Narkotyki swoją nazwę wzięły ze starożytnej greki, w której „narkōtikós” oznacza „oszałamiający”. Narkotykiem jest również alkohol, cieszący się pewną społeczną – i państwową – akceptacją. Alkohol bowiem oprócz tego, że oszałamia, pobudza również do pracy, płodzenia dzieci i walki, a społeczeństwu – i państwu – zależy na utrzymywaniu tych walorów wśród swoich członków. Większość innych narkotyków jest nielegalna.
Narkotyki kojarzą się z odmiennym sposobem zażywania, najczęściej paleniem lub żuciem. Rośliny czy grzyby działające w ten sposób były używane przez ludzi od czasów najdawniejszych, a ich użycie usprawiedliwiano mistycyzmem czy religią. Prawdziwą sławę – czy raczej niesławę – zaczęły jednak zdobywać dopiero na przełomie XVIII i XIX w. Było to związane z prohibicją wymierzoną w napoje alkoholowe i z podbojami militarnymi. Te elementy w historii narkotyków pojawiać się będą regularnie.
Otóż islam zabrania picia alkoholu. Idea szczytna, ale ludzie są tylko ludźmi, więc muzułmanie szukali innych sposobów oszołomienia.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.