31 grudnia wcale nie był kiedyś końcem roku. Kiedy świętowano "moment przejścia"?

31 grudnia wcale nie był kiedyś końcem roku. Kiedy świętowano "moment przejścia"?

Dodano: 
Giovanni Domenico Tiepolo - Scena karnawałowa
Giovanni Domenico Tiepolo - Scena karnawałowa Źródło: Wikimedia Commons
Koniec roku świętujemy 31 grudnia, ale nie zawsze tak było. Kiedy ludzie zaczęli obchodzić Sylwestra?

Koniec roku żyjących w starożytności ludzi napawał często lękiem. Ten moment był dla wielu kultur bramą do nowego świata. Jak ten dzień przeżywano? Kiedy i gdzie ludzie obchodzili ostatni dzień roku radośnie, wypatrując z nadzieją przyszłych wydarzeń.

Koniec roku wiele razy w roku

W starożytnej Babilonii symbolicznym końcem roku było święto zwane Akitu. W ten dzień świętowano już około 2350 roku p.n.e. Było to najważniejsze święto w Babilonie i Asyrii. Obchodzone było ono na przełomie marca i kwietnia, kiedy, według kalendarza księżycowego, rozpoczynał się nowy rok i następowała pora deszczowa. Pierwotnie Akitu było świętem rolników i jego „rolniczy” charakter utrzymywał się także później. Mieszkańcy Babilonii modlili się do swoich bóstw licząc na dobre i obfite plony w kolejnym roku.

W starożytnym Egipcie początek roku świętowano pod koniec września, kiedy następował wylew Nilu. Świętowano aż miesiąc. W tym czasie odbywały się huczne zabawy, śpiewy i tańce, a barwny i głośny korowód zmierzał przed oblicze faraona. Egipcjanie mieli powody do radości – wylew Nilu gwarantował im nawodnienie pól i obfite zbiory na polach. W latach, kiedy do powodzi nie dochodziło Egiptowi groził głód, co wstrząsało podstawami państwa i groziło wojną.

Egipska rodzina podczas pracy w polu

Celtowie świętowali nowy rok w nocy z 31 października na 1 listopada. Był to zarazem koniec lata. Ponadto dzień ten, poprzedzający święto Samhain, obchodzono ponadto jako święto zmarłych.

W wielu kulturach, jak widać na przykładzie Babilonii, Egiptu, a także (początkowo) Rzymu nowy rok utożsamiano z odradzaniem przyrody i nadzieją na udane plony.

1 marca był przez lata początkiem nowego roku dla starożytnych Rzymian. W pewnej chwili nastąpiła jednak zmiana, a Rzymianie świętować zaczęli 1 stycznia. Skąd wzięła się ta zmiana? Na to pytanie odpowiadał ks. prof. Józef Naumowicz dla „Tygodnika TVP”. Przytoczmy jego słowa:

„Przez zupełny przypadek, który wydarzył się na długo zanim Jezus Chrystus przyszedł na świat, bo w większości kultur rok zaczynał się na wiosnę, jako że wtedy zaczyna się życie. W Rzymie jednak doszło do zmiany w 153 roku przed Chrystusem, gdy w wojnie na terenie Hiszpanii zginęli obaj konsulowie – główni rzymscy urzędnicy i zarazem dowódcy wojskowi. Normalnie ich kadencja trwała rok – od 15 marca. Ponieważ zginęli obaj a trwała wojna, należało wybrać dwóch nowych konsulów, których zaprzysiężono 31 grudnia, a 1 stycznia rozpoczęli swoje urzędowanie. Odtąd tak było co roku, że 1 stycznia zaczynał się w Republice Rzymskiej rok administracyjny”.

Amfiteatr w Pompejach

Zmianę daty początku roku „zatwierdzono” w czasie reformy kalendarza za panowania Juliusza Cezara. Od 46 roku p.n.e. Rzymianie, można rzecz, już oficjalnie, nowy rok obchodzili 1 stycznia. Tego dnia urządzano huczne zabawy, przywdziewano maski i obdarowywano się prezentami.

Kolejne zmiany przyszły wraz z chrześcijaństwem. Pierwszy dzień nowego roku czczono bowiem w dzień narodzin Jezusa, 25 grudnia. Tę datę potwierdził sobór nicejski z 325 roku, choć nawet pomimo tych ustaleń, nie ustały dyskusje, czy ta data na świętowanie nowego roku jest prawidłowa.

Aż do XVI wieku nowy rok świętowano w Europie w różne dni. Najczęściej był to wciąż 25 grudnia, ale świętowano także m.in. 25 marca. W Polsce Nowy Rok obchodzono w Boże Narodzenie.

Papież Sylwester II

„Noc sylwestrową”, czyli noc z 31 grudnia na 1 stycznia, świętowano po raz pierwszy w roku 999. Ludzie obawiali się końca świata lub nadejścia jakiegoś kataklizmu. Kiedy okazało się, że po wybiciu północy nic złego się nie stało, ludzie zaczęli spontaniczną zabawę.

1 stycznia 1000 roku papież Sylwester II udzielił wszystkim wiernym błogosławieństwa „Miastu i Światu” (Urbi et Orbi), co stało się papieską tradycją i trwa do dzisiaj.

W 1573 roku król Francji Karol IX ustalił 1 stycznia dniem początku roku. Miało to ujednolicić bardzo różne obchody w różnych częściach kraju. 1 stycznia obowiązywał także w Rosji.

Czytaj też:
Kiedy pan usługiwał niewolnikom. Święta przesilenia w Rzymie
Czytaj też:
15 intrygujących wydarzeń, które miały miejsce w Boże Narodzenie
Czytaj też:
Z imperium Azteków do wszystkich domów świata. Fascynująca historia poinsecji Azteków do wszystkich domów świata. Fascynująca historia poinsecji

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl