Ostatnie informacje o sprowadzeniu oddziałów północnokoreańskich na front rosyjsko-ukraiński skłaniają do szerszej refleksji na temat bardzo specyficznej tradycji kontaktów Koreańczyków z Moskwą.
Kiedy Rosja w ramach traktatu ajguńskiego (1858) odebrała Chinom tereny położone wzdłuż rzeki Amur na Dalekim Wschodzie, szybko rozpoczęła się migracja Koreańczyków na te ziemie. Podobnie jak w przypadku wyjazdów Chińczyków i Japończyków do USA, tak w kwestii migracji Koreańczyków na tereny, które znalazły się pod władza caratu, decydowały czynniki ekonomiczne. Korea była wówczas bardzo ubogim krajem, a europejska władza, nawet w tak oddalonym od ideału modelu rosyjskim, zapewniała lepsze gwarancje bezpieczeństwa osobistego i praworządności.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.