TOMASZ ZBIGNIEW ZAPERT: Z największymi pieniędzmi spośród opisywanych w książce miał do czynienia Leopold Julian Kronenberg?
KRZYSZTOF SZUJECKI: Majątek, który odziedziczył, był ogromny. Nie pomnożył go, ale potrafił utrzymać na bardzo wysokim poziomie. Trzeba też pamiętać, że jego ojciec – twórca finansowej potęgi rodu – działał w korzystniejszych warunkach gospodarczych, które znakomicie wykorzystał. Bohater mojej książki, Leopold Julian, był bardzo utalentowanym muzykiem i to była jego równoległa do biznesowej, jeśli nawet nie największa, pasja. Niemniej należał do najbardziej wpływowych ludzi z sektora gospodarczo-finansowego II RP. Dzisiejszy City Bank jest w Polsce kontynuatorem założonego przez rodzinę Kronenbergów Banku Handlowego.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.