Chile 1962. Trzęsienie ziemi przed mundialem

Chile 1962. Trzęsienie ziemi przed mundialem

Dodano: 
Oficjalny plakat piłkarskich mistrzostw świata Chile 1962
Oficjalny plakat piłkarskich mistrzostw świata Chile 1962 Źródło: Wikimedia Commons
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w Chile odbyły się niedługo po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło ten kraj…

Końcowe rozstrzygnięcia, szczegól­nie mundiali z 1950 i 1954 roku, miały wybitnie dramatyczny charakter, przede wszystkim dla szkoleniowców pokona­nych drużyn i ich bliskich. Organizacja następnego mundialu, który miał odbyć się w 1962 roku była jednak ściśle zwią­zana z tragedią, która dotknęła tysiące ludzi.

Z polskim akcentem

Niestrudzonym orędownikiem przeprowadzenia mistrzostw na przekór skutkom niszczycielskiego trzęsienia ziemi z 1960 roku był prawnik i biznes­men Carlos Dittborn. Niestety nie było mu dane dożyć inauguracji imprezy. Także przewodniczący komitetu organi­zacyjnego następnej odsłony światowej rywalizacji Joe Mears zmarł przed zakończeniem swojej misji. Dzieło Ditt­borna dokończył posiadający częściowo polski rodowód wiceprezydent FIFA Joan Goni Swiderski.

Najciekawszym wydarzeniem eli­minacji była rywalizacja Szwecji ze Szwajcarią. W 17 minucie Skandyna­wom przytrafił się podobny problem, co Francuzom w pierwszym meczu w histo­rii mundiali. Kontuzjowanego bramkarza Nyholma musiał zmienić obrońca Lund, ale Trzy Korony nie straciły animuszu i ostatecznie wygrały 4:0. Za ocean jed­nak nie pojechały, ponieważ w barażu lepsi okazali się Helweci.

Ponownie ze złej strony pokazali się Włosi, których konfrontacja z gospoda­rzami (przegrana 0:2) miała charakter bardziej bokserski niż piłkarski. Wydaje się, że popełnili te same błędy, co eki­pa hiszpańska — zbyt duże zaufanie do starzejących się „oriundi" (w przypadku Włoch — Altafini i Omar Sivori, Hisz­panii — Alfredo Di Stefano i Puskas) oraz zbyt duży nacisk w przygotowa­niach na niezwiązane bezpośrednio z grą kwestie techniczne.

Brazyliana

W półfinałach mieliśmy pojedynki wewnątrz kontynentalne. Pierwszy z nich, ten europejski wygrała Czechosłowacja. Stało się to po dwóch decydujących trafieniach w ostatnich 10. minutach spotkania. Katem Jugosłowian okazał się Adolf Scherer. W drugim półfinale dwa gole Garrinchy i Vavy pozwoliły obrońcom tytułu wyeliminować gospodarzy. Tego dnia nikt nie byłby w stanie pokonać Brazylijczyków. Wynik 4:2 pozwolił im szykować się do decydującego starcia. W meczu o trzecie miejsce górą byli gospodarze mundialu. W spotkaniu okazali się lepsi od Jugosławii, która nie potrafiła strzelić decydującego gola. Finał w Santiago również nie miał fascynującego przebiegu. Trafienie Masopusta w 15. minucie gry dało na krótko prowadzenie Czechosłowacji, jednak później już do siatki trafiali tylko Brazylijczycy. Wynik 3:1 pozwolił im obronić tytuł.

Podsumowujący turniej w Chile trzeba zaznaczyć, że nie zasłynął on niczym specjalnym i jest niezbyt wspominany przez kibiców piłki nożnej na świecie. Nie wyłoniono także króla strzelców, ponieważ po 4 gole zdobyło aż sześciu zawodników. Jak do tej pory piłkarskie mistrzostwa świata były najpoważniejszym wydarzeniem sportowym, którego gospodarzem było Chile.

Czytaj też:
Zginąć za jeden błąd. Historia Andresa Escobara
Czytaj też:
Szwajcaria 1954. Mundial w atmosferze neutralności
Czytaj też:
Mundial, monarchia i ropa. Odkryć Katar

Źródło: DoRzeczy.pl