Bitwa nad Worsklą rozegrała się 12 sierpnia 1399 roku. Wojska pod wodzą księcia Witolda zmierzyły się z armią Złotej Ordy. Bitwa nad Worsklą miała dać wielkiemu księciu Witoldowi kontrolę nad wszystkimi ziemiami, gdzie dotąd wpływy mieli Tatarzy. Witold, wspierany przez Tochtamysza, byłego chana Złotej Ordy, miał zjednoczyć wszystkie ziemie ruskie pod panowaniem potomków Giedymina. Ambitne plany Witolda przekreśliła klęska na polu bitwy.
Przygotowania do bitwy
Złota Orda powstała w roku 1240 w zachodniej części imperium Czyngis-chana. Jej założycielem był Batu-chan. W 1380 roku chanem Złotej Ordy został Tochtamysz, który był zwolennikiem podporządkowania sobie Rusi. W 1382 roku wojska Tochtamysza zajęły Moskwę i doszczętnie ją zniszczyły, mordując przy tym ponad 20 tysięcy ludzi. W kolejnych miesiącach Złota Orda podbiła następne miasta na Rusi. W końcu książęta ruscy musieli zgodzić się na zwierzchnictwo Złotej Ordy i płacić na jej rzecz potężną daninę.
W 1385 roku Tochtamysz rozpoczął wyprawę wojenną do Azerbejdżanu, gdzie jego wojska starły się z armią Timura (Tamerlana) ponosząc potężną klęskę. Cztery lata później Złota Orda ponownie próbowała wtargnąć na ziemie należące do państwa Timura w Azji Środkowej, lecz, tak jak wcześniej, Tochtamysz przegrał.
W 1395 roku Tochtamysza pozbawiono władzy. Jego następcą został Timur Kutłuk (syn Timura Melika, chana Białej Ordy). Choć były chan próbował jeszcze odzyskać władzę, nie miał już większego poparcia w swoim państwie. Wraz z wiernymi mu nadal ludźmi, udał się więc do Wielkiego Księstwa Litewskiego i szukał pomocy u Witolda.
Witold był zainteresowany sojuszem z Tochtamtyszem. Liczył, że pokonując Timura i osadzając na tronie z powrotem Tochtamysza, zyska kontrolę nad całą tatarszczyzną, a później – całą Rusią. Szansa na to wydawała się całkiem realna. W tym czasie bowiem doszło nawet do polepszenia relacji pomiędzy Litwą a Zakonem Krzyżackim. Krzyżacy, choć nie porzucili planów podboju Litwy, w 1398 roku – nie mogąc Litwy pokonać – zaproponowali jej podpisanie traktatu pokojowego. Zawarto go 12 października 1398 roku. Witold oddawał Krzyżakom część Żmudzi, a w zamian zyskiwał obietnicę pomocy w walkach ze Złotą Ordą. Był to układ daleki od ideału, lecz Witold uspokoił w ten sposób sytuację na granicy z Państwem Krzyżackim i mógł zająć się kwestią Rusi
Wielki książę Witold zaczął więc przygotowywać się do ostatecznego, jak mniemał, rozprawienia się ze Złotą Ordą. Kolejnym krokiem miało być zajęcie Księstwa Moskiewskiego.
Bitwa nad Worsklą
Wielki książę Witold zgromadził armię liczącą 40 tysięcy ludzi. Spośród nich 15 tysięcy byli to Tatarzy pod wodzą Tochtamysza. Swoich rycerzy wysłali także Krzyżacy (500 żołnierzy), Hospodarstwo Mołdawskie (1,5 tysiąca) oraz Polska. Jagiełło na pomoc Witoldowi posłał 4 tysiące ludzi, którymi dowodził wojewoda krakowski, Spytek z Melsztyna.
Wojska skoncentrowały się w okolicy Żytomierza, skąd wyruszono w stronę Kijowa, a stamtąd nad rzekę Worsklę. Tam, na początku sierpnia, połączone siły połączyły się z wojskami Tochtamysza. Kilka dni później nad Worsklę dotarła armia Złotej Ordy licząca co najmniej 50 tysięcy wojowników.
12 sierpnia 1399 roku bitwa nad Worsklą rozpoczęła się. Od początku przewagę na polu bitwy miał Timur Kutłuk, który od razu przystąpił do okrążania sił księcia Witolda.
Syn Kiejstuta nie miał żadnych szans. W ostatniej chwili, unikając śmierci, opuścił pole bitwy. Po nim uciekł także Tochtamysz. Armią Litwinów, Polaków, Mołdawian i Krzyżaków dowodził Dymitr Wołyniec, a kiedy on zginął – Dymitr Starszy. Bitwa przerodziła się w rzeź. W jej trakcie zginął m.in. Spytek z Melsztyna, zaufany człowiek króla Władysława Jagiełły.
Witold i Tochtamysz stracili łącznie około 20 tysięcy ludzi, podczas gdy Timur zaledwie 3 tysiące. Porażka w bitwie nad Worsklą przekreśliła ambitne plany Witolda. Tochtamysz zmarł kilka lat później na wygnaniu na Syberii. Przegrana wojsk sprzymierzonych ośmieliła z kolei księstwa ruskie, które zaczęły myśleć o wyrwaniu się spod zależności od Złotej Ordy.
Bitwa nad Worsklą sprawiła, że wielki książę Witold zaczął coraz chętniej skłaniał się ku sojuszowi z królem Władysławem Jagiełłą. Taki sojusz nie był kompletnie po myśli Krzyżaków, którzy wkrótce rozpoczęli (ponowne) ataki na ziemie litewskie.
Czytaj też:
Zjazd łucki. Intrygi Zygmunta Luksemburskiego, Witold i JagiełłoCzytaj też:
Bitwa pod Legnicą. Mongołowie i bohaterstwo polskiego księciaCzytaj też:
Bitwa pod Grunwaldem. Zaskoczenie, pogrom czy zmarnowana szansa?