Koronacja Bolesława Chrobrego była, obok przyjęcia chrztu przez Mieszka I, najbardziej doniosłym wydarzeniem w pierwszych dziesięcioleciach istnienia państwa polskiego. Wiemy o niej jednak bardzo niewiele. A właściwie nic, oprócz tego, że się odbyła.
Koronacja w Gnieźnie?
Zapowiedzią późniejszej koronacji Bolesława Chrobrego była, jak się uważa, symboliczna „koronacja” polskiego księcia w Gnieźnie w roku 1000, jakiej dokonał cesarz Otton III, nakładając Chrobremu własny diadem na skronie. Nie była to jednak koronacja sensu stricto, choć wydarzenie to niewątpliwie świadczyło o tym, że polski książę jest przez cesarza poważany oraz, że cesarz wiąże z nim pewne plany.
Otton zamierzał zrealizować koncepcję cesarstwa uniwersalistycznego, które obejmowałoby Germanię (Niemcy), Galię (Francję) i Sclavinię (Słowiańszczyznę). Nie zdążył jednak, gdyż już w 1002 roku zmarł. Po jego śmierci relacje między Niemcami (Cesarstwem) a Polską pogorszyły się.
Bolesław Chrobry najprawdopodobniej już po przed rokiem 1000 czynił starania, aby uzyskać koronę królewską. Istnieją hipotezy mówiące, że w owym czasie korona szykowana była w Rzymie dla Bolesława, lecz ostatecznie powędrowała nie do Polski, lecz na Węgry, gdzie 25 grudnia 1000 roku (lub 1 stycznia 1001 roku) koronowano na króla Stefana I Świętego.
Długie starania Chrobrego
Starania dotyczące koronacji polskiego księcia mocno utrudniła śmierć Ottona III (1002 rok) oraz sprzyjającego Polsce papieża Sylwestra II, który zmarł rok później. Bolesław Chrobry nie porzucił jednak planów, aby Polskę uczynić królestwem. Nie znamy jednakże żadnych szczegółów dotyczących działań dyplomatycznych podejmowanych przez Polskę, jak również nie mamy żadnych informacji, w wyniku jakich zdarzeń w 1025 roku doszło do koronacji Chrobrego. O wydarzeniu tym nie pisze żaden z polskich dziejopisów. Swoją wiedzę opieramy na przekazie kronikarza cesarskiego Wipo (Wipona).
Wipo w IX rozdziale swej kroniki „Gesta Chuonradi II Imperatoris” (pol. „Chwalebne czyny cesarza Konrada II”) notuje: „W tym samym roku, który to wymieniłem już wcześniej [1025], Słowianin Bolesław, książę Polaków, zdobył z krzywdą króla Konrada insygnia królewskie i tytuł królewski, lecz jego zuchwalstwo przyćmiła nagła śmierć”.
Nie dowiadujemy się z kroniki Wipona o dacie ani miejscu tego wydarzenia. Z dużą dozą prawdopodobieństwa historycy przyjęli jednak, że koronacja, jak kazał obyczaj, musiała odbyć się w Wielkanoc (wówczas był to 18 kwietnia), a także, że uroczystość miała miejsce w najważniejszej z polskich świątyń, a tą była wówczas archikatedra w Gnieźnie.
Prócz informacji o koronacji Bolesława Chrobrego Wipon, pisząc „z krzywdą króla Konrada” zostawia nam też pewien „ładunek emocjonalny”. O co chodzi i czy dziejopis miał rację? Na koronację Bolesława musiał wyrazić zgodę papież Jan XIX. Czy możliwie, aby odbyła się ona przy całkowitym sprzeciwie Konrada II Salickiego? Wydaje się to mało prawdopodobne, choć nie jest wykluczone, że Chrobry celowo wykorzystał niepewną sytuację Konrada II, który dopiero umacniał się na tronie po śmierci swego poprzednika Henryka II Kłótnika.
Korona królewska pozostała już w Polsce. Tuż po śmierci Bolesława Chrobrego, który zmarł 17 czerwca 1025 roku, koronowany na króla został jego syn Mieszko II.
Polska jako królestwo weszła do innej „ligi” w europejskiej grze. Raz zdobytej korony trudno było Polaków pozbawić, a królewskie ambicje wykazywali kolejni władcy. Nawet, kiedy Polska na wiele lat utraciła status królestwa (po śmierci Bolesława Szczodrego), pamięć o polskiej koronie pozostała żywa – i to pomimo tego, że minęło dwieście lat aż uzyskał ją na powrót pod koniec XIII wieku dla Polski Przemysł II, a później Władysław Łokietek. Od czasów Łokietka królewską koronę nosili w Polsce, tylko z krótkimi przerwami, kolejni władcy, aż do Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Czytaj też:
Zjazd w Kwedlinburgu. Skąd Mieszko I wziął wielbłąda?Czytaj też:
Bolesław Chrobry. Życie prywatne pierwszego króla PolskiCzytaj też:
Misjonarz i męczennik zapomniany na kilka wieków