Po wczorajszym wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie ZDF zapowiada, że sprawdzi możliwości jego zaskarżenia. Chodzi o przeprosiny za serial "Nasze matki, nasi ojcowie", w którym ukazano żołnierzy Armii Krajowej jako antysemitów.
Proces producentom kontrowersyjnego filmu – ZDF i Ufa Fiction – wytoczył Światowy Związek Żołnierzy AK oraz kapitan Zbigniew Radłowski, 96-letni były żołnierz Armii Krajowej.
Publikacja przeprosin w ZDF i TVP
Przeprosiny mają zostać opublikowane w kanałach telewizji ZDF, ZDFneo oraz 3sat, które wyemitowały serial, a także w TVP. Sąd nie nakazał jednak wypłaty zadośćuczynienia. Wyrok jest prawomocny.
"Koszty emisji przeprosin w najlepszym czasie antenowym w polskiej i niemieckiej telewizji pokrywa strona przegrywająca, czyli pozwani. W przypadku braku publikacji, sąd upoważnił Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej do publikacji przeprosin na koszt pozwanych" – informowała wczoraj Reduta Dobrego Imienia, której prawnicy reprezentują stronę powodową.
Niemcy zapowiadają odwołanie
W reakcji na wyrok ZDF wydała oświadczenie, w którym wyraziła ubolewanie, że krakowski sąd nie okazał wystarczającego poszanowania wolności sztuki. Stacja zapowiedziała również, że kiedy wyrok i jego uzasadnienie w formie pisemnej zostaną przekazane stronom postępowania, zamierza je przeanalizować i wdrożyć kroki prawne przeciwko decyzji sądu.
W pierwszej instancji sąd w Krakowie nakazał twórcom filmu przeprosiny i wypłacenie zadośćuczynienia w wysokości 20 tys zł. Producenci odwołali się od tej decyzji, a w apelacji sąd oddalił wypłatę odszkodowania.
Czytaj też:
"Polskie obozy śmierci". Niemiecka stacja nie odpuszcza, polski Sąd Najwyższy wyda przełomowy wyrok