Parasol wcale nie służy do ochrony przed deszczem. Ta nazwa pochodzi z francuskiego i oznacza ochronę „przed słońcem” („para Soleil”). Przed deszczem powinien nas osłaniać parapli, jak mówią Francuzi, ponieważ „pluie” to deszcz. Upadek to po francusku „chute”, czyli przed upadkiem chroni Francuzów – i inne nacje – egzotyczny parachute, a nas, Polaków, zwykły spadochron.
Spadochron pochodzi więc z Francji, choć – jak zwykle – do pierwszeństwa roszczą sobie prawo Chińczycy. Chińskie pierwszeństwo trzeba jednak – dosłownie – między bajki włożyć. Podobnie wątpliwe jest również pierwszeństwo Leonarda da Vinci. Nie można bowiem zapominać, że jego podstawowym zajęciem była praca w teatrze, więc rysunki z jego szkicownika – także rysunki spadochronu – przedstawiają nie tyle wynalazki, ile elementy scenografii teatralnej.
Leonardo nie był jednak wcale pierwszy. Pierwszy znany dziś rysunek przedstawiający spadochron został zamieszczony w manuskrypcie powstałym w Italii kilkanaście lat przed jego aktywnością.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.