty był cenionym politykiem. Potrafił znaleźć nić porozumienia nawet z Niemcami, choć otwarcie głosił oderwanie od Niemiec Śląska, Wielkopolski i części Pomorza. 25 października 1918 roku Korfanty wygłosił w Reichstagu przemówienie, które odbiło się szerokim echem. Żądał w nim przyłączenia do państwa polskiego wszystkich ziem polskich zaboru pruskiego oraz Górnego Śląska.

W latach 1918-1919 był członkiem Naczelnej Rady Ludowej stanowiącej rząd Wielkopolski podczas powstania wielkopolskiego, a rok później został Polskim Komisarzem Plebiscytowym na Górnym Śląsku. W przyłączenie Górnego Śląska do Polski zaangażował się całym sercem. W maju 1921 roku został dyktatorem trzeciego powstania śląskiego.

Kolejne lata

W latach 1922-1930 Wojciech Korfanty sprawował mandat posła na Sejm RP. Był członkiem klubu Chrześcijańsko-Narodowego Stronnictwa Pracy. 14 lipca 1922 został desygnowany przez Komisję Główną Sejmu RP na premiera, lecz wobec gróźb Józefa Piłsudskiego, że PPS wywoła strajk generalny, Korfanty nie rozpoczął formowania rządu. Od października do grudnia 1923 był wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa.

11 września 1924 kupił od Ignacego Paderewskiego dziennik „Rzeczpospolita”, a za pożyczone pieniądze założył dziennik „Polonia”.

Pomnik Wojciecha Korfantego na placu Sejmu Śląskiego w Katowicach

W czasach Drugiej Rzeczpospolitej Wojciech Korfanty był traktowany jako wróg przez obóz PPS i późniejszą, „pomajową” sanację. 26 września 1930 roku został aresztowany i osadzony w Twierdzy Brzeskiej, gdzie znęcano się nad nim fizycznie i psychicznie. Jakiś czas później, po wyjściu z więzienia, zdecydował się wyjechać z Polski w obawie przed represjami. Zamieszkał w Pradze. Sanacyjne władze nie pozwoliły mu nawet na krótki powrót do Polski na pogrzeb jego własnego syna, który zmarł w 1938 roku.

Po aneksji Czechosłowacji przez Niemcy Wojciech Korfanty wyjechał do Francji. Był jednym z założycieli Frontu Morges, a później organizatorem i prezesem Stronnictwa Pracy. W kwietniu 1939 roku dostał zgodę na powrót do Polski – chciał walczyć z Niemcami przeczuwając rychły wybuch wojny, jednak polskie władze nadal patrzyły na niego z największą nieufnością. Korfanty został „prewencyjnie” aresztowany. W więzieniu spędził trzy miesiące.

Stan zdrowia Korfantego w czasie pobytu w więzieniu znacząco się pogorszył. 11 lipca zdecydowano o jego uwolnieniu. Z więzienia został od razu przewieziony do szpitala. Lekarze stwierdzili rozległe uszkodzenia wątroby. Jako powód wymieniano m.in. możliwość zatrucia arszenikiem.

Wojciech Korfanty zmarł 17 sierpnia 1939 roku. Jego śmierć nadal stanowi zagadkę. Czy został otruty? Dlaczego komuś mogło zależeć na jego śmierci?

Korfanty został pochowany w grobowcu rodzinnym na Cmentarzu przy ul. Francuskiej w Katowicach. Jego pogrzeb stał się okazją dla wielkiej manifestacji patriotycznej.

Czytaj też:
Życie poświęciła innym, a zrobiono z niej antysemitę. Ciosów nie szczędzili też rodacy
Czytaj też:
Ojciec Niepodległej. Jego pierwszego Karol Nawrocki wymienił w swoim orędziu
Czytaj też:
Do końca przeciwko zdrajcom Ojczyzny. Cierpiąc, popełnił samobójstwo

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl