Niezbędnicy w UB

Dodano: 
Roman Romkowski, polski działacz komunistyczny pochodzenia żydowskiego, generał brygady bezpieczeństwa publicznego PRL, długoletni (1945–1954) wiceminister bezpieczeństwa publicznego
Roman Romkowski, polski działacz komunistyczny pochodzenia żydowskiego, generał brygady bezpieczeństwa publicznego PRL, długoletni (1945–1954) wiceminister bezpieczeństwa publicznego Źródło: Wikipedia / Domena publiczna
KOMUCHOŻERCA Jak powstawała Polska Ludowa? Skąd brała kadry do wojska, służb, administracji, sądownictwa, a nawet do nauki? O wszystkim decydowała całkowita lojalność, natomiast poziom moralny i wykształcenie były na dalszych miejscach.

Przez pierwsze lata było jeszcze miejsce dla starych kadr, ktoś musiał bowiem przyuczać pośpiesznie awansowanych oficerów, urzędników, sędziów i prokuratorów, naukowców. Ale to trwało stosunkowo krótko. Rozprawa z przedwojennymi elitami praktycznie została dokonana w 1948 r. Przedwojenni oficerowie byli eksterminowani, a w najlepszym razie wyrzucani z wojska. Urzędnicy byli degradowani i traktowani jak element zbędny, kontrrewolucyjny. Sędziowie i prokuratorzy otrzymywali stanowiska bez formalnego wykształcenia, byli zwalniani ze szkolenia i przestrzegania pragmatyki służbowej. Matura? Była wprawdzie przydatna, ale najlepiej z nowego, „socjalistycznego” naboru.

Artykuł został opublikowany w 50/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Leszek Żebrowski