Czczenia, po wielu latach wojny, została ostatecznie podporządkowana Rosji w 2002 roku. Choć od tamtej pory jest to oficjalnie część Federacji Rosyjskiej, mieszkańcy Czeczenii nie zapomnieli o krótkim epizodzie swojej niepodległości. Choć Czeczenią rządzi pupil Kremla, Ramazan Kadyrow, to wielu mieszkańców Czeczenii ma z Rosją wyłącznie złe wspomnienia.
Czeczenia dawniej
Czeczenia leży na północnym Kaukazie. Graniczy z Dagestanem, Inguszetią, Krajem Stawropolski (republiki wchodzące w skład Rosji) oraz z Gruzją.
Pierwsze znane ślady osadnictwa na terenie Czeczenii datowane są na około 40 lat p.n.e.
W czasie mongolskich podbojów przodkowie dzisiejszych Czeczenów mieli wsławić się trwającą 12 lat obroną przed wojskami Batu-chana. W kolejnych latach przeciwstawiali się m.in. Tamerlanowi (Timurowi). W połowie XIV wieku powstało czeczeńskie królestwo zwane Simsir, które zostało znacząco osłabione już pół wieku później po najeździe Tochtamysza.
Rosja zainteresowała się Czeczenią już w połowie XVI wieku. O jej zaangażowanie poprosił sam czeczeński władca, Temriuk z Kabardy, który poprosił Iwana Groźnego o wsparcie militarne w czasie walk z zagrażającymi mu plemionami. Aby potwierdzić sojusz, Iwan Groźny pojął za żonę córkę Temriuka.
XVI i XVII wiek był to okres, kiedy wśród mieszkańców Czeczenii rodziło się poczucie odrębności wobec otaczających ich ludów, zwłaszcza wobec Rosji. Obawiając się ekspansji swego potężnego sąsiada, wielu Czeczenów przeszło w tamtym czasie na islam.
Wojska rosyjskie wkroczyły do Czeczenii w 1721 roku maszerując na Persję. Niedługo później doszło do pierwszych starć pomiędzy czeczeńskimi góralami a Rosjanami. W 1785 roku wybuchło w Czeczenii pierwsze powstanie antyrosyjskie, a już dwie dekady później Czeczeni prowadzili z Rosją niemal regularną wojnę.
Rosja w tamtym czasie podbijała cały Kaukaz Północny. Atakowała czeczeńskie wioski i twierdze. Rosjanie podpalali lasy i pola. W odpowiedzi na to Czeczeni atakowali rosyjskie patrole i osady kolonizatorów. W 1834 roku na czele wielkiego powstania przeciwko Rosji stanął Imam Szamil. Jego wystąpienie rozpoczęło trwającą 30 lat wojnę kaukaską. Konflikt okazał się zwycięski dla lepiej wyposażonej armii rosyjskiej. Czeczenia, tak jak pozostałe krainy Kaukazu Północnego, została wcielona do Imperium Rosyjskiego.
Po wybuchu rewolucji lutowej w 1917 roku, Kaukaz Północny proklamował powstanie Republiki Górskiej Północnego Kaukazu. Po rewolucji październikowej (bolszewickiej) ogłoszono jej niepodległość od Rosji. Taki stan rzeczy trwał stosunkowo krótko. Bolszewicy niebawem ogłosili powstanie Górskiej Autonomicznej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej (Górska ASRS), w ramach której utworzono, w roku 1923, Czeczeński Obwód Autonomiczny, który rok później wszedł w skład ZSRS. Kolejna zmiana nastąpiła w 1936 roku, kiedy Czeczeńsko-Inguską ASRS mianowano jedną z autonomicznych republik ZSRS.
W czasie II wojny światowej wielu Czeczenów i Inguszów walczyło w partyzantce przeciwko Sowietom, jednocześnie współpracując z Niemcami, za co później spotkały ich srogie represje. Większość populacji została przesiedlona na Syberię i do Kazachstanu. W tamtym czasie zginęło około 25 procent całkowitej populacji Czeczenów. Powrót do Czeczenii był możliwy dopiero po śmierci Stalina, około 1957 roku. Wtedy też Chruszczow zdecydował o reaktywacji zlikwidowanej wcześniej Czeczeńsko-Inguskiej ASRS.
Sowieci traktowali Czeczenów i Inguszy jako wrogów. Ich kraj był celowo zaniedbywany. Brakowało lekarzy, nauczycieli, szerzyły się choroby i bezrobocie. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez cały okres istnienia Związku Sowieckiego.
6 września 1991 roku przywódca ruchu niepodległościowego Dżochar Dudajew obalił Radę Tymczasową republiki i przejął władzę w Czeczenii. Półtora miesiąca później przeprowadzono wybory, które wygrał Dudajew. On też, 1 listopada 1991 roku, ogłosił dekret o suwerenności Republiki Czeczenii.
Pierwsza wojna w Czeczenii
W odpowiedzi na dekret o suwerenności Czeczenii, w Moskwie ogłoszono wprowadzenie stanu wyjątkowego na terenie Czeczenii i w Inguszetii. Borys Jelcyn zdecydował ponadto o przeprowadzeniu operacji specjalnej w Czeczenii. Na lotnisku w Groznym (stolicy Czeczenii) wylądowała grupa rosyjskich komandosów.
Ich akcja zakończyła się jednak zanim się rozpoczęła. Już na lotnisku zostali oni otoczeni przez wojska czeczeńskie i zmuszeni do powrotu do Moskwy. 11 listopada Rada Najwyższa ZSRR odwołała dekret o stanie wojennym w Czeczenii.
12 marca 1992 roku czeczeński parlament uchwalił konstytucję niepodległej Czeczenii. Dzień później, Gruzja jako jedyne państwo, uznało deklarację niepodległości Czeczenii. Dwa tygodnie później Czeczenia odmówiła wstąpienia w skład Federacji Rosyjskiej.
Rosja była wówczas zbyt słaba, aby zareagować militarnie, zaczęła więc osłabiać Czeczenię od środka. Władze czeczeńskie, na czele z prezydentem Dudajewem, przedstawiano jako mafię i złodziei. Rosjanie finansowali opozycję, oskarżali Czeczenię o łamanie praw człowieka i dokonywanie zamachów terrorystycznych.
9 grudnia 1994 roku Borys Jelcyn wydał dekret o „rozbiciu zbrojnych formacji w Czeczenii”, co było eufemistycznym określeniem dla wydania zgody na zbrojne wkroczenie na terytorium Czeczenii. Rosjanie, konieczność interwencji w Czeczenii, argumentowali tym, że należy przywrócić tam prawa człowieka i wolności obywatelskie.
Wojska rosyjskie weszły do Czeczenii 11 grudnia 1994 roku. Grozny zostało szybko zajęte, lecz Rosja miała wielkie kłopoty, aby miasto utrzymać. Doszło do bombardowania stolicy, w którym brały udział także samoloty. W krótkim czasie zginęło około 25 tysięcy cywilów. Kolejne tysiące ludzi zginęło w następnych tygodniach.
Barbarzyńskie ataki Rosjan, które uderzały przede wszystkim w ludność cywilną, były powodem dla którego jeden z głównych komendantów polowych, Szamil Basajew, postanowił dokonać ataku terrorystycznego na terytorium Rosji. 14 czerwca 1995 roku jego ludzie zajęli szpital w Budionnowsku i wzięli zakładników informując, że zabiją wszystkich, jeśli Rosja nie przerwie działań zbrojnych. Ten akt terroru skłonił Rosję do rozmów. Pod koniec czerwca rozpoczęto rozmowy o zawieszeniu broni, lecz uspokojenie nastrojów trwało krótko. W październiku tego samego roku wojna wybuchła na nowo. Na przełomie stycznia i lutego 1996 roku Czeczeni odbili swoją stolicę z rąk Rosji.
Niedługo później rozpoczęły się kolejne rozmowy z Rosją. Jelcyn wydawał się skłonny do podpisania pokoju, lecz były to tylko pozory – zależało mu bowiem na wygraniu zbliżających się wyborów, potrzebował więc uspokojenia na czeczeńskim froncie. Rosja powróciła do regularnej wojny tuż po wygraniu przez Jelcyna wyborów. Rozejm podpisano ostatecznie dopiero 30 sierpnia 1996 roku. Na jego mocy wszystkie strony wyrzekały się użycia siły, potwierdzono prawo do samostanowienia, a problem statusu republiki został odłożony na 5 lat. Wojska rosyjskie wycofano z Czeczenii
27 stycznia 1997 roku odbyły się kolejne wybory w Czeczenii (kwestionowane przez Rosję). Prezydentem Czeczeńskiej Republiki Iczkerii wybrany został Asłan Maschadow.
