Muammar Kaddafi urodził się w namiocie na libijskiej pustyni w 1942 roku. Był synem beduińskiego rolnika. Ojciec zadbał o jego edukację. Kaddafi był utalentowanym studentem. Ukończył Uniwersytet Libijski w 1963 roku i libijską akademię wojskową w Bengazi w 1965 roku. Na studiach zainteresował się ideą panarabizmu, którego stał się gorącym zwolennikiem. Inspirował się Ruchem Arabskich Nacjonalistów, partią Baas i Bractwem Muzułmańskim. Jego idolem był egipski przywódca, Gamal Naser.
Jako student, wraz z kolegami z uczelni wojskowej, założył Ruch Wolnych Oficerów i zaczął spiskować przeciwko monarchii libijskiej i władzy króla Idrisa I. W kwietniu 1966 roku wyjechał do Wielkiej Brytanii na szkolenie wojskowe. W ciągu niespełna roku nauczył się języka angielskiego. Ukończył przeszkolenie Korpusu Lotniczego w Bovington Camp i Dorset, a także kurs wojsk lądowych w Folkestone. Pobyt w Wielkiej Brytanii rozczarował go i, jak później twierdził, rozbudził w nim tylko większe uczucia patriotyczne. Po powrocie do kraju był coraz bardziej przekonany, że Libia potrzebuje zmian i powinna stać się liczącym się krajem w świecie arabskim.
Kaddafi i rewolucja
Król Idris uważany był za władcę proizraelskiego, co w Libii spotykało się z coraz większym sprzeciwem. Apogeum niezadowolenia nastąpiło po wojnie sześciodniowej pomiędzy Izraelem a Egiptem, którą Arabowie przegrali. Libijczycy, coraz silniej zjednoczeni wokół myśli panarabskiej, czyli nakierowanej na głęboką współpracę pomiędzy państwami arabskimi, nie chcieli władcy, który przedkłada dobre relacje z Izraelem nad solidarność z innymi Arabami.
To wszystko sprawiło, że wydarzenia, jakie rozegrały się w Libii, a którym przewodził Muammar Kaddafi, nie spotkały się z większym oporem libijskiego społeczeństwa. Ruch Młodych Oficerów został całkowicie przegapiony przez libijskie, a także zachodnie służby specjalne. Wiedziano o jego istnieniu, lecz nie uważano za zagrożenie. Tymczasem Kaddafi i jego ludzie szykowali się do przewrotu. Czekali, kiedy król Idris wyjedzie z kraju z jakąś zagraniczną wizytą, aby przeprowadzić zamach stanu.
W połowie 1969 roku Idris wyjechał za granicę. Miał spędzić lato w Turcji i Grecji. Wtedy puczyści rozpoczęli operację „Jeruzalem” mającą na celu przejęcie władzy w Libii. 1 września 1969 roku ludzie Kaddafiego zajęli lotniska, posterunki policji, stacje radiowe i budynki rządowe w Trypolisie i Bengazi. Kaddafi przejął kontrolę nad koszarami Berka w Bengazi, a inny puczysta, Omar Meheisha zajął koszary w Trypolisie i baterie przeciwlotnicze. Aresztowano syna króla Idrisa i następcę tronu, księcia Hasana as-Sanusi i zmuszono go do zrzeczenia się roszczeń do tronu. Muammar Kaddafi nie napotkał w zasadzie żadnego oporu społecznego. Cały zamach stanu odbył się bezkrwawo (król Idris nie powrócił już do Libii; znalazł schronienie w Turcji, gdzie zmarł w 1983 roku).
Kaddafi zamach stanu postanowił nazwać „rewolucją 1 września”. Ogłosił powstanie Libijskiej Republiki Arabskiej. Twór państwowy, jaki Muammar Kaddafi powołał do życia był dość dziwną, ale sprawnie działającą (jak się okazało) mieszanką. Łączył on islamską ortodoksję, rewolucyjny socjalizm, arabski nacjonalizm, a także żarliwą niechęć do świata zachodniego.
W roku 1970 Kaddafi usunął amerykańskie i brytyjskie bazy wojskowe z kraju oraz wypędził włoskich i żydowskich Libijczyków. Trzy lata później przejął kontrolę nad polami naftowymi należącymi do obcego kapitału. Muammar Kaddafi przywrócił tradycyjne islamskie prawa, takie jak zakaz napojów alkoholowych i hazardu, ale jednocześnie nie zamierzał, wzorem niektórych arabskich krajów, spychać kobiety na margines życia społecznego i cieszyły się one w Libii sporymi swobodami. Reformy socjalne Kaddafiego spowodowały znaczną poprawę życia zwykłych Libijczyków. 2 marca 1977 roku Ludowy Kongres Generalny na życzenie Kaddafiego przyjął „Deklarację ustanowienia władzy ludowej”. W jej wyniku rozwiązano Libijską Republikę Arabską, którą zastąpiło „państwo ludowe” o nazwie Wielka Arabska Libijska Dżamahirijja Ludowo-Socjalistyczna.
Dla świata zachodniego przewrót w Libii oznaczał powstanie islamskiej dyktatury. Kaddafi w istocie rządził Libią twardą ręką, był także zaciekłym przeciwnikiem Zachodu i Izraela. Już w latach 70. Libia zaczęła być stopniowa izolowana na arenie międzynarodowej. Kaddafi zaś postanowił zbliżyć się do państw afrykańskich i był jednym z bardziej znaczących działaczy w Ruchu Państw Niezaangażowanych.
Wobec reżimu Kaddafiego istniały podejrzenia o finansowanie szerokiej gamy grup terrorystycznych na całym świecie, od partyzantów palestyńskich i filipińskich rebeliantów muzułmańskich, po Irlandzką Armię Republikańską. W latach 80. Zachód obwiniał go o liczne ataki terrorystyczne w Europie.
Pod koniec lat 90. Kaddafi chciał wyprowadzić Libię z długiej międzynarodowej izolacji, przekazując Zachodowi dwóch zamachowców podejrzanych o eksplozję samolotu pasażerskiego nad Lockerbie w Szkocji, która miała miejsce w 1988 roku. W odpowiedzi na ten gest, ONZ zniosła sankcje wobec Libii, a Stany Zjednoczone własne embargo na Libię zniosły we wrześniu 2004 roku. Kaddafi zaczął uchodzić za „starszego męża stanu” i niejako za jednego z „ojców narodu" na kontynencie afrykańskim.
Na początku roku 2011 w krajach arabskich rozpoczęła się seria protestów zwana „arabską wiosną” (wszystko zaczęło się w Tunezji; później protesty przeniosły się do Egiptu). Niezadowolenie społeczne wybuchło także w Libii (Kaddafi rządził krajem nieprzerwanie od 1969 roku). Protesty były w dużej mierze inspirowane przez zagranicę, głównie Francję. W marcu międzynarodowa koalicja rozpoczęła naloty na twierdzę Kaddafiego, które zaaprobowała nawet ONZ. 20 października 2011 roku tymczasowy rząd Libii ogłosił, że Kaddafi został schwytany i zabity w pobliżu jego rodzinnego miasta Sirte.
Od czasu pozbycia się Kaddafiego sytuacja wewnętrzna Libii zdecydowanie się pogorszyła. Kaddafi, choć uznawany za dyktatora, potrafił utrzymać w ryzach wiele skłóconych ze sobą stronnictw. Po jego śmierci krucha równowaga od razu się rozpadła.
Czytaj też:
Inwazja Iraku na Kuwejt. Husajn był pewny, że świat nie zareagujeCzytaj też:
Egipt rzucił wyzwanie Francuzom i Anglikom. I wygrał