Co wspólnego ma św. Stanisław Kostka i palmy koksowe, czyli Poland… na Pacyfiku

Co wspólnego ma św. Stanisław Kostka i palmy koksowe, czyli Poland… na Pacyfiku

Dodano: 
Kiribati, atol Tarawa
Kiribati, atol TarawaŹródło:Wikimedia Commons / Government of Kiribati, CC BY-SA 3.0
Poland to malutka wioska leżąca w odległym państwie Kiribati w atolu Kiritimati. Nazwa „Poland” cały czas pozostaje pewną tajemnicą, jednak związki Poland z naszym państwem są bezsprzeczne, choćby ze względu na imię patrona pobliskiej zatoki, którym jest… św. Stanisław Kostka.

Poland położona jest w atolu Kiritimati, w archipelagu wysp Line w państwie Kiribati na Oceanie Spokojnym. Jest to prawdziwy koniec świata – nie tylko z perspektywy Europy. Mieszkańców Poland dzieli bowiem od ich własnej stolicy około 3,5 tysiąca kilometrów oceanu.

Św. Stanisław na Pacyfiku

Dlaczego Poland zostało nazwane na cześć leżącej w Europie Polski? Pewna opowieść wskazuje na postać Stanisława Pełczyńskiego. Był on podobno marynarzem na amerykańskim statku przewożącym koprę (jest to wysuszony miąższ nasion kokosa). Pełczyński pojawił się na wyspie akurat wtedy, kiedy mieszkańcy borykali się z potężnym problemem nawadniania swoich plantacji palm kokosowych. Polak pomógł im stworzyć system irygacji, a tym samym zapobiegł klęsce głodu, która niechybnie dotknęłaby mieszkańców wioski, gdyby utracili źródło pożywienia i swoich dochodów. To właśnie na jego cześć osadę postanowiono nazwać Poland – od kraju, z którego Pełczyński pochodził. Pobliska laguna otrzymała zaś nazwę Zatoki Świętego Stanisława, na cześć św. Stanisława Kostki.

Historia o niejakim Pełczyńskim, o którym więcej nic nie wiemy, uważana jest jednak za piękną legendę. Nazwa Poland ma mieć trochę bardziej „przyziemną” genezę.

Poland pochodzić ma bowiem od człowieka o nazwisku Charles Malinowski, który był Francuzem o polskich korzeniach, a także jednym z zarządców na atolu Kiritimati w okresie, kiedy dzierżawił ją Francuz Emmanuel Rougier. Brat Emmanuela, imieniem Stanislau, miał nadać zatoce miano Zatoki Świętego Stanisława, zaś od Malinowskiego pochodzi nazwa jednej z wiosek na wyspie – Poland.

Położenie wsi Poland na atoli Kiritomati w Kiribati

Jeszcze inna historia mówi o tym, że zarządcą u Rougier był Stanisław Pełczyński i to od niego wzięły się „Poland” i oraz św. Stanisław Kostka jako patron laguny.

Poland nie jest jedyną „dziwną” nazwą w dalekim Kiribati. Emmanuel Rougier nadawał osadom miana od narodowości pracowników, którzy w danym miejscu pracowali. W ten sposób powstały także London, Paris, Tahiti czy Asia.

Czy jedna z powyższych koncepcji jest prawdziwa? W opowieściach tych musi znajdować się ziarno prawdy, jednak weryfikacja wszystkich informacji jest niezwykle trudna.

– Brakuje pieniędzy na szczegółowe badania źródłowe, bo to mrówcza, droga praca. Trzeba pojechać do archiwów na Hawajach, w San Francisco, na Tahiti, Fidżi i do stolicy Kiribati Bairiki i przeszukać wszystkie zapiski, w których może być wzmianka, że jakiś Malinowski dotarł na wyspę Kiritimati. Moje dotychczasowe znaleziska sugerują, że wioskę założono ok. 1916 roku. – w rozmowie z portalem Onet mówił historyk dr Dariusz Zdziech, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego i założyciel Towarzystwa Naukowego Australii, Nowej Zelandii i Oceanii, który stworzył projekt humanitarno-naukowy „Poland helps Poland”.

