Przez lata ksiądz Jerzy Popiełuszko był obserwowany przez komunistyczne władze. Zwracał na siebie uwagę swą niezłomną postawą i odważnym stawaniem w obronie godności i praw człowieka. Odprawiane przez niego „Msze za Ojczyznę” przyciągały tłumy ludzi z całej Polski.
Jerzy Popiełuszko, a właściwie Alfons Popiełuszko urodził się 14 września 1947 roku we wsi Okopy w dzisiejszym województwie podlaskim. Rodzicami przyszłego błogosławionego byli Władysław i Marianna. Prowadzili oni gospodarstwo rolne i mieli jeszcze czworo innych dzieci.
Alfons był trzecim z kolei dzieckiem w rodzinie Popiełuszków. Pani Marianna nadała dziecku imię ku pamięci swego zmarłego brata Alfonsa, który walczył w czasie II wojny światowej w szeregach Armii Krajowej.
Pierwszą komunię świętą i sakrament bierzmowania przyszły Jerzy Popiełuszko przyjął w roku 1956. Był bardzo pobożny, dużo się modlił. Po zdaniu matury w 1965 roku wstąpił do Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. W czasie studiów, tak jak inni klerycy, musiał odbyć obowiązkową służbę wojskową w Ludowym Wojsku Polskim, która trwała 2 lata. W wojsku, podobnie jak inni przyszli księża, był szykanowany i zmuszany do wielogodzinnych ćwiczeń. Pomimo starań ze strony władz Popiełuszko nie dał się złamać i po odbyciu służby powrócił do seminarium. Jednak pobyt w wojsku pogorszył stan jego zdrowia. Do końca życia Popiełuszko borykał się z różnymi kłopotami zdrowotnymi.
Mając 23 lata, Alfons Popiełuszko zmienił imiona na Jerzy Aleksander. W 1972 roku otrzymał święcenia kapłańskie z rąk prymasa kardynała Stefana Wyszyńskiego. Mszę prymicyjną Popiełuszko odprawił w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Karpaczu.
Pierwszą parafią księdza Jerzego była parafia pod wezwaniem Trójcy Świętej Ząbkach. Później przeniesiono go do kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Polski w Aninie i do kościoła pod wezwaniem Dzieciątka Jezus w Warszawie, a następnie – ze względu na zły stan zdrowia – do kościoła akademickiego św. Anny w Warszawie i dalej do kościoła pod wezwaniem świętego Stanisława Kostki.
Ksiądz Popiełuszko prowadził konserwatoria i rekolekcje dla młodzieży, początkowo głównie dla studentów medycyny i służby zdrowia. W październiku 1981 roku Jerzy Popiełuszko został mianowany diecezjalnym duszpasterzem służby zdrowia i kapelanem Domu Zasłużonego Pracownika Służby Zdrowia.
Studia w Studium Pastoralnym na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Popiełuszko odbył w latach 1974-1976. Po ukończeniu studium został duszpasterzem środowisk medycznych w Warszawie.
Służba Bezpieczeństwa obserwowała księdza Popiełuszkę od 1965 roku. Jeszcze w połowie lat 70. SB była zdania, że Popiełuszko będzie nadawał się na tajnego współpracownika. Jerzy Popiełuszko odmówił współpracy, a materiały wyrejestrowano. Pomimo to SB wciąż go obserwowała.
Na początku lat 80. Jerzy Popiełuszko aktywnie włączył się w działania „Solidarności”. Organizował pomoc dla ludzi prześladowanych przez komunistów, brał udział w procesach skazanych osób. Popiełuszko, dzięki swojej odwadze i chęci niesienia pomocy potrzebującym, stał się bardzo popularny w Warszawie, a później w całej Polsce. Jedne z najbardziej charakterystycznych wydarzeń, w które zaangażowany był Popiełuszko, to „Msze za Ojczyznę”, które gromadziły tysiące osób. Odprawiano je od lutego 1981 roku w każdą ostatnią niedzielę miesiąca. Dla władz komunistycznych PRL Popiełuszko stawał się coraz bardziej „niewygodny”.
19 marca 1983 roku ksiądz Jerzy Popiełuszko odprawiał nabożeństwo pogrzebowe Grzegorza Przemyka, zamordowanego przez „nieznanych sprawców”, to znaczy komunistyczne służby. Popiełuszko od lat znajdował się pod stała obserwacją SB, był notorycznie inwigilowany, donosiło na niego przynajmniej czterech tajnych współpracowników, zwerbowanych także pośród duchownych (jak ksiądz Michał Czajkowski, TW „Jankowski”).
W grudniu 1983 roku Popiełuszkę wezwano na przesłuchanie, na które stawił się dobrowolnie. Na miejscu poinformowano go, że w jego sprawie wszczęto śledztwo w związku z wygłaszanymi przez niego kazaniami, które zawierają, zdaniem władz, „zniesławiające władze państwowe treści polityczne, a w szczególności (…) że te władze posługują się fałszem, obłudą i kłamstwem, poprzez antydemokratyczne ustawodawstwo niszczą godność człowieka, a także pozbawiają społeczeństwo swobody myśli oraz działania”. Przesłuchanie trwało wiele godzin. Za popełnienie czynów zarzucanych Popiełuszce groziła wówczas kara 10 lat więzienia. Po przesłuchaniu zorganizowano przeszukanie mieszkania księdza Jerzego, gdzie służby znalazły – podrzucone wcześniej – granaty łzawiące, materiały wybuchowe i farby drukarskiej. Komuniści w coraz bardziej brutalny sposób atakowali księdza Popiełuszkę, angażując do tego media. Jerzy Urban działalność Popiełuszki, szczególnie jego kazania w czasie „Mszy za Ojczyznę”, nazywał „seansami nienawiści”. Ksiądz Jerzy zaczął otrzymać listy z pogróżkami, w których pisano, że niedługo zginie.
Prymas Józef Glemp proponował Popiełuszce wyjazd na studia do Rzymu, chcąc uchronić księdza przed dalszymi szykanami, lecz ten odmówił. Nie chciał opuszczać Ojczyzny.
19 października 1984 roku Jerzy Popiełuszko przebywał w Bydgoszczy, w parafii pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników, gdzie zaprosili go członkowie Duszpasterstwa Ludzi Pracy. Kiedy Popiełuszko wracał do Warszawy, niedaleko miejscowości Górsk, samochód, którym jechał ksiądz Jerzy został uprowadzony.
Zatrzymania dokonali funkcjonariusze Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV MSW przebrani w mundury funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego MO. Księdza Popiełuszkę wyciągnięto z auta, pobito i wrzucono do bagażnika innego samochodu. Kierowcy księdza Popiełuszki udało się uciec.
Sprawcy porwania podawali różne wersje dalszych wydarzeń. Samochód jechał w stronę Włocławka, a porywacze zatrzymywali się co jakiś czas, aby dalej katować księdza Popiełuszkę. Bito go do utraty przytomności. Około północy tego samego dnia dotarli na zaporę na Wiśle we Włocławku. Tam ciało księdza Jerzego Popiełuszki wrzucono do rzeki. Przywiązano do niego worek wypełniony kamieniami, a ręce skrępowano w taki sposób, że próby poruszania nimi zaciskały pętlę na szyi. Nie wiadomo, czy Popiełuszko w tamtej chwili żył. Niektóre zeznania wskazują, że tak.
Ciało księdza Popiełuszki wyłowiono z Wisły 30 października 1984 roku. Sekcja zwłok wykazała ślady tortur. Pogrzeb księdza Popiełuszki odbył się 3 listopada 1984 roku na terenie kościoła parafialnego św. Stanisława Kostki w Warszawie. Ceremonia pogrzebowa zgromadziła tłumy, tysiące osób pragnęło oddać cześć zmarłemu w ostatnim pożegnaniu.
Ogłoszenie Jerzego Popiełuszki błogosławionym Kościoła katolickiego odbyło się 6 czerwca 2010 w Warszawie.
Popiełuszko zginął zamordowany w bestialski sposób, zabity przez ludzi, którym najpewniej ktoś wydał takie polecenie. Na jakim szczeblu władz PRL zapadła decyzja o zamordowaniu księdza Popiełuszki? Czy kiedykolwiek poznamy prawdę?
Czytaj też:
Grzegorz Przemyk – zakatowany dla przykładuCzytaj też:
Kardynał Stefan Wyszyński – życiorys, którym można by obdzielić wiele osóbCzytaj też:
Biskup Antoni Baraniak – kapłan niezłomny. Torturowany, nigdy nie wydał prymasa Wyszyńskiego