Kornel Makuszyński. Piewca optymizmu i dobrego humoru

Kornel Makuszyński. Piewca optymizmu i dobrego humoru

Dodano: 
Karykatura Makuszyńskiego autorstwa Kazimierza Sichulskiego
Karykatura Makuszyńskiego autorstwa Kazimierza Sichulskiego Źródło:Wikimedia Commons
Kornel Makuszyński kojarzony jest przede wszystkim jako twórca literatury dziecięcej i młodzieżowej. Jego „Przygody Koziołka Matołka,” „Awantura o Basię” czy „Szatan z siódmej klasy,” weszły do kanonu lektur dedykowanych dla młodych czytelników. Jednak jego twórczość miała znacznie szersze spectrum.

Kornel Makuszyński w dwudziestoleciu międzywojennym był jednym z najbardziej znanych, a zarazem najlepiej zarabiających pisarzy w Polsce. Oprócz książek dla dzieci pisał także książki dla starszych czytelników. Wszystkie jego publikacje łączy afirmacja życia i duży humor.

Kornel „z gorącą głową”

Kornel Makuszyński urodził się 8 stycznia 1884 r. w Stryju. Przyszedł na świat jako siódme dziecko emerytowanego pułkownika wojsk austriackich, urzędnika galicyjskiego Edwarda Makuszyńskiego i Julii z domu Ogonowskiej.

Makuszyński od najmłodszych lat wykazywał skłonności do żartu i satyry. Kąśliwy humor nie zawsze się opłacał. Z powodu wierszyka o księdzu-nauczycielu, który zabraniał swoim wychowankom ryzykownych zabaw na lodowisku, Makuszyński został relegowany z gimnazjum (wierszyk brzmiał: „Na próżno jędza/ w ubraniu księdza/ z lodu nas spędza!/ W pierwszej b klasie/ w zimowym czasie/ nikt mu nie da się!”).

Edukację kontynuował w gimnazjum w Przemyślu, gdzie mieszkał u krewnych. I tutaj po raz kolejny dała o sobie znać „gorąca głowa” młodego Kornela. Przyczyną były sprawy uczuciowe. Zakochany bez pamięci w ślicznej Kazimierze, córce tamtejszego radcy sądowego, Kornel stoczył pojedynek z konkurującym o jej względy przyjacielem, raniąc go (na szczęście niegroźnie) z rewolweru. Za ów czyn także został wyrzucony ze szkoły. Ostatecznie Makuszyński trafił do gimnazjum we Lwowie, które ukończył bez „ekscesów”.

Kornel Makuszyński

W tym czasie utalentowany literacko młody Makuszyński zadebiutował swoimi lirykami w „Słowie Polskim”. Ten sukces zachęcił go do dalszej pracy. W 1904 r. Makuszyński został recenzentem teatralnym na łamach „Słowa Polskiego” oraz podjął studia polonistyczne i romanistyczne na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. W latach 1908-1910 filologię romańską studiował na paryskiej Sorbonie. W czasie studiów swoje utwory drukował we lwowskich pismach, zwłaszcza w akademickiej „Tece”. Pierwszą książkę, którą stanowił zbiór poezji pt. „Połów gwiazd” wydał drukiem w roku 1908.

Pisarz, podróżnik i publicysta

Po powrocie z Paryża Kornel poznał we Lwowie studentkę Emilię Bażeńską, z którą ożenił się w 1913 r. Jednocześnie wiele podróżował. Razem z „literacką paczką”, którą tworzyli oprócz niego Jan Kasprowicz, Leopold Staff i Władysław Orkan zwiedził Rosję, Niemcy, Włochy, Szwajcarię, Belgię, Holandię i Anglię. Z tego okresu pochodzi szereg felietonów, które opisują doświadczenia podróżnicze.

Makuszyński w latach 1913-1914 mieszkał w majątku żony w Burbiszkach na Litwie. Tam zastała go I wojna światowa. Jako obywatela austriackiego Rosjanie aresztowali go i internowali wraz z żoną w głębi Rosji. We wrześniu 1914 r. Makuszyńscy wyjechali do Kostromy. Dzięki staraniom szwagra Michała Bażeńskiego, a także pomocy aktorów Stanisławy Wysockiej i Juliusza Osterwy, Makuszyńskich zwolniono z internowania i pozwolono w 1915 zamieszkać w Kijowie, gdzie pisarz został prezesem Związku Literatów i Dziennikarzy Polskich oraz kierownikiem literackim Teatru Polskiego.

W 1918 r. Makuszyńscy przenieśli się do Warszawy. Tam pisarz rozpoczął współpracę z wieloma periodykami, m.in „Rzeczpospolitą”, „Warszawianką”, „llustrowanym Kurierem Codziennym” i „Kurierem Warszawskim”. Kornel Makuszyński szybko stał jedną z najbardziej wyrazistych postaci życia literackiego i towarzyskiego stolicy. W 1926 r. za poemat „Pieśń o Ojczyźnie” otrzymał Państwową Nagrodę Literacką, najwyższe wyróżnienie literackie, przyznane mu przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego.

Ze względu na chorobę żony (gruźlica), często wraz z nią gościł w Zakopanem, które powoli stawało się jego drugim domem. Rozpoczął współpracę z tamtejszymi wydawnictwami, publikując m.in. w „Gazecie Zakopiańskiej”, „Głosie Zakopiańskim”, w podhalańskiej edycji „ABC” czy „Młodym Taterniku”. W swoich felietonach łączył humor, satyrę i gawędziarską swadę. Jednocześnie – o czym nie mówi się zbyt wiele – w swej twórczości publicystycznej dał się poznać jako wizjoner postępu technologicznego i cywilizacyjnego. „Telefon wygnał na bruk panny pracowite. Jutro telefon bez drutu zgruchoce automat telefoniczny, a potem Lucyfer wymyśli taką maszynę, którą będziemy nosili w kieszonce kamizelki. Kupiec z Gęsiej naciśnie ją, a kupiec z ulicy Piotrkowskiej w Łodzi odpowie: No co jest?" – tak w 1936 r. Makuszyński trafnie przewidział wynalazek telefonu komórkowego.

