Informacja o tajemniczym stworze z jeziora szybko obiegła cały region, a niedługo później stała się słynna na cały świat. Dzisiaj ta opowieść może wydawać się śmieszna, lecz niemal sto lat temu wiele osób było szczerze przekonanych, że w jeziorze mieszka bestia. Tym bardziej, że gazety opublikowały jej domniemane zdjęcie.
Pradawny potwór
2 maja 1933 roku gazeta „Inverness Courier” opisała historię mieszkającej w okolicy jeziora pary, która twierdziła, że kilka dni wcześniej widziała „olbrzymie zwierzę pływające i zanurzające się pod powierzchnię wody”. Historia „potwora z Loch Ness” – jak rzekome zwierzę zostało „ochrzczone” – stała się medialnym fenomenem. Po kilku dniach szereg londyńskich, ogólnokrajowych gazet wysłało swoich korespondentów do Szkocji, aby na miejscu zbadali sprawę. „Potworem” zainteresował się także jeden z cyrków, który zaoferował nagrodę w wysokości 20 tysięcy funtów szterlingów za schwytanie bestii.
Zainteresowanie stworem rosło z dnia na dzień. Co więcej, coraz więcej ludzi zaczęło twierdzić, że także widzieli w Loch Ness dziwne stworzenia, które mogą być „tym” potworem.
Doniesienia prasowe z 1933 roku podparto wkrótce „niezbitym” dowodem w postaci fotografii, na której widać jakieś stworzenie zanurzone w wodzie. Zdjęcie wykonał niejaki Hugh Gray w listopadzie 1933 roku. Zgodnie z jego relacją, zobaczył on zwierzę o dużym tułowiu i długiej, wyprostowanej szyi. Zdjęcie Graya ukazało się w prasie i wywołało międzynarodową sensację. Dla wielu osób był to ostateczny dowód na istnienia potwora z Loch Ness. A o takowym mówiło się w okolicy od dawna. W roku 1933 roku wszystkie dawne opowieści sobie przypominano.
Uważa się, że pierwsze pisane wzmianki o potworze pojawiły się już w pracy „Żywot św. Kolumby” datowanej na ok. 700 rok, której autorem był benedyktyn Adamnan. Dalsze wzmianki o potworze z Loch Ness ukazywały się co jakiś czas przez cały okres średniowiecza, a później w kolejnych wiekach.
Zainteresowanie legendarnym potworem nie malało. W latach 60. XX wieku kilka brytyjskich uniwersytetów rozpoczęło badania pod powierzchnią jeziora. Nie znaleziono jednak niczego, co ostatecznie rozstrzygnęłoby spór, czy w jeziorze żyje jakieś duże zwierzę.
W 1994 roku udowodniono natomiast, że słynne zdjęcie z 1933 roku było całkowitym oszustwem. To jednak tylko nieznacznie osłabiło entuzjazm turystów i niektórych badaczy legendarnej bestii.
Czytaj też:
Skarb znaleziony blisko granicy z PolskąCzytaj też:
Sensacja na Węgrzech. Znaleziono czaszkę Macieja Korwina?Czytaj też:
Nowe odkrycie. Podziemne miasto w Iranie zaskakuje