Druga wojna w Czeczenii
Czeczenia była zrujnowana. W całym kraju istniało bezrobocie i szerzyło się bezprawie. Władzę w miastach przejęły gangi. Czeczenia zasłynęła z licznych porwań dla okupu. Sytuację destabilizowały dodatkowo rosyjskie służby działające bezustannie na terenie całej Czeczenii. W atmosferze rosnących wewnętrznych niepokojów, do głosu dochodził coraz częściej radykalny islam (wahhabizm), którego zwolennikiem był m.in. Szamil Basajew. Najbardziej wpływowi wahhabici utworzyli Kongres Narodów Iczkerii i Dagestanu, domagający się wprowadzenia szariatu i odsunięcia prezydenta Maschadowa od władzy. Maschadow uległ w końcu wahhabitom i 3 lutego 1999 roku ogłosił wprowadzenie prawa szariatu na terenie Czeczenii. Kongres Narodów Iczkerii i Dagestanu nie uznał tego jednak za pełen sukces. Domagano się wyrzucenia z Czeczenii wszystkich Rosjan i połączenia się z sąsiednim Dagestanem.
Maschadow, obawiając się wybuchu wojny domowej, zaczął szukać pomocy w Moskwie. Ostrzegał Kreml, że wahhabici dążą do zajęcia Dagestanu. Kiedy ci faktycznie (8 sierpnia 1999) weszli do Dagestanu, czekały już na nich wojska rosyjskie. W atmosferze tamtych wydarzeń z funkcji premiera Federacji Rosyjskiej został zdymisjonowany Siergiej Stiepaszyn. Jego następcą został szef FSB Władimir Putin. Idący na Dagestan wahhabici zostali zatrzymani i odesłani do Czeczenii.
Władimir Putin, jako szef FSB, zaplanował kolejną inwazję na Czeczenię już w połowie 1999 roku. We wrześniu tego samego roku doszło do zamachów bombowych na terenie Rosji, o które to władze rosyjskie obwiniły Czeczenów. 1 października 1999 roku rosyjskie wojska ponownie wkroczyły na terytorium Czeczenii. Tym razem siły rosyjskie były lepiej przygotowane. W ciągu roku zajęły niemal cały obszar Czeczenii. W 2002 roku Moskwa oficjalnie zakończyła działania wojenne i wprowadzać zaczęła tzw. plan normalizacji.
23 marca 2003 roku przeprowadzano referendum, w wyniku którego mieszkańcy Czeczenii opowiedzieć mieli się za włączeniem ich kraju w skład Federacji Rosyjskiej (legalność referendum jest mocno kwestionowana). Czeczenia 2 kwietnia 2003 roku stała się częścią Federacji Rosyjskiej. Projekt konstytucji przedłożył Achmat Kadyrow, wcześniej Wielki Mufti Czeczenii, który przeszedł na stronę Rosji w 1999 roku. 5 października 2003 roku w wyniku wyborów prezydenckich (również wątpliwie uczciwych), Achmat Kadyrow został pierwszym prezydentem Republiki Czeczenii. Trochę ponad pół roku później, 9 maja 2004 roku zginął on w zamachu bombowym w Groznym. Do zamachu przyznał się Szamil Basajew.
Drugim prezydentem Republiki Czeczenii wybranym w wyborach (w sierpniu 2004) został Ału Ałchanow, lecz tak naprawdę władzę w kraju sprawował syn zabitego prezydenta, Ramazan Kadyrow. Od 2007 roku to on formalnie jest prezydentem Czeczenii i do dziś sprawuje pełną kontrolę nad krajem.
Choć Czeczenia odbudowała się częściowo z dawnych zniszczeń, jest to wciąż kraj, gdzie rządzi terror i Kadyrow. Większość Czeczenów nienawidzi „kadyrowców”, lecz ludzie boją się do tego przyznać.
– (...) w Czeczenii wszyscy boją się Kadyrowa. Jego poplecznicy naprawdę zabijają tych, którzy mu się przeciwstawiają. W tym sensie w Czeczenii można mówić nie tyle o poparciu, co o podporządkowaniu się. Są ludzie, którzy retorycznie popierają Kadyrowa, ale gdy tylko jego władza zacznie się walić, natychmiast zmienią stronę. Jak w Afganistanie: dopóki byli tam Amerykanie, mieli dużo więcej zwolenników niż na drugi dzień po wycofaniu się z Kabulu. W Czeczenii sytuacja jest podobna, tylko bardziej jaskrawa. - mówił niedawno Dienis Sokołow w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.
Czytaj też:
Najbardziej zapomniane ludobójstwo. Jak Rosja eksterminowała CzerkiesówCzytaj też:
Iwan Groźny, jego siedem żon i synobójstwo