Kornel Makuszyński (z prawej) z Janem Kiepurą

Kornel Makuszyński był też – jak pisał Sławomir Koper w swojej książce „Tajemne życie autorów książek dla dzieci” – zagorzałym antyfeministą, czemu wyraz dawał zarówno w swojej publicystycznej, jak i literackiej działalności. „Dobrym przykładem antyfeminizmu Makuszyńskiego jest opowiadanie »Dziewięć kochanek kawalera Dorna«. Wprawdzie tytułowy bohater »nigdy nie miał żony«, ale »już samo dążenie« do ślubu okazało się niebezpieczne dla jego zdrowia umysłowego. Przyjaciele usiłowali przemówić mu do rozsądku, tłumacząc, że »małżeństwo może być zaliczone do największych klęsk świata«, ale najwyraźniej Dorn »był kulawy na umyśle«, gdyż pozostał głuchy na ich argumenty”. W felietonach Makuszyńskiego nie brakowało seksistowskich określeń. Podobno dopiero po zawarciu drugiego małżeństwa w sierpniu 1927 roku, ze śpiewaczką Janiną Gluzińską, Makuszyński nieco przychylniej spoglądał na kobiety.

W Zakopanem i w Warszawie

Nowi teściowie Makuszyńskiego mieli dom w Zakopanem (willa „Ustronie”), więc pisarz wraz z żoną znaleźli tam „swoje miejsce na ziemi”, choć pomieszkiwali także w Warszawie, gdzie wynajmowali duże mieszkanie przy alei Róż.

Lata 30. stanowiły okres, kiedy powstały sztandarowe dzieła autora adresowane dla dzieci i młodzieży: „Przyjaciel wesołego diabła”, „Panna z mokrą głową” i „120 Przygód Koziołka Matołka”, „Awantury i wybryki małej małpki Miki – Fiki”, „Szatan z VII klasy” i „Awantura o Basię”. Wreszcie – już po wybuchu II wojny w 1940 roku Makuszyński napisał „Szaleństwa Panny Ewy”.

Makuszyński nie tylko pisał dla dzieci, ale także angażował się w różne działania dedykowane dla młodego pokolenia. To z jego inicjatywy powstało na Gubałówce sanatorium dla młodzieży. Był także pomysłodawcą zbiórek pieniężnych na sprzęt narciarski dla najbiedniejszych góralskich dzieci. Udało się wówczas zakupić 1000 par nart. W 1930 r. odbyły się w Zakopanem pierwsze zawody „O Puchar Kornela Makuszyńskiego”. Okupację niemiecką pisarz przeżył w Warszawie. Współpracował z prasą powstańczą. Po kapitulacji powstania warszawskiego i przejściu przez obóz w Pruszkowie, Makuszyński dotarł do Krakowa. W listopadzie 1944 r. zamieszkał w Zakopanem już na stałe.

Gorycz powojennych dni

Bardzo szybko okazało się, że w powojennej rzeczywistości dla Kornela Makuszyńskiego po prostu nie ma miejsca. Został objęty zakazem publikacji. Jedynie dzięki kontaktom pisarza z prywatnym wydawnictwem udało mu się jeszcze wydać w 1946 r. „List z tamtego świata”. Wraz z żoną, która zarabiała na życie dając lekcji muzyki, żyli w niedostatku w ciasnym mieszkaniu w Zakopanem. Radosny, beztroski, „jasny” świat z jego powieści był bardzo nie w smak ówczesnym decydentom, którzy nie chcieli, aby odkryło je kolejne pokolenie. Kornel Makuszyński zmarł 31 lipca 1953 r. Pochowano go w Zakopanem na Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku.

Dziś Makuszyński nazywany jest pisarzem „ze słońcem w herbie”, który obdarza kolejne pokolenia ciepłą, optymistyczną literaturą, która jednocześnie kształtuje postawy wychowawcze i patriotyczne. I dla współczesnych ludzi, zabieganych i otoczonych troskami dnia codziennego pisarz zostawił słowa, które warto przypomnieć:

„I choćbyś miał w duszy tysiąc zgryzot, a w sercu morze łez, znajdź jednak na jego dnie uśmiech. Położysz go na spłakanych oczach, a uśmiechną się. Położysz go na ustach spragnionych, a wyda się im jak kropla rosy. Położysz go na serce zziębnięte i ogrzejesz je. Pokażesz go duszy udręczonej, a ona na moment jeden zapomni o udręczeniu. Uśmiechem miłości zapełnisz noc bezsenną i pełną zgryzoty, zetrzesz nim z warg ludzkich słowo przekleństwa. Uśmiech jest wielkim szczęściem ludzi bardzo biednych, którzy sami już go w sobie nie znajdą. Uśmiech jest złotym dzieckiem miłości, a oni mają serca wyschnięte, już bez miłości. Trzeba im ją przypomnieć”.

Czytaj też:
Kornel Makuszyński. Bogacz i antyfeminista
Czytaj też:
Bolesław Wieniawa-Długoszowski. Bujne życie i tragiczny koniec pierwszego ułana
Czytaj też:
25 wybitnych Polaków pośmiertnie odznaczonych Orderem Orła Białego