Legendarny Cullinan. Największy diament świata. Historia wyjątkowego skarbu

Legendarny Cullinan. Największy diament świata. Historia wyjątkowego skarbu

Dodano: 
Królowa Maria (prababka Karola III) nosząca brylanty Cullinan I i Cullinan II jako broszkę na piersi, Cullinan III jako wisiorek na Naszyjniku Koronacyjnym oraz Cullinan IV w podstawie jej korony, poniżej diamentu Koh-i-Noor.
Królowa Maria (prababka Karola III) nosząca brylanty Cullinan I i Cullinan II jako broszkę na piersi, Cullinan III jako wisiorek na Naszyjniku Koronacyjnym oraz Cullinan IV w podstawie jej korony, poniżej diamentu Koh-i-Noor. Źródło:Wikimedia Commons
Diament Cullinan to największy i najczystszy diament, jaki kiedykolwiek odnaleziono. Odkryto go 26 stycznia 1905 roku. Co stało się z tym niezwykłym skarbem?

Diament Cullinan odkryto 26 stycznia 1905 roku w kopalni Premier nr 2 w Cullinan w Południowej Afryce. Nazwano go na cześć Thomasa Cullinana, który był właścicielem kopalni diamentów i założył ją w 1902 roku.

W kopalni Cullinana odnaleziono wiele bardzo dużych diamentów, jednak największym jest bezsprzecznie Cullinan, z którego powstały m.in. brylant Cullinan I zwany też Wielką Gwiazdą Afryki, mający masę ponad 530 karatów oraz Cullinan II (Druga Gwiazda Afryki) o wadze 317 karatów. Obydwa Cullinany są częścią brytyjskich insygniów koronnych.

Cenny dar Ziemi

Cullinan został znaleziony 5,5 metra pod powierzchnią ziemi w kopalni Premier Mine w Transwalu. Odkrycia dokonał Frederick Wells. Diament miał około 10,1 cm długości oraz 6,4 cm szerokości i ważył 621 gramy. Z racji tego, że cztery z ośmiu boków diamentu były gładkie, wiadomo było, że był on niegdyś częścią jeszcze większego kamienia, rozbitego siłami natury.

Diament był już wówczas, i pozostaje do dzisiaj, największym odkrytym kamieniem szlachetnym. Był aż trzy razy większy od znalezionego w 1893 roku diamentu, którzy otrzymał nazwę Excelsior, ważącego 972 karaty.

Cullinan (stan surowy). Największy diament na świecie

Cullinan został, wkrótce po znalezieniu, wystawiony na publicznym pokazie w Johannesburgu. W końcu postanowiono o jego przetransportowaniu do Wielkiej Brytanii. Podróży cennego kamienia towarzyszył ogromny szum medialny. Do pilnowania diamentu przydzielono specjalnych „ochroniarzy” oraz detektywów. Statek, na którym diament miał odpłynąć do metropolii, był żegnany przez tłum ludzi.

Jednak, jak dowiedziano się znacznie później, całe „pożegnanie” Cullinana zostało tylko specjalnie zainscenizowane. Tak naprawdę kamień został wysłany do Wielkiej Brytanii pocztą w zwykłym, niepozornym i nieoznaczonym specjalnie pudełku. Głośna impreza miała zmylić ewentualnych złodziei. Kiedy kamień dotarł do Londynu, zawieziono go do Pałacu Buckingham i pokazano królowi Edwardowi VII.

Cullinan został wystawiony na aukcji. Choć wzbudzał wielkie zaciekawienie, to przez dwa lata nie znalazł się nikt, kto chciałby diament nabyć. W końcu premier Transwalu Louis Botha zaproponował, aby jego krajanie sami zakupili kamień i przekazali go w darze królowi Edwardowi jako „znak lojalności i przywiązania ludu Transwalu do tronu i osoby Jego Królewskiej Mości”. Tak się stało. 17 października 1907 roku rząd Transwalu dokonał zakupu Cullinana za kwotę 150 tysięcy funtów (co obecnie odpowiada kwocie 16 milionów funtów). Początkowo król wahał się podobno, czy tak drogi prezent przyjąć. Przekonać miał go Winston Churchill, ówczesny podsekretarz stanu w ministerstwie ds. kolonii.

Król Edward VII otrzymał diament 9 listopada 1907 roku z racji swoich 60 urodzin. W imieniu Transwalu przekazał go agent generalny kolonii sir Richard Solomon.

Rozmieniony na drobne

Król Edward VII i zapewne również jego rząd, postanowili o podziale diamentu i oszlifowaniu kilku brylantów, które miały zostać kamieniami zdobiącymi brytyjskie insygnia koronne. Mistrzem, który miał dokonać podziału Cullinana był Joseph Asscher z Amsterdamu, jeden z największych fachowców w ówczesnej Europie. Do swojej pracowni w Holandii Asscher przewiózł diament… w kieszeni swojego płaszcza. W tym samym czasie brytyjska Królewska Marynarka Wojenna organizowała uroczysty przewóz klejnotu na statku przez Morze Północne. Fortel z fałszywą podróżą Cullinana powiódł się ponownie.

9 oszlifowanych brylantów uzyskanych z diamentu Cullinan. Od góry, od lewej: Cullinan II (Druga Gwiazda Afryki), Cullinan I (Wielka Gwiazda Afryki), Cullinan III, Cullinan VI, Cullinan VIII, Cullinan IV, Cullinan V, Cullinan VII, Cullinan IX

Asscher otrzymał zadanie podzielenia ogromnego diamentu na mniejsze części i oszlifowanie ich. Było to zadanie niezwykle trudne. Poza tym materiał, z jakim jubilerski mistrz miał pracować, sam w sobie wywoływał potężny stres.

Cullinan udało się rozłupać na pół po czterech dniach przygotowań, wykonaniu nacięć i złamaniu kilku narzędzi. Asscher dokonał niemal cudu rozłupując diament jednym, precyzyjnym cięciem. Dalsze prace zajęły mu aż 8 miesięcy.

Matthew Hart w swojej książce „Diamond: A Journey to the Heart of an Obsession” pisał, że „kiedy Asscher przygotowywał się do rozłupania największego znanego diamentu, miał lekarza i pielęgniarkę stojących obok, a kiedy w końcu uderzył w diament… zemdlał”. Nie wiadomo, czy mistrz z Amsterdamu faktycznie stracił wówczas przytomność, lecz z pewnością swoje zadanie niezwykle mocno przeżywał.

Z pierwotnego, wielkiego diamentu Cullinan wycięto 9 większych diamentów o łącznej masie 1056 karatów oraz 96 mniejszych brylantów i nieoszlifowanych fragmentów. Zgodnie z umową, do Wielkiej Brytanii powróciło 9 największych diamentów, a 96 małych fragmentów było zapłatą dla Asschera za jego pracę. Część brylantów wykupiły wkrótce od jubilera władze Południowej Afryki, które przekazały niektóre z nich królowej brytyjskiej Marii.

Czytaj też:
Co wspólnego ma św. Stanisław Kostka i palmy koksowe, czyli Poland… na Pacyfiku
Czytaj też:
Sensacyjne znalezisko i najlepiej zachowana skamielina T.rexa na świecie
Czytaj też:
Lucy. Człowiek czy małpa? Najsłynniejszy szkielet w dziejach nauki