Tucholsky nie mógł znieść łatwości, z jaką jego kraj oddał się w ręce Hitlera.
Piękną wielobarwną jesień nazywamy złotą, polską jesienią. Ale brandenburska jesień też jest śliczna. Korzystając z ostatnich ciepłych dni października wyskoczyłem na weekend do pałacu Rheinsberg w północno-zachodniej części Brandenburgii. Ta rezydencja Hohenzollernów związana była z Fryderykiem II Pruskim, a potem z jego bratem Henrykiem Pruskim. Dziś Rheinsberg i jego pałac najbardziej znany jest z faktu, że jest siedzibą Muzeum Literatury Kurta Tucholsky’ego. I to właśnie ten pisarz wypełnia swoją osobowością to zaczarowane miejsce.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.