Naiwność czy wiara w lepsze jutro? Pakt Brianda-Kellogga

Naiwność czy wiara w lepsze jutro? Pakt Brianda-Kellogga

Dodano: 
Podpisanie paktu Brianda-Kelloga. Przemawia Aristide Briand (MSZ Francji)
Podpisanie paktu Brianda-Kelloga. Przemawia Aristide Briand (MSZ Francji) Źródło: Wikimedia Commons
Pakt Brianda-Kellogga dotyczył wyrzeczenia się wojny jako instrumentu prowadzenia polityki. Dlaczego podpisano układ, który, jak wydawałoby się z dzisiejszej perspektywy, jest niemożliwy do zrealizowania?

Po zakończeniu pierwszej wojny światowej w całym świecie zachodnim pojawiały się głosy mówiące o trwałym pokoju, wyrzeczeniu się wojny, ograniczeniu zbrojeń, a nawet zdemilitaryzowaniu państw. Ogrom zniszczeń oraz miliony zabitych w czasie Wielkiej Wojny wstrząsnęły opinią publiczną, która coraz bardziej naciskała na polityków, aby więcej nie dopuścili do wybuchu tak niszczycielskiego konfliktu. Dwudziestolecie międzywojenne charakteryzuje się podejmowaniem wielu inicjatyw, których celem było zapobieżenie nowej wojnie światowej. Jakkolwiek naiwne może wydawać się to dzisiaj, w tamtym czasie naprawdę wiele osób, także wśród polityków wierzyło, że uda się uniknąć wojny, jeżeli podpisane zostaną odpowiednie traktaty. Jednym z najważniejszych dokumentów był pakt Brianda-Kellogga nazywany też traktatem przeciwwojennym lub traktatem paryskim. Jednak pomimo doniosłości towarzyszącej podpisaniu tego aktu, nie miał on właściwie żadnego znaczenia dla przebiegu kolejnych wydarzeń. Różne konflikty, wbrew deklaracjom zawartym w pakcie, wybuchły już krótko po jego ratyfikacji.

Pakt Brianda-Kelloga

Pakt Brianda-Kellogga został podpisany 27 sierpnia 1928 roku przez piętnaście państw. Jego nazwa pochodzi od nazwisk Aristide Brianda (ministra spraw zagranicznych Francji) i Franka Billingsa Kellogga (sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych).

Pomysłodawcą tego układu była Francja, która początkowa chciała podpisać układ dwustronny z USA, w którym zakazano by wojny między tymi państwami. Jednocześnie Paryż liczył, że skłoni Waszyngton do większego zaangażowania w Europie. Strona amerykańska odpowiedziała na ten apel proponując jednak, aby układ miał charakter wielostronny.

Gustav Stresemann, Austen Chamberlain i Aristide Briand w Locarno, 1925 rok

Po niedługim czasie w Paryżu układ został podpisany. Sygnatariuszami były kraje takie jak: Australia, Kanada, Czechosłowacja, Niemcy, Indie, Wolne Państwo Irlandzkie, Włochy, Nowa Zelandia, Związek Południowej Afryki, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Polska, Belgia, Francja i Japonia, a w późniejszych terminach przez: Afganistan, Albanię, Austrię, Bułgarię, Chiny, Danię, Dominikanę, Egipt, Estonię, Finlandię, Gwatemalę, Holandię, Hiszpanię, Irlandię, Jugosławię, Kubę, Litwę, Liberię, Łotwę, Nikaraguę, Norwegię, Panamę, Peru, Portugalię, Rumunię, Syjam, Szwecję, Turcję i Związek Sowiecki. Jeszcze później przystąpiły do paktu: Chile, Ekwador, Wolne Miasto Gdańsk, Grecja, Haiti, Hidżaz, Honduras, Iran, Islandia, Kolumbia, Kostaryka, Luksemburg, Meksyk, Łotwa, Paragwaj, Szwajcaria, Wenezuela, Węgry.

Ostatecznie dokument podpisały 62 państwa. Pierwszych piętnaście, z wyżej wymienionych, uznawanych było za państwa założycielskie.

Pakt wszedł w życie 24 lipca 1929 roku po ratyfikowaniu przez wszystkie państwa.

Artykuł 1 paktu Brianda-Kellogga potępia „uciekanie się do wojny w celu rozwiązywania sporów międzynarodowych” oraz nakazuje rezygnację z wojny „jako narzędzia polityki narodowej we wzajemnych stosunkach państw – stron”.

Artykuł 2 uznaje, że „rozstrzyganie wszystkich sporów i konfliktów bez względu na ich naturę lub pochodzenie, które mogłyby powstać między stronami, powinno być osiągane zawsze tylko za pomocą środków pokojowych”.

W artykule 3, ostatnim, napisano natomiast, że pakt wejdzie w życie po złożeniu w Waszyngtonie dokumentów ratyfikacyjnych przez 15 państw założycielskich. Sygnatariusze zaznaczyli jednocześnie, że pakt „pozostanie otwarty tak długo, jak długo tego będzie potrzeba do przystąpienia doń wszystkich Mocarstw Świata”.

Pakt Brianda-Kellogga z racji, iż nie zawiera klauzuli dotyczącej możliwości wypowiedzenia go, formalnie nadal obowiązuje.

Czytaj też:
Konferencja w Locarno. Polska już 1925 roku miała powody do niepokoju
Czytaj też:
Układ monachijski. Polityki ustępstw wobec Niemiec ciąg dalszy
Czytaj też:
Zapomniana wojna Piłsudskiego. To mógł być koniec Hitlera

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl