8 września 1941 roku wojska niemieckie rozpoczęły oblężenie Leningradu, głównego ośrodka przemysłowego i drugiego co do wielkości miasta Związku Sowieckiego. Oblężenie trwało niemal 900 dni.
Przygotowania
Leningrad (Petersburg), stolica Związku Sowieckiego, był jednym z pierwszych celów niemieckiej inwazji, która rozpoczęła się w czerwcu 1941 roku. Kiedy Niemcy zaatakowali, trzy czwarte zakładów przemysłowych Leningradu i setki tysięcy mieszkańców miasta ewakuowano na wschód. Na miejscu pozostały jednak 2 miliony ludzi, a do tego do miasta nadciągać zaczęli Rosjanie mieszkający na wsiach, którzy uciekając przed Niemcami chcieli schronić się w dużym ośrodku miejskim.
Wszystkie sprawne fizycznie osoby w mieście — mężczyźni, kobiety i dzieci — zostały zwerbowane do budowy fortyfikacji przeciwczołgowych na przedmieściach Leningradu. W obronę Leningradu zaangażowanych zostało ponadto około 930 tysięcy żołnierzy. Armia III Rzeszy liczyła zaś 720 tysięcy ludzi.
Pod koniec lipca 1941 roku niemieckie siły przecięły linię kolejową Moskwa-Leningrad i sporadycznie atakowały zewnętrzny pas umocnień wokół Leningradu. 8 września 1941 roku rozpoczęło się regularne oblężenie miasta. Już pierwszego dnia, w czasie bombardowania, podpaleniu uległy magazyny z zapasami żywności, co wkrótce miało wpłynąć na pogorszenie – i tak tragicznej – sytuacji cywilów.
Sytuacja się pogarsza
W październiku Niemcy rozpoczęli ofensywę na wchód i odcięli ostatnie linie zaopatrzenia, autostrady oraz linie kolejowe prowadzące do miasta. W międzyczasie siły fińskie nacierały w dół Przesmyku Karelskiego (który został odebrany Finlandii przez Sowietów podczas wojny rosyjsko-fińskiej w latach 1939-1940) i oblegały Leningrad od północy, choć nie przypuściły na miasto żadnego ataku. W mieście zaczęło brakować opału, więc elektrownie musiały ograniczyć dostawy energii elektrycznej. Tramwaje i trolejbusy przestały kursować. Prowizoryczne fabryki broni pod gołym niebem produkowały broń, którą na bieżąco wysyłano na front.
Na początku listopada miasto zostało prawie całkowicie otoczone i tylko przez jezioro Ładoga możliwe było transportowanie zaopatrzenia do miasta. W pierwszych miesiącach oblężenia kilka razy dziennie dochodziło do niemieckich bombardowań artyleryjskich i lotniczych. Dzienna racja dla ludności cywilnej została zmniejszona do 125 gramów chleba, czyli około jednej kromki. W grudniu nastał głód. Później miała zaś miejsce najzimniejsza od dziesięcioleci zima z temperaturami spadającymi do -40 stopni Celsjusza.
Codziennie w Leningradzie umierało nawet 4 tysiące ludzi. Służby miejsce nie nadążały z grzebaniem wszystkich zmarłych. Mieszkańcy palili książki i meble, aby się ogrzać, i szukali pożywienia, aby uzupełnić ograniczone racje żywnościowe. Zwierzęta z miejskiego zoo zostały wyłapane i zjedzone już na początku oblężenia. Wkrótce potem zjadano zwierzęta domowe. Zdrapywano nawet klej do tapet zrobiony z ziemniaków. Gotowano trawę i chwasty, a naukowcy pracowali nad ekstrahowaniem witamin z igieł sosnowych i pyłu tytoniowego. Pomimo wszystkich starań ludzie głodowali, zdarzały się przypadki kanibalizmu. Dochodziło podobno nawet do sytuacji, kiedy Rosjanie sami zabili kilku „swoich”, aby ich później zjeść. Władze w mieście utworzyły specjalny oddział policji do spraw walki z kanibalizmem.
Do wiosny 1942 roku, przez zamarznięte jezioro Ładoga ewakuowano z Leningradu około 500 tysięcy osób. Nadal wiele ludzi pozostało jednak w mieście. Do końca 1942 roku zginęło w Leningradzie 600 tysięcy osób.
Dopiero w styczniu 1943 roku udało się przerwać niemiecką blokadę i utworzyć szlak zaopatrzeniowy. „Droga życia”, jak określono szlak przez jezioro Ładoga, pozwalał egzystować reszcie mieszkańców Leningradu. Na dnie jeziora położono także rurociąg oraz kable elektryczne, dzięki czemu groźba braku elektryczności była mniejsza.
Na początku 1944 roku wojska sowieckie zbliżały się do Leningradu, zmuszając siły niemieckie do wycofania się na południe. Blokadę przełamano 27 stycznia. Oblężenie Leningradu zakończyło się po niemal 900 dniach (dokładnie 872 dniach). W maju rozpoczęła się wielka sowiecka ofensywa, która stopniowo zaczęła odpychać wojska niemieckie z terenów ZSRS.
Czytaj też:
Inwazja Niemiec na Polskę. Po 1 września nic już nie było takie samoCzytaj też:
Bitwa pod Zadwórzem. Garstka polskich ochotników zatrzymała bolszewicką dziczCzytaj też:
Jak oszukać tysiące? Fałszywy raport i euforia na ulicach