Poland? Na Kiribati!

Kiribati to państwo leżące na Oceanie Spokojnym. Pod względem powierzchni może uchodzić za… jedno z największych na świecie, gdyż rozsiane jest na powierzchni 3,5 miliona kilometrów kwadratowych. Zdecydowaną większość terytorium Kiribati stanowią jednak wody Pacyfiku. Odległość pomiędzy wyspami leżącymi w zachodniej części państwa a tymi leżącymi na wschodzie wynosi około 4 tysiące kilometrów. Poruszanie się między poszczególnymi wyspami i archipelagami wchodzącymi w skład państwa możliwe jest więc niemal wyłącznie przy pomocy samolotów. W skład Kiribati wchodzą wyspy: Gilberta, Feniks oraz Line (bez Jarvis, Palmyry i Kingman), łącznie to 32 atole oraz wyspa koralowa Banaba (Ocean). Stolicą państwa jest Bairiki, miasto leżące na wyspie Bairiki w atolu Tarawa. Liczba ludności Kiribati to niespełna 120 tysięcy osób.

Pierwsi ludzi pojawili się na Kiribati około 1000-1300 roku, zaś pierwsi Europejczycy dotarli tam w XVI wieku. Około 300 lat później wyspy te weszły (nie wszystkie od razu) w skład zamorskich terytoriów Wielkiej Brytanii. W 1892 roku z wysp należących do Kiribati utworzono brytyjski protektorat, zaś w 1916 roku przekształcono go w kolonię pod nazwą Wyspy Gilberta i Lagunowe.

Państwa i terytoria zależne na Pacyfiku

W czasie II wojny światowej wiele wysp było okupowanych przez Japonię. Po 1945 roku Kiribati wciąż znajdowała się pod władzą Wielkiej Brytanii. W 1975 roku od kolonii odłączyły się Wyspy Ellice, które ogłosiły niepodległość jako Tuvalu. Kiribati zyskało niezależność i ogłosiło niepodległość dwa lata później, w 1977 roku.

Miejscowość Poland na atolu Kiritimati (zwanym też Wyspą Bożego Narodzenia) w państwie Kiribati zamieszkuje zaledwie 400 mieszkańców (dane z 2020 roku). Jest to jedna z trzech zamieszkałych wiosek na tej wyspie. Stosunkowo niedaleko znajduje się jeszcze London i Banana. Leżący dość blisko Paris od jakiegoś czasu jest już wioską opuszczoną. Atol, w którym leży Poland należy do najbardziej na wschód wysuniętych części państwa. Do stolicy jest tak daleko, że ten skrawek ziemi można uznać za niemal zapomniany przez wszystkich.

Mieszkańcy Poland na Kiribati są raczej bardzo biedni. Utrzymują się rybołówstwa, hodowli palm kokosowych i produkcji kopry. We wsi znajduje się katolicki kościół pw. św. Stanisława Kostki, szkoła (wybudowana i prowadzona dzięki pomocy finansowej z Japonii) oraz mały szpital.

W pomoc wiosce Poland z Kiribati zaangażowała się polska fundacja Poland Helps Poland. Organizacja ta stara się pomóc mieszkańcom Poland na miejscu poprzez wysyłanie pomocy rzeczowej, pośredniczy w rozmowach pomiędzy rządem Kiribati i mieszkańcami, a także stara się zainteresować polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych pomocą dla żyjących w Poland Kiribatczyków.

Czytaj też:
Kult cargo. Kto i dlaczego wierzył w bogactwa zrzucane z nieba?
Czytaj też:
Jan Kubary. Etnograf-samouk, pionier, podróżnik. Niezwykły życiorys
Czytaj też:
Nan Madol. Wenecja Pacyfiku. Tajemnicze miasto na wodzie

Źródło: DoRzeczy.pl / onet.pl