Konungahela w słowiańskim ogniu
  • Grzegorz JaniszewskiAutor:Grzegorz Janiszewski

Konungahela w słowiańskim ogniu

Dodano: 
Wikingowie
Wikingowie Źródło:Wikimedia Commons
Zablokowany na lądzie Bolesław Krzywousty zorganizował wyprawę morską na Konungahelę – największe miasto na Półwyspie Skandynawskim. Jej efekty przeszły najśmielsze oczekiwania.

Pomorze Zachodnie na początku drugiego tysiąclecia naszej ery było krainą ludną i bogatą. Zamieszkane od ok. VI w. n.e. przez słowiańskie plemiona Pomorzan, Wieletów, Ranów i Obodrzyców wciąż było krainą pogańską, opierającą się najazdom sąsiadów. W potężnych grodach – Szczecinie i Arkonie – centralne miejsca zajmowały świątynie z posągami Trygława i Świętowita. Kronikarz Saxo Gramatyk w XII w. pisał o Wolinie, że był „największym z tych, które posiada Europa, a które zamieszkują Słowianie i inne narody”. Mieszkańcy Pomorza byli doskonałymi żeglarzami i wojownikami.

W X–XII w. słowiańscy piraci, zwani chąśnikami albo wiciędzami, panowali na Bałtyku. Poruszali się na szybkich, podobnych do wikińskich łodziach, ozdobionych na dziobach czaszkami niedźwiedzi i wilków. Zabierały one na pokład ok. 30 wojowników uzbrojonych w miecze, oszczepy i długie topory. W obawie przed nimi nawet wikingowie kierowali swoje łupieżcze wyprawy na zachód Europy albo ku Rusi, z daleka omijając południowe wybrzeże Bałtyku. Jak pisał o chąśnikach Gramatyk: „W owych czasach rozzuchwalili się piraci: od granic Słowian aż po rzekę Eiderę wszystkie wsie na wschodzie opuszczone przez mieszkańców leżały odłogiem”.

Dobre czasy skończyły się z początkiem XII w. Niemcy zaczęli od zachodu atakować Słowian. Od południa i wschodu nacierał Bolesław Krzywousty, a z morza atakowali z kolei Duńczycy. Zaczęło się starcie, które miało przesądzić o tym, do kogo będą należeć ta zamożna i strategicznie położona kraina, a być może i panowanie nad całym Bałtykiem i tą częścią Europy.

Po świeże ryby i skarby

Krzywousty pierwsze wyprawy na Pomorze zaczął zaraz po przejęciu władzy w 1102 r. Miał wtedy zaledwie 16 lat. Potem jednak zajęły go sprawy wewnętrzne. Po rozprawie ze swoim bratem Zbigniewem i ustabilizowaniu sytuacji w ponownie zjednoczonym państwie natychmiast przystąpił do poszerzania jego granic.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.