Na przełomie listopada i grudnia 2022 r. spadły śnieg i temperatura. Za to na Boże Narodzenie nadeszła odwilż, temperatura przekraczała 10 st. C i do końca stycznia 2023 r. panowała łagodna jesień. I po raz kolejny wezbrały rzeki oraz histeria z powodu rzekomo zagrażającemu ludzkości efektowi cieplarnianemu. Oczywiście zauważalnego wpływu działalności człowieka na pewien wzrost zanieczyszczenia powietrza i wody nikt rozsądny nie neguje. Ale z naukowych badań nie wynika, że to człowiek odpowiada za jakąś niosącą powszechną zagładę katastrofę klimatyczną. W historii Ziemi było i jest aż nadto prawdziwych zagrożeń. Jak to było – przypomnijmy od początku…
Jeśli przyjmiemy, że od narodzin Ziemi (4,6 mld lat temu) minęła doba, to od pierwszych inskrypcji pisanych egipskimi hieroglifami czy sumeryjskim pismem klinowym upłynęła do dziś niespełna dziesiąta część sekundy. Mgnienie oka. Co poprzedziło naszą cywilizację? Wedle ustaleń geologów dwa pierwsze miliardy lat przypadają na eon archaiczny.
Powstawała wówczas nasza planeta, początkowo pełna ognia, z wybuchami plazmy i popiołów, bez oceanów i – oczywiście – kontynentów. Bombardowały ją liczne komety, meteory i planetoidy, z Theą, która po uderzeniu w Ziemię wyrwała z niej Księżyc. Goście z odległych rejonów Układu Słonecznego przynosili na nią tak dużo lodu, że po rozpuszczeniu stworzył on oceaniczne akweny. Źródeł wody na Ziemi upatruje się także w wietrze słonecznym niosącym jądra wodoru, które wchodzą w reakcje z tlenem, lub w magmie zastygającej po wydostaniu się na powierzchnię. Wymienione teorie nie muszą się zresztą wykluczać…
Uformowało się wtedy – głównie z żelaza – jądro Ziemi (stałe – wewnętrzne o promieniu 1250 km, i płynne – zewnętrzne o promieniu 3500 km), które okrył płaszcz o grubości 2900 km z krzemu, magnezu, niklu i żelaza. Na tej astenosferze unosi się skorupa Ziemi, zbudowana zarówno w warstwie bazaltowej, jak i granitowej przede wszystkim z krzemu i tlenu. Wypychany w górę granit tworzy łańcuchy górskie. Płyty kontynentów unosi płynna astenosfera, więc trą o siebie i wsuwają się jedne pod drugie. Na powierzchni występują wtedy trzęsienia ziemi. Skorupa ziemska ma grubość od niekiedy zaledwie 6 km pod dnem morskim do 70 km pod wysokimi górami.
Ziemia śnieżka
Kolejne dwa miliardy lat trwał eon proteozoiczny (do 542 mln lat temu), podczas którego formowały się bloki kontynentalne. Połączyły się w jeden kontynent – Pangeę. Wypiętrzały się góry. Pojawiły się pierwsze nieskomplikowane żywe organizmy. Minęło już osiem dziewiątych części całej doby istnienia Ziemi.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.