HISTORIA WIECZNIE ŻYWA | O losach pierwszej masowej organizacji podziemnej (Służby Zwycięstwu Polski) zadecydowała niechęć Naczelnego Wodza, Władysława Sikorskiego, do jej dowódcy, gen. Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza (ps. Torwid).
Sikorski uważał go za przedstawiciela znienawidzonej sanacji, a do tego był człowiekiem pamiętliwym i małostkowym. Poza tym ulegał wpływom grupy roszczeniowych frustratów zajmujących się głównie załatwianiem porachunków osobistych ze swoimi przeciwnikami. Większość z nich została odsunięta od stanowisk i urzędów po maju 1926 r. i teraz dyszała żądzą odwetu na znienawidzonych sanatorach.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.