Weteranka amerykańskiej armii po misjach w Iraku i Kuwejcie, była kongresmen w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, kandydatka w prezydenckich prawyborach Demokratów w 2020 roku. Postać budząca kontrowersje, ale znana z niezależności, posiadania własnego zdania i odwagi pójścia pod prąd.
Tulsi Gabbard – początki działalności publicznej
Urodziła się 12 kwietnia 1981 roku na wyspie Leloaloa w Amerykańskim Samoa, a dorastała na Hawajach w rodzinie zaangażowanej w miejscową politykę.
Jako nastolatka była współzałożycielką i działaczką Healthy Hawai'i Coalition, organizacji non-profit zajmującej się zagadnieniami związanymi z ochroną środowiska. Ukończyła studia z zakresu administracji i biznesu. W wieku 21 lat została wybrana do legislatury stanowej Hawajów, stając się najmłodszą kobietą w historii wybraną do stanowego organu ustawodawczego w USA. W Izbie Reprezentantów Hawajów zasiadała w latach 2002–2004, gdzie głównym przedmiotem jej działań jej było właśnie środowisko i sprawy młodzieży.
Służba wojskowa
W 2004 roku Tulsi Gabbard zaciągnęła się do Gwardii Narodowej Armii Stanów Zjednoczonych. W tym charakterze służyła w dwóch misjach zagranicznych. W 2004 roku została wysłana do Iraku, gdzie zasiliła jednostkę medyczną.
Po powrocie, w latach 2006 – 2009 była doradcą legislacyjnym senatora Daniela Akaki. W 2007 ukończyła akademię wojskową Alabama Military Academy. W 2009 roku została wysłana do Kuwejtu, gdzie pełniła funkcję dowódcy jednostki wsparcia logistycznego. Ostatecznie osiągnęła stopień majora i pozostaje aktywna w rezerwach wojskowych.
Kariera w Kongresie
W 2012 roku Gabbard została wybrana do Izby Reprezentantów USA jako przedstawicielka drugiego okręgu wyborczego Hawajów. Była pierwszą hinduską i jedną z pierwszych osób wyznających wiarę w Wisznu, które zasiadały w amerykańskim parlamencie.
W latach 2013-2016 była nawet wiceprzewodniczącą krajowego komitetu Partii Demokratycznej. Od początku działalności w Kongresie wykazywała się jednak niezależnością, często stając w opozycji do głównego nurtu ugrupowania. Opowiadała się za zaprzestaniem prowadzenia przez USA wojen na Bliskim Wschodzie i ograniczeniem środków militarnych jako narzędzia rozwiązywania konfliktów, czym ściągnęła na siebie wrogość środowisk prowojennych, jednocześnie zyskując sympatię w kręgach niechętnych daleko idącemu zaangażowaniu militarnemu Stanów Zjednoczonych w innych miejscach świata.
Ubiegała się o większe prawa dla weteranów. Jej projekt ustawy o zapewnieniu odpowiedniego wsparcia dla żołnierzy po powrocie z misji zdobył uznanie weteranów i organizacji wojskowych. Gabbard cały czas udzielała się też w tematyce dotyczącej ochrona środowiska.
Start w prawyborach
W 2019 roku ogłosiła swoją kandydaturę na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych w wyborach 2020 roku. Jej kampania skupiała się na przeciwdziałaniu interwencjom militarnym, reformie polityki zagranicznej oraz ochronie swobód obywatelskich. Gabbard nie uzyskała szerokiego poparcia, ale wyróżniła się w debatach prezydenckich otwartą krytyką elit partyjnych oraz propozycjami, które przynajmniej przez jakiś czas stały się przedmiotem dyskusji.
Odejście z Partii Demokratycznej – ugrupowania pod kontrolą "podżegaczy wojennych"
W październiku 2022 roku Tulsi Gabbard ogłosiła odejście z Partii Demokratycznej. Establishment tej formacji całkowicie oderwał się w jej ocenie od spraw Amerykanów, skupiając się na sobie i interesach koncernów.
Polityk wyjaśniła powody swojej decyzji w nagraniu opublikowanym w social mediach. – Nie mogę dłużej pozostawać w dzisiejszej Partii Demokratycznej, która jest obecnie pod całkowitą kontrolą elitarnej kabały podżegaczy wojennych, kierujących się tchórzliwym wokeizmem, którzy dzielą nas rasistowskimi kwestiami i podsycają rasizm przeciwko białym, aktywnie pracując nad podważeniem naszych danych od Boga wolności, które zostały uświęcone w naszej Konstytucji – wytłumaczyła Gabbard.
Gabbard podkreślała, że Partia Demokratyczna staje się "wroga wobec ludzi wiary i duchowości, demonizuje policję, a wspiera kryminalistów kosztem praworządnych obywateli, wierzy w otwarte granice i uzbraja służby państwowe przeciwko swoim politycznym oponentom". Stwierdziła też, że amerykańska lewica "postanowiła nas tak blisko wojny atomowej, jak jeszcze nigdy".
Z Trumpem i Republikanami
Amerykańska polityk wyraziła swoje zmęczenie rządami establishmentu Demokratów. – Wierzę w rząd, który wywodzi się z narodu, jest sprawowany przez naród i dla narodu. Niestety, dzisiejsza Partia Demokratyczna jest tego zaprzeczeniem. Przeciwnie, opowiada się ona za rządem, który jest całkowicie podporządkowany potężnym elitom – powiedziała.
– Wzywam moich zdroworozsądkowych, niezależnie myślących kolegów Demokratów, aby dołączyli do mnie w opuszczeniu Partii Demokratycznej. Jeżeli nie możecie dłużej zdzierżyć kierunku, w którym tzw. ideologia woke Partii Demokratycznej prowadzi nasz kraj, zapraszam was, byście do mnie dołączyli –apelowała Gabbard.
Popierając Trumpa oznajmiła, że jest w przeciwieństwie do Demokratów, Republikanie są obecnie partią pokoju, zdrowego rozsądku, wolności i dobrobytu.
"Wiem, że Tulsi wniesie do naszej Wspólnoty Wywiadowczej nieustraszonego ducha, który od początku przyświeca jej wspaniałej karierze, i że będzie broniła naszych konstytucyjnych praw, zapewniając pokój poprzez siłę. Tulsi da nam wszystkim powody, abyśmy byli z niej dumni" – napisał Donald Trump, informując, że Gabbrad dostanie nominację na szefową wywiadu.
Czytaj też:
Dzień, który wstrząsnął Ameryką. Zabójstwo Kennedy'egoCzytaj też:
Mocna strona Stronga
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.