Bitwa o ciężką wodę. Jak Niemcy próbowali zdobyć broń jądrową

Bitwa o ciężką wodę. Jak Niemcy próbowali zdobyć broń jądrową

Dodano: 
Komandosi biorący udział w "bitwie o ciężką wodę" z królem Norwegii Haakonem VII
Komandosi biorący udział w "bitwie o ciężką wodę" z królem Norwegii Haakonem VII Źródło:Wikimedia Commons / Leif Ørnelund, CC 4.0
Od chwili zajęcia Francji przez wojska III Rzeszy alianci próbowali udaremnić niemieckie próby zdobycia ciężkiej wody, dzięki której Hitler mógłby stworzyć własną broń jądrową. Jak wyglądały zmagania o ciężką wodę?

Bitwa o ciężką wodę to seria wydarzeń, które miały miejsce przez większą część II wojny światowej.

Niemcy próbowali stworzyć broń atomową od 1939 roku. Aby tego dokonać potrzebowali jednak ciężkiej wody. Nie udało im się jej zdobyć we Francji, lecz powiodło się to w Norwegii, którą zajęli w 1940 roku.

Ciężka woda i rodzina Curie

Zanim jeszcze doszło do niemieckiego ataku na Francję, władze francuskie zwróciły się z prośbą do Norwegii o przekazanie jej ciężkiej wody. Dyrektor generalny zakładów chemicznych produkującej tę substancję (Norsk Hydro) zgodził się, zdając sobie jednak sprawę, że jeśli jego kraj dostanie się w ręce Niemców, czeka go śmierć.

Nadzór nad wywozem ciężkiej wody do Francji sprawował wywiad francuski. Transport dotarł do Francji przez Oslo i Perth w Szkocji. Na miejscu cały zapas dostał się pod opiekę Frédérica Joliot-Curie (zięcia Marii Skłodowskiej-Curie), który ukrył ją w skarbcu Banku Francji.

Kiedy Niemcy zaatakowali Francję, ciężka woda nie była już bezpieczna w Paryżu. Joliot-Curie przeniósł ją do Bordeaux, gdzie udało mu się jeszcze wsiąść na pokład parowca Broompark, którym – wraz z innymi naukowcami – został ewakuowany do Wielkiej Brytanii (trzy tygodnie po ewakuacji Dunkierki ewakuowano w ten sposób około 200 tysięcy cywilów).

Mało kto wiedział, że oprócz cywilów na pokładzie parowca, którym podróżował Curie, znajdują się jeszcze zapasy ciężkiej wody oraz wiele cennych maszyn przemysłowych. Statek dopłynął do Anglii 21 czerwca 1940 roku.

Niemcy zajmują Norwegię

W kwietniu 1940 roku Niemcy zajęli Norwegię, a tym samym otrzymali dostęp do producenta ciężkiej wody, fabryki Norsk Hydro, położonej przy hydroelektrowni Vemork.

Aby mieć pewność, że Niemcy nie zyskają tak potrzebnej do budowy broni jądrowej substancji, alianci postanowili zniszczyć fabrykę. „Bitwa o ciężką wodę” weszła w decydującą fazę, choć przygotowania do realizacji misji trwały długo.

Zakłady chemiczne Norsk Hydro. Miejsce produkcji ciężkiej wody

Dopiero w 1942 roku dowództwo alianckie powołało specjalną komórkę, która miała opracować plan zniszczenia Norsk Hydro. Przez ten czas wielokrotnie bombardowano cały kompleks, ale bomby nie uczyniły solidnym budynkom znaczących szkód.

Ostatecznie podjęto decyzję, że do Norwegii zostanie wysłany niewielki oddział. Żołnierze mieli zostać zrzuceni na spadochronach w pobliżu fabryki Norsk Hydro, a później podjąć próbę zniszczenia całego zakładu produkcyjnego. Później grupa miała przedostać się do Szwecji.

Grouse, Gunnerside i Swallow

Misja pod nazwą operacja „Grouse” rozpoczęła się 19 października 1942 roku. Czterech norweskich agentów zrzucono niedaleko miasta Rjukan, gdzie znajdowała się fabryka. Po kilku dniach przedzierania się przez góry dotarli do Norsk Hydro, gdzie dokonali rekonesansu i przekazali wiadomość do dowództwa alianckiego. Pierwsza faza misji zakończyła się powodzeniem.

19 listopada wyruszyła z Szkocji grupa 30 brytyjskich saperów, ale do Rjukan w ogóle nie dotarli. Z powodu bardzo złych warunków pogodowych, samolot, którym lecieli rozbił się w górach. Kilka osób zginęło na miejscu, większość ocalonych dostała się w ręce Gestapo i została zamordowana.

Kolejna próba wysadzenia fabryki ciężkiej wody nastąpiła na początku 1943 roku. Misję pod kryptonimem „Gunnerside” miało wykonać sześciu norweskich komandosów, którzy w lutym zostali zrzuceni w pobliżu celu. Żołnierze połączyli się z czterema komandosami ocalałymi po operacji „Grouse”, którym teraz nadano kryptonim „Swallow”. Obie grupy ruszyły w stronę Norsk Hydro.

27 lutego 1943 roku Norwegowie dostali się do fabryki, gdzie udało im się zniszczyć 1,5 tony ciężkiej wody oraz urządzenia do jej produkcji. Po zakończeniu akcji sześciu komandosów ruszyło, zgodnie z planem, do Szwecji. Reszta pozostała na miejscu, gdyż dowództwo czekało na dalsze informacje o działaniach, jakie podejmą Niemcy.

Tymczasem Niemcy szybko przystąpili do odbudowywania fabryki i już w kwietniu tego samego roku wznowili produkcję ciężkiej wody. Aby ratować sytuację, jeden z komandosów, Knut Haukelid, nawiązał współpracę z personelem fabryki, który sabotował produkcję substancji, np. zanieczyszczając ją lub niszcząc wodę o wysokiej czystości. Nie zdołano jednak całkowicie zatrzymać produkcji w fabryce.

W styczniu 1944 roku Niemcy postanowili przenieść fabrykę do Rzeszy. Zarówno maszyny, linie produkcyjne, jak sama ciężka woda zostały załadowane na statki. 20 lutego 1944 roku Haukelid i współpracujący z nim członkowie ruchu oporu zatopili na jeziorze Tinnsjå prom przewożący ciężką wodę. Niemcy ewakuowali się z Norwegii, a ciężkiej wody już nie udało im się już odzyskać.

Czytaj też:
Pearl Harbor. Czy dało się przewidzieć ten atak?
Czytaj też:
Stanisław Maczek. Legenda spod Falaise
Czytaj też:
Jerzy Iwanow-Szajnowicz. Słynny agent i jego niesamowite akcje

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl