Bomba atomowa zrzucona na Nagasaki to drugie, i na szczęście ostatnie, użycie bomby jądrowej w konflikcie wojennym.
Wojna na Dalekim Wschodzie
II wojna światowa w Europie zakończyła się kapitulacją Niemiec w maju 1945 roku, lecz na Dalekim Wschodzie wojna wciąż trwała.
Stany Zjednoczone liczyły na pomoc Związku Sowieckiego w walkach z Japonią, lecz Sowieci nie kwapili się, aby ruszyć do boju przeciwko Tokio i przeciągali ten moment, jak tylko mogli. Stalin liczył zresztą, że Amerykanie zostaną przez Japonię osłabieni. Choć sojusz pomiędzy „wielką trójką” (USA, ZSRS i Wielka Brytania) formalnie wciąż istniał, to Stany Zjednoczone wiedziały, że Stalin nie ma wobec Ameryki przyjaznych zamiarów. Już podczas konferencji w Poczdamie prezydent Roosevelt dawał Stalinowi do zrozumienia, ze USA dysponują nową, wyjątkową bronią, chcąc zaniepokoić władze na Kremlu. Wykorzystanie bomby atomowej stało więc także pokazem siły przed Sowietami.
6 sierpnia 1945 roku Amerykanie zrzucili bombę atomową na Hiroszimę, licząc na to, że ogrom zniszczeń skłoni Japończyków do kapitulacji. Tak się nie stało. Japonia nie zamierzała się poddać (Amerykanie uznali już wcześniej, że w grę wchodzi tylko bezwarunkowa kapitulacja), z tego względu w Waszyngtonie zdecydowano o ponownym użyciu broni atomowej.
Bomba atomowa na Nagasaki
Podobnie, jak w przypadku zrzucenia bomby jądrowej na Hiroszimę, w ataku na Nagasaki wziął udział bombowiec Boeing B-29 Superfortress, nazwany tym razem „Bock’s Car” (od nazwiska jego dowódcy Fredericka Bocka).
Samolot wystartował 9 sierpnia 1945 roku o godzinie 3:47 z Tinianu. Pilotował go major Charler Sweeney. Na pokładzie B-29 znajdowała się – dużo silniejsza niż bomba „Little boy” zrzucona na Hiroszimę – bomba nazwana „Fat Man”. Pierwotnym celem dla bomby miało być miasto Kokura, lecz pogoda (zbyt gęste chmury) uniemożliwiły atak. Wybrano wówczas Nagasaki, nad którym warunki atmosferyczne były lepsze, choć nie idealne.
Błąd celowniczego, a także zachmurzenie nad miastem spowodowały, że bomba spadła aż 3 kilometry od pierwotnego celu. Bomba wybuchła o godzinie 11:02 czasu lokalnego z siłą ocenianą później na 22 kiloton trotylu. Błąd „kosztował” Amerykanów sporo – otaczające dzielnicę Urakami wzgórza osłabiły siłę wybuchu. Choć bomba była groźniejsza od tej, która 6 sierpnia spadła na Hiroszimę, wyrządziła mniej szkód. Miasto było jednak i tak strasznie zniszczone. Zginęło 40-70 tysięcy ludzi. Gdyby bomba została zrzucona w zakładanym wcześniej miejscu, zginęłoby wiele tysięcy ludzi więcej.
Zrzucenie bomby atomowej na Nagaski zmusiło Japonię do podpisania kapitulacji. 10 sierpnia cesarz Hirohito rozkazał przyjąć propozycję Amerykanów, choć część kręgów wojskowych nadal chciała walczyć.
10 sierpnia samego dnia wieczorem prezydent USA Harry Truman przyjął kapitulację Japonii. Zazajutrz rozkazał wstrzymanie wszelkich operacji wojskowych. Kolejny nalot atomowy z użyciem bomby „Fat Man II” miał się odbyć 17-18 sierpnia, lecz nie doszedł już do skutku ze względu na kapitulację Tokio. 2 września 1945 roku na pokładzie pancernika USS "Missouri" Japonia podpisała akt „bezwarunkowej kapitulacji”.
Czytaj też:
Hiroszima i Nagasaki – czy bomby atomowe były konieczne?Czytaj też:
Kto zrzucił bombę atomową na Hiroszimę?Czytaj też:
QUIZ: Zimna wojna. Co wiesz o amerykańsko-sowieckiej rywalizacji?