Najkrótszy dzień w historii Ziemi. Dlaczego planeta przyspiesza?

Najkrótszy dzień w historii Ziemi. Dlaczego planeta przyspiesza?

