Zabójstwo prezydenta. Dzień, który wstrząsnął Ameryką

Zabójstwo prezydenta. Dzień, który wstrząsnął Ameryką

Dodano: 
Zabójstwo Abrahama Lincolna
Zabójstwo Abrahama Lincolna Źródło: Wikimedia Commons
Dzień 14 kwietnia 1865 roku zszokował wszystkich Amerykanów. W czasie spektaklu teatralnego doszło do zamachu na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Abrahama Lincolna.

Sprawcą zamachu na Lincolna był znany aktor, John Wilkes Booth, który z bliskiej odległości strzelił prezydentowi w tył głowy, gdy ten oglądał spektakl „Our American Cousin”. Po oddaniu strzału Booth skoczył na scenę i wykrzyknął: „Sic semper tyrannis!” („Taki los niech przypada tyranom!”), po czym uciekł konno z miejsca zbrodni.

Zaplanowane zabójstwo

Booth od dawna planował rozprawić się z Lincolnem, którego obwiniał za los południowych stanów; wcześniej zamierzał porwać prezydenta i uprowadzić go do Richmond – ówczesnej stolicy stanów południowych. Plan ten miał zrealizować 20 marca 1865 roku, ale wtedy prezydent nie pojawił się w miejscu, w którym Booth się go spodziewał. Po upadku Richmond i kapitulacji wojsk Konfederacji, Booth postanowił więc dokonać desperackiego aktu – potrójnego zamachu mającego pogrążyć rząd USA w chaosie.

Abraham Lincoln

Booth wraz z grupą spiskowców, m.in. Lewisem Powellem, Davidem Heroldem i Georgem Atzerodtem, zamierzał zamordować prezydenta Lincolna, wiceprezydenta Andrew Johnsona oraz sekretarza stanu Williama H. Sewarda. Atzerodt miał zabić Johnsona, ale w ostatniej chwili zrezygnował i uciekł. Powell wtargnął do domu Sewarda i poważnie zranił jego oraz kilka innych osób. Sam Booth około godziny 22:00 wszedł niezauważenie do loży prezydenckiej w teatrze i oddał śmiertelny strzał. Uciekając, złamał nogę, ale zdołał dotrzeć konno do stanu Maryland.

Po zamachu

Po oddaniu strzału przez Bootha, ciężko ranny Abraham Lincoln został natychmiast przeniesiony do domu naprzeciwko teatru, gdzie mimo prób ratowania, zmarł następnego dnia, rano 15 kwietnia 1865 roku. Był pierwszym zamordowanym prezydentem w historii USA.

Dwóch zamachowców, Booth i Herold, ukryli się w stodole na farmie Richarda Garretta, gdzie po kilku dniach zostali odnalezieni przez żołnierzy Unii. Herold się poddał, Booth zginął z rąk jednego z żołnierzy.

Pozostali spiskowcy zostali szybko zatrzymani. 7 lipca 1865 roku w Waszyngtonie zostali powieszeni: Lewis Powell, David Herold, George Atzerodt oraz Mary Surratt, matka Johna Surratta, która również była zaangażowana w spisek. Egzekucja Mary Surratt budzi do dziś kontrowersje – jej rola była drugorzędna w porównaniu z pozostałymi.

Jeden ze spiskowców, John Surratt, uciekł z USA, a po czasie został odnaleziony w Egipcie. Po sprowadzeniu do kraju i procesie został uniewinniony dzięki wsparciu doświadczonych adwokatów.

Czytaj też:
Niezabliźniona rana Wuja Sama
Czytaj też:
20 mało znanych faktów. Zagadki amerykańskich prezydentów
Czytaj też:
Wojna secesyjna. Wielka bitwa Unii z Konfederacją nad Antietam

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl