Dutow, Kaledin, Korniłow. Te trzy nazwiska jako symbole kontrrewolucji straszyły na rewolucyjnych plakatach propagandowych w pierwszym okresie wojny domowej w Rosji. Dopiero potem na czoło obozu Białej Gwardii wysunęli się generałowie Nikołaj Judenicz, Anton Denikin i adm. Aleksandr Kołczak. A jednak to Aleksandr Iljicz Dutow (1879–1921), generał i ataman Kozaków orenburskich, traktowany był przez ekipę Lenina z największą wrogością i zajadłością. Na tyle silną, że sowiecka Czeka zorganizowała bardzo skomplikowaną operację zgładzenia reakcyjnego generała. Co ciekawe, dziś pamięć w Rosji o atamanie symbolizuje tamtejsze „rozdwojenie jaźni” w kwestii spojrzenia na rewolucję.
15 października 2012 r. w Orenburgu, największym mieście na pograniczu Rosji europejskiej i Uralu, doszło do znamiennej uroczystości. Na dawnym budynku Hotelu Centralnego odsłonięto tablicę pamiątkową z napisem: „Tu w 1918 r. prezes rządu armii kozaków orenburskich Aleksandr Iljicz Dutow miał swoją siedzibę wraz ze swoimi służbami”.
W ceremonii uczestniczył wicegubernator obwodu orenburskiego Dymitrij Kułagin, kozacki ataman wojskowy gen. Władimir Romanow i dowódca oddziału armii Kozaków orenburskich płk Wiktor Kargałow. Oddziały kozackie jako organizacje paramilitarne zostały odtworzone za zgodą państwa w latach 90. A właśnie Kozacy orenburscy mogli poszczycić się w historii Rosji wyjątkowo bogatą tradycją.
O ile na terenie Rzeczypospolitej Kozacy byli elementem konfliktogennym, o tyle na terenach ukraińskich zajętych przez Rosję w XVII w. rosyjscy władcy znaleźli bardzo udany sposób na wykorzystanie ich wojowniczości – użyto ich do podbijania ziem na wschód od Rosji centralnej. W 1734 r. dekretem carycy Anny Iwanowny powołano armię Kozaków wołżańskich, którą po stłumieniu powstania Pugaczowa w 1777 r. na mocy decyzji cesarzowej Katarzyny II przerzucono nad rzekę Terek. Wtedy to z Kozaków wołżańskich wyłoniono jako osobną formację oddziały Kozaków orenburskich. Ich nazwę wzięto od założonego w XVIII w. grodu i posterunku wojskowego Orenburg nad rzeką Oren. Kozacy orenburscy szybko zdobyli sobie sławę jednego z najbardziej bitnych oddziałów armii cara i to właśnie w tym mieście tradycje kozackie zbiegły się z pamięcią o najwybitniejszym dowódcy kozaków orenburskich – Aleksandrze Dutowie.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.