Prawdziwe celtyckie święto zmarłych. Tradycja nie ma wiele wspólnego z dzisiejszym Halloween

Prawdziwe celtyckie święto zmarłych. Tradycja nie ma wiele wspólnego z dzisiejszym Halloween

Dodano: 
Samhain - celtyckie święto zmarłych; rekonstrukcja dawnych tradycji w Szkocji
Samhain - celtyckie święto zmarłych; rekonstrukcja dawnych tradycji w Szkocji Źródło: Unsplash / Robin Canfield
Dzisiejsze kompletnie skomercjalizowane, choć wciąż pogańskie, obchody dnia kojarzonego z hasłem „cukierek albo psikus” nie mają już wiele wspólnego ze starożytnymi, celtyckimi obchodami Samhain.

Samhain obchodzone było po zakończeniu żniw, tuż przed pierwszymi śniegami. Święto to celebrowali żyjący przed wiekami Irlandczycy, Szkoci, Walijczycy oraz mieszkańcy wyspy Man na przełomie października i listopada. Samhain poświęcone było pamięci zmarłych. Oddawano wówczas także cześć bóstwom dziękując za dobre zbiory.

Celtyckie święto zmarłych

Słowo Samhain pochodzi z języka irlandzkiego i dosłownie oznacza „koniec lata”. Święto to obchodzono każdego roku między 31 października a 2 listopada. Nie wiadomo, kiedy dokładnie narodziło się to święto, lecz jego historia sięga przynajmniej dwóch tysięcy lat wstecz.

Obchody Samhain były związane z obumieraniem roślin, końcem zbiorów, powrotem bydła i owiec z pastwisk do przydomowych zagród oraz przygotowaniami do zimy. Po zakończonym sezonie wegetacyjnym, w czasie którego gromadzono żywność, która pozwoli przetrwać zimowe miesiące, Celtowie czuli się zobowiązani podziękować swym bóstwom za wszystko, co otrzymali.

Samhain - obchody celtyckiego święta

W czasie święta Samhain ludzie chcieli bóstwom nie tylko podziękować, ale też je przebłagać, prosić o łaskę na trudny czas, który zbliżał się wraz z coraz niższymi temperaturami. Bóstwa, do których modlono się w czasie Samhain miały ochronić ludzi przed doczesnymi nieszczęściami, ale także przed działaniem złych mocy, złośliwych demonów, wróżek i elfów oraz mogących zagrażać ludziom duchów zmarłych.

Pogańscy Celtowie wierzyli, że dusze zmarłych wędrują po świecie, a w czasie Samhain są w stanie komunikować się z żywymi. Z tego względu w czasie obchodu tego święta organizowano także uczty, w czasie których zmarli mieli się pożywić. Uważa się, że znacznie późniejszy zwyczaj obdarowywania się słodyczami z racji Halloween, pochodzi właśnie z tamtych starożytnych tradycji.

W czasie Samhain najważniejszym rytuałem było rozpalenie ogniska. Ten moment nazywano festiwalem ognia. Zwyczaj nakazywał, aby wszystkie ogniska gasić przed nadejściem dnia Samhain, przez co noc poprzedzająca święto uchodziła za najciemniejszą w roku. Ognie rozpalano ponownie dopiero na rozpoczęcie obchodów, co było symbolicznym początkiem nowego roku. Wierzono, że ogień ma oczyszczającą moc i zapewnia ochronę przed siłami zła. Jednym z najważniejszych miejsc, w których obchodzono Samhain było wzgórze Ward (Tlachtga), gdzie druidzi rozpalali potężny ogień (do dzisiaj na tym wzniesieniu wyznawcy neopogańskich kultów oprawiają swoje rytuały; pojawiają się tu też grupy rekonstrukcyjne organizując pokazy dla publiczności). Z wzgórza Ward ognie niesione były do wszystkich okolicznych domostw.

Samhain, prócz składania dziękczynienia bóstwom czy nawiązywaniu kontaktów z duchami zmarłych, oznaczało dla Celtów także czas radosnych spotkań. W tym czasie zaprzestawano sporów, zawieszano konflikty. Był to czas, kiedy podsumowywano dotychczasowe działania i planowano prace na kolejny sezon. Uważano, że do Samhain należy uregulować wszystkie długi, aby kolejne miesiące rozpocząć z „czystą kartą”.

Ognisko

Samhain było jednym z czterech najważniejszych gaelickich świąt obok Imbloc, Bealtaine i Lughnasadh, które obchodzono, kolejno, na początku lutego, maja i sierpnia. Najwyższą rangę spośród nich miały jednak Samhain i Bealtaine jako koniec i początek wegetacji oraz wypasu trzody.

Często podaje się, iż późniejsze zwyczaje związane z Halloween wywodzą się właśnie od święta Samhain. Geneza Halloween nie jest jednak dokładnie znana. Halloween to skrócona forma „All Hallows Evening” lub „All Hallows Day”, co w wolnym tłumaczeniu znaczy: „Wieczór Wszystkich Świętych” lub „Dzień Wszystkich Świętych”, jednak z chrześcijaństwem zwyczaje halloweenowe nie mają nic wspólnego.

Jedna z popularnych teorii mówi, że kiedy chrześcijaństwo dotarło do Irlandii i Szkocji, święto Samhain zostało z czasem „zaadoptowane” do chrześcijańskich obchodów Święta Wszystkich Świętych. Jednocześnie to, co uznawane było w Samhain za pogańskie, oddzieliło się od chrześcijańskich obchodów i zaczęło funkcjonować właśnie jako Halloween. Tym samym Samhain jako święto poświęcone pamięci zmarłych zachowało swoje znaczenie do dzisiaj. Halloween jest zaś tym, co w starożytnych, celtyckich zwyczajach oznaczało przebłaganie pogańskich bóstw i kontakt z duchami nieczystymi.

Czytaj też:
Na policji rozdzwoniły się telefony. Audycja radiowa wywołała narodową panikę
Czytaj też:
Szczątki mające 1,8 mln lat. Sensacja w Gruzji
Czytaj też:
Ludziom pękały bębenki. Najgłośniejsza katastrofa w dziejach świata

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl