Badania genetyczne wskazały, skąd pochodzili starożytni Egipcjanie

Badania genetyczne wskazały, skąd pochodzili starożytni Egipcjanie

Egipska mumia z okresu hellenistycznego
Egipska mumia z okresu hellenistycznego Źródło: Wikimedia Commons
Dodano: 
Starożytni Egipcjanie byli bliżej spokrewnieni z mieszkańcami Bliskiego Wschodu, niż ze współczesnymi mieszkańcami Egiptu. Wykazały to analizy próbek DNA mumii pochowanych w egipskim Abusir el-Maleq. Wyniki przedstawiono w „Nature Communications”.

Wnioski oparto o analizę genomu należącego do 90 mumii. Dzięki procesowi mumifikacji do naszych czasów w dobrym stanie zachowały się tkanki, z których pobrano DNA do badań. Naukowcy przebadali materiał osób, które żyły w różnych epokach cywilizacji egipskiej - począwszy od okresu Nowego Państwa (połowa II tysiąclecia p.n.e.) po czasy rzymskie (do IV w. n.e.). Wszystkie pochodziły z nekropolii w Abusir el-Maleq.

Badaniami kierował Johannes Krause z Max Planck Institute for Science of Human w Jenie (Niemcy). W zespole naukowców znalazła się również Polka - dr Martyna Molak z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN.

Badacze ustalili, że starożytni Egipcjanie pod względem genetycznym byli bardziej podobni do społeczności żyjących na obszarze Bliskiego Wschodu (rozumianego jako teren zachodniej Azji i Lewantu). Nie jest to duże zaskoczenie, bo kontakty między mieszkańcami Doliny Nilu a Bliskim Wschodem były odnotowywane już w pradziejach. Badacze podkreślają, że szczególnie w II tysiącleciu p.n.e. stały się one intensywne - wtedy do Dolnego Egiptu napłynęli z Palestyny Hyksosi. Z kolei w I tysiącleciu nad Nilem ścierały się wpływy różnych ludów - wtedy miały miejsce najazdy Nubijczyków, Asyryjczyków i Persów. Ich obecność mogła również pozostawić ślad w genach Egipcjan.

Mimo że wpływy z zewnątrz są widoczne w zapisie genetycznym przeanalizowanym ze szczątków zmarłych pochowanych w Abusir el-Maleq, to - zdaniem genetyków - wyraźnie widoczna jest kontynuacja zasiedlenia od okresu poprzedzającego rządy Ptolemeuszy aż po czasy rzymskie. „Obce rządy tylko w niewielkim stopniu wpłynęły na mieszkańców Abusir el-Maleq na poziomie genetycznym” - uważają naukowcy. Być może - wyjaśniają - wpływy te były bardziej znaczne w północnym Egipcie. Badacze zaznaczają, że swoje wnioski oparli tylko na próbkach pobranych z jednego cmentarzyska położonego w Środkowym Egipcie, dlatego dane nie muszą być reprezentatywne dla całego starożytnego Egiptu.

W czasie badań genomu okazało się również, że wpływy subsaharyjskie widoczne w DNA współczesnych Egipcjan są niedawnym dodatkiem, który pojawił się już po okresie rzymskim, zatem po IV w. n.e. Badacze sugerują, że mogło się na to złożyć zintensyfikowanie dalekosiężnego handlu, również w postaci sprowadzania z Czarnej Afryki niewolników. Proceder ten trwał ok. 1250 lat i osiągnął swoje apogeum w XIX w.

Badania dawnego DNA mogą się przyczynić do lepszego zrozumienia przemian w historii populacji egipskiej - sugerują autorzy pracy. Jednocześnie mogą one stanowić dobre uzupełnienie dla źródeł pisanych i archeologicznych.

„Nasze badania rewidują sceptyczne głosy dotyczące możliwości zachowania DNA w egipskich mumiach z powodów klimatu czy procedur stosowanych w czasie mumifikacji. Zastosowana przez nas metodologia otwiera obiecujące ścieżki dla przyszłych badań genetycznych, które mogą w dużym stopniu przyczynić się do bardziej dokładnego poznania populacji Egiptu” - czytamy w artykule badaczy, który ukazał się właśnie w „Nature Communications”.
Źródło: Nauka w Polsce PAP