Zjazd łucki rozpoczął się 6 stycznia 1429 roku i trwał ponad trzy miesiące. W Łucku zgromadzili się władcy z różnych zakątków Europy. Było to ogromnie ważne wydarzenia dla Litwy świadczące o rosnącym znaczeniu Witolda na arenie międzynarodowej.
Uczestnicy zjazdu
Zjazd na zamku w Łucku rozpoczął się 6 stycznia 1429 roku i trwał około 13 tygodni, a więc skończył się pod koniec marca lub na początku kwietnia. Gospodarzem spotkania był wielki książę Witold. W zjeździe łuckim wzięli udział:
- wielki książę litewski – Witold,
- król Polski – Władysław II Jagiełło z żona Zofią Holszańską,
- król niemiecki, czeski i węgierski (późniejszy cesarz) – Zygmunt Luksemburski z żoną Barbarą,
- król Danii, Szwecji i Norwegii, książę stargardzki i słupski – Eryk Pomorski,
- wielki książę moskiewski – Wasyl Wasyliewicz (zięć Witolda),
- wielki mistrz zakonu krzyżackiego – Paul von Russdorff,
- mistrz krajowy inflanckiej gałęzi zakonu krzyżackiego,
- legat papieski Jędrzej,
- prymas Wojciech Jastrzębiec,
- metropolita kijowski Focjusz,
- chan Tatarów perekopskich,
- chan Tatarów wołżańskich,
- chan Tatarów dońskich,
- hospodar Wołoszczyzny Aleksander Dobry,
- książęta mazowieccy, pomorscy, śląscy, twerscy (Borys Aleksandrowicz) i Odojewscy,
- posłowie cesarza bizantyńskiego Jana VIII Paleologa.
Cel zjazdu
Zjazd łucki zorganizowany został w celu przyjęcia wspólnego stanowiska wobec coraz bardziej agresywnej polityki osmańskiej Turcji. W owym czasie sułtanat bezpośrednio zagrażał Cesarstwu Bizantyńskiemu. Obawiano się, że w przypadku zdobycia Konstantynopola i południowego wybrzeża Morza Czarnego, Turcy będą parli dalej, w kierunki Europy Środkowej. Muzułmanie zresztą już w 1429 roku zagrażali włościom Zygmunta Luksemburskiego – pod ich rządami znajdowały się Bałkany.
Zygmunt Luksemburski i wielki książę Witold wspólnie zorganizowali zjazd, na który przybyć mieli władcy z zagrożonych przez Turków terenów. Sam Zygmunt dotarł na spotkanie z miesięcznym opóźnieniem. Gospodarzem był Witold.
Do Łucka zjechało wielu znamienitych gości, łącznie z królem Polski Władysławem Jagiełłą i jego małżonką, Zofią Holszańską.
Zygmunt Luksemburski miał jednak w Łucku także własne sprawy do załatwienia. Chciał osłabić Koronę, a żeby tego dokonać, musiał osłabić, a najlepiej rozbić sojusz polsko-litewski. Liczył, że stając po stronie Witolda i proponując mu koronę królewską skłóci go z Władysławem Jagiełłą. Zygmunt wiedział, że wielki książę byłby skłonny przyjąć koronę. To oznaczałoby de facto zerwanie sojuszu z Polską.
– Przedstawiciele stanów czeskich zaproponowali Witoldowi koronę praską. Nad Wełtawę wysłał wielki książę nawet Zygmunta Korybutowicza, swojego kuzyna i brata Jagiełły, celem przeprowadzenia odpowiednich rozmów. Był to rzeczywisty pomysł polityczny – mówił profesor Wojciech Fałkowski w rozmowie z Polskim Radiem.
Władysław Jagiełło znalazł się w trudnym położeniu. Nie mógł otwarcie sprzeciwić się koronie dla Witolda, bo to pogorszyłoby stosunki pomiędzy Polską a Litwą. Z drugiej strony zgoda na koronację mogłaby spowodować, że polscy możni nie zgodzą się, aby w przyszłości synowie Władysława dziedziczyli tron w Krakowie.
Polski król znalazł jednak sprzymierzeńca w Stolicy Apostolskiej. Papież nie zgodził się na utworzenie nowego królestwa uznając, że koronacja królewska może nastąpić tylko z namaszczenia biskupa Rzymu. Jagiełło, pod koniec września 1430 roku, zatrzymał na granicy poselstwo Zygmunta Luksemburskiego, które zdążało na Litwę z insygniami królewskimi. Sprawa nie miała dalszego ciągu, gdyż miesiąc później wielki książę Witold zmarł.
Zjazd łucki nie zrealizował swojego głównego celu: przymierza wobec nadciągających niechybnie problemów z Turcją. Było to jednak ważne i z perspektywy czasu interesujące spotkanie przypominające współcześnie zwoływane spotkania dyplomatów na szczycie.
Czytaj też:
Przypieczętowanie Grunwaldu. Bitwa pod Koronowem przypominała turniej rycerskiCzytaj też:
Pierwszy prymas Polski. Mikołaj Trąba - geniusz dyplomacjiCzytaj też:
Koronacja Jadwigi Andegaweńskiej. Kobieta – król Polski