Tomasz Z. Zapert || 2 marca mija setna rocznica urodzin Kazimierza Górskiego. Najsławniejszego trenera naszego futbolu.
W Polsce otacza go powszechny kult, wciąż funkcjonują jego bon moty w rodzaju: „Jeżeli oni po przerwie nie strzelą drugiej bramki, to bardzo trudno im będzie strzelić trzecią”. W Grecji, doprowadzając na piłkarski olimp Panathinaikos Ateny oraz Olympiakos Pireus, osiągnął pośród kibiców status Zeusa. Wydawało się, że w życiorysie zmarłego przed 15 laty szkoleniowca nie ma już niczego do odkrycia. Mirosław Wlekły w wyczerpującej „pierwszej pełnej biografii Kazimierza Górskiego” – tak brzmi podtytuł książki – podważa tę tezę. Odkurzając zwłaszcza okołosportowe epizody curriculum vitae opisywanego.