Geopolityka Historyczna | Narodowi socjaliści uważali, że porządek i spokój na Wschodzie można utrzymać tylko przy pomocy bezwzględnego terroru. Przynosiło to skutek odwrotny od zamierzonego.
Mieszkam w małej miejscowości pod Warszawą. Po wschodniej stronie Wisły. Rozmawiałem kilka dni temu z jednym ze starszych sąsiadów (urodzonym w połowie lat 30.) o jego wojennych doświadczeniach. Opowiadał mi o gigantycznych kolumnach Armii Czerwonej, które w sierpniu 1944 roku ze śpiewem na ustach parły na Warszawę. O huku dział, od którego drżała ziemia, i łunie unoszącej się nad pogrążoną w pożarach stolicą.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.