Finowie przeciw Finom

Finowie przeciw Finom

Dodano: 
Oddziały "białych" w czasie wojny domowej w Finlandii w 1918 roku
Oddziały "białych" w czasie wojny domowej w Finlandii w 1918 roku Źródło: Wikimedia Commons
Pod koniec pierwszej wojny światowej Finlandię trawiła krwawa wojna domowa, którą rozniecił Lenin. Biali Finowie twardo stłumili czerwony bunt

Rewolucja lutowa przyniosła Rosji obalenie caratu, ale mocno zmieniła też sytuację wewnętrzną w należącej do imperium Romanowów Finlandii. Coraz wyraźniej artykułowane dążenia niepodległościowe przeplatały się z coraz głębszymi podziałami w fińskim społeczeństwie. W obrębie partii socjaldemokratycznej pojawiły się tendencje dezintegracyjne, skutkujące de facto rozłamem organizacji na skłonne do prowadzenia umiarkowanej polityki skrzydło reformistyczne i radykalne – prące zdecydowanie do rozwiązań siłowych i rewolucyjnych. To właśnie strach i obawa przed chaosem rewolucyjnym skłoniły wielu Finów do poparcia podczas wyborów w 1917 r. partii prawicowych.

Porażka socjaldemokratów wzmocniła u ekstremistów poczucie, że należy dążyć do konfrontacji. Przygotowując się do niej, zarówno radykalna lewica, jak i prawica zaczęły tworzyć formacje paramilitarne. Po stronie antyrewolucyjnej była to Straż Obywatelska nazywana Gwardią Cywilną lub Białą Gwardią, a po przeciwnej stronie powstała Czerwona Gwardia. Prawdopodobieństwo wybuchu wewnętrznego konfliktu zwiększyło się wraz z przejęciem władzy w Rosji przez bolszewików. Jeszcze zanim to nastąpiło, ukrywający się w Finlandii Włodzimierz Lenin próbował namawiać tamtejszych socjaldemokratów do zbrojnego przejęcia władzy, choć przeciwne były temu gremia kierownicze partii. W jej łonie istniała jednak zwiększająca swe wpływy grupa działaczy przychylnie ustosunkowanych do tego pomysłu, którzy wywierali presję na przywódców. Liderzy socjaldemokratyczni podjęli wreszcie decyzję o przejęciu władzy w swoje ręce, ale ostatecznie wycofali się z tego pomysłu.

Widząc wahania Finów, Moskwa nie rezygnowała z nacisków. 27 listopada 1917 r., w dniu utworzenia nowego gabinetu rządowego Pera Evinda Svinhufvuda, w Helsinkach na wiecu robotniczym przemawiał jeden z najbliższych współpracowników Lenina – Józef Stalin wzywał do rozpoczęcia rewolucji. Widząc brak rewolucyjnego „żaru” u socjaldemokratycznych przywódców, bolszewicy próbowali nawiązywać kontakty z osobami spoza głównych kręgów decyzyjnych, które miały wpływy w strukturach bojówek Czerwonej Gwardii. Sama partia przestała sprawować nad nimi kontrolę. Uwidoczniło się to podczas strajku generalnego w listopadzie 1917 r., kiedy to z rąk czerwonogwardzistów padły pierwsze ofiary śmiertelne.

Artykuł został opublikowany w 2/2025 wydaniu miesięcznika Historia Do Rzeczy.

Autor: Arkadiusz Karbowiak