O szkielecie australopiteka, którego nazwano Lucy, znalezionym w 1974 roku głośno jest od lat. W szczątkach dawno wymarłego gatunku upatruje się rewolucji w nauce. Niezwykle dobrze zachowany, tak stary szkielet, pozwolił na bardzo dokładne – porównując z wcześniejszymi – badania nad gatunkiem Australopithecus afarensis oraz ewolucją człowieka.
Odkrycie Lucy
Podobnie jak wiele innych świetnie zachowanych szkieletów, szkielet australopiteka nazwanego później Lucy odnaleziono w Afryce Wschodniej, konkretnie: w Etiopii.
Badania wykopaliskowe prowadzone są w Afryce Wschodniej od lat 30. XX wieku. Ich celem jest lepsze poznanie pochodzenia oraz ewolucji homininów (Homininae). Liczne miejsca, gdzie odkryte zostały szczątki człekokształtnych, znajdują się w tzw. Trójkącie Afarskim na terenie Wielkiego Rowu Afrykańskiego. To właśnie tam, w Kotlinie Danakilskiej, w regionie Hadar, francuski geolog i paleoantopolog Maurie Taieb w roku 1970 rozpoczął badania. Doprowadziły one do odkrycia ogromnej ilości szczątków różnych ssaków oraz praprzodków człowieka. Jednym ze znalezionych szkieletów był australopitek (Australopithecus afarensis), nazwany formalnie AL 288-1, zaś nieformalnie i pieszczotliwie „Lucy” od tytułu piosenki The Beatles „Lucy in the Sky with Diamonds”. Cztery lata po odnalezieniu skamieniałości otrzymały one swą łacińską nazwę – Australopithecus afarensis, która oznacza „południowa małpa człekokształtna z Afaru”.
Szczątki te znaleziono 24 listopada 1974 roku. Było to 47 kości, które opisano jako kompletny w 40 procentach szkielet. Naukowcy już w chwili odkrycia uznali znalezisko za rewolucyjne. Był to najbardziej kompletny wówczas szkielet hominina z epoki pliocenu (5,33-2,58 mln lat temu). Szczątki Lucy pozwoliły rozpoznać, czym różniły się obie płcie w obrębie tego gatunku, jaki był sposób poruszenia tego hominina, jak wyglądał, co jadł i jakie tereny mógł zamieszkiwać.
Ilość zachowanych kości pozwoliła ustalić, że Lucy miała 1,1 metra wzrostu i ważyła około 30 kilogramów. Płeć ustalono dzięki zachowanym kościom miednicy. W porównaniu z samcami swojego gatunku, Lucy była dużo drobniejsza. Odkryty hominin poruszał się na dwóch nogach. Nie wiadomo dokładnie jak wyglądała twarz samicy ze względu na to, iż kości twarzy (za wyjątkiem kości żuchwy) prawie się nie zachowały. Istniejące rekonstrukcje twarzy Lucy to bardziej wizje artystyczne, niż zgodne z wiedzą naukową wizerunki. Lucy żyła prawdopodobnie w grupie poligamicznej, w której dominujący samiec kontrolował wiele samic. W chwili śmierci była już osobnikiem dorosłym, miała około 25 lat. Naukowców intryguje wciąż to, w jaki sposób Lucy umarła. Niektóre badania sugerują, że samica zginęła w wyniku obrażeń powstałych po upadku z drzewa, inne zaś, że utonęła. Mało prawdopodobne jest zaś, aby została zaatakowana przez dzikie zwierzęta.
Australopithecus afarensis
Gatunek ten zamieszkiwał Afrykę Wschodnią od 3,7 do 1,3 miliona lat temu. Szczątki tego gatunku z rodziny człowiekowatych znajdywane są w dzisiejszej Etiopii, Kenii i Tanzanii. Z całą pewnością wiadomo, że hominin ten poruszał się na dwóch nogach – świadczy o tym wysklepiona stopa oraz zbieżny palec u nogi. Inny dowód to skamieniałe odciski stóp odnalezione w Tanzanii, których wiek szacuje się na 3,6 milionów lat.
Gatunek ten żywił się zarówno mięsem, jak pokarmem roślinnym. Zamieszkiwał różne terytoria: lasy, łąki oraz w okolicy zbiorników wodnych. Istnieją pewne hipotezy mówiące, że Australopithecus afarensis potrafił poruszać się chodząc po drzewach, lecz nie było to jego środowisko życia. Zmiana trybu życia na wyłącznie (czy prawie wyłącznie) naziemny nastąpiła około 3,7-3,5 miliona lat temu i związana była ze zmianą diety – gatunek ten zaczął wówczas, oprócz owoców z drzew, żywić się także trawami, jajami oraz mięsem. Wiadomo także, dzięki odkryciom z 2010 roku, że gatunek ten (już w okresie życia Lucy) umiał posługiwać się narzędziami. Świadczą o tym kości zwierzęce pochodzące sprzed około 3,2 miliona lat, na których widoczne są ślady po tychże narzędziach.
Podróże szkieletu Lucy
W 1974 roku władze Etiopii zgodziły się, aby szczątki hominina przekazane zostały na okres 5 lat do Muzeum Historii Naturalnej w Cleveland w Ohio w celu ich wyczyszczenia, dokładniejszego zbadania i sporządzenia odlewów kości. W roku 1980 Lucy wróciła do Etiopii, gdzie znalazła się w Muzeum Narodowym. Tam jej szkielet znajdował się do 2007 roku, kiedy postanowiono wykorzystać szczątki do… promowania historii kraju.
Tym samym w 2007 roku Lucy wyruszyła w sześcioletnią „podróż” po Stanach Zjednoczonych. Ekspozycje, na których pokazywano szkielet otrzymały nazwę zatytułowana „Lucy’s Legacy: The Hidden Treasures of Ethiopia”. Nie wszystkim ten pomysł się podobał. Etiopia była krytykowana za pokazywania oryginalnych szczątków (choć wywoływały one wielkie zainteresowanie), a nie odlewów.
Pomimo wielkich obaw żadna kość Lucy nie została uszkodzona. Szkielet wrócił do Etiopii w niezmienionym stanie w roku 2013. Obecnie szczątki przechowywane są w specjalnym sejfie w laboratorium paleoantropologicznym Narodowego Muzeum Etiopii w Addis Abebie. Na ekspozycjach prezentowane są wyłącznie odlewy.
Choć nadal nie wiemy, czy Lucy była bezpośrednim przodkiem Homo sapiens, to odkrycie jej szczątków znacząco poszerzyło nasz zasób wiedzy na temat najwcześniejszego rodowodu człowieka. Obecnie szacuje się, że w dalekiej przeszłości istniało co najmniej 20 gatunków hominimów, które mogą być przodkami gatunku Homo.
Czytaj też:
Neandertalczycy. Nowe badania rewolucjonizują wiedzę na ich tematCzytaj też:
Mózg z Heslington sprzed 2600 lat. Wyjątkowa ciekawostka archeologicznaCzytaj też:
Dziesięć najstarszych rzeczy na Ziemi. Niektóre mogą zaskoczyć