Kamieniec to jeden z „kluczy” do granic Rzeczypospolitej, których w XVII w. było jeszcze trzy – Gdańsk, Ryga i Smoleńsk. Tutaj zginął pierwowzór najtragiczniejszego bohatera „Trylogii” – Michał Jerzy Wołodyjowski, stolnik przemyski, który zdecydował się wspólnie z Ketlingiem wysadzić fortecę w powietrze po poddaniu jej Turkom.
Jak jednak wyglądała rzeczywistość historyczna, a nie powieściowa? Kto był winien temu, że historyczny Jerzy Wołodyjowski zginął 26 sierpnia na Starym Zamku?
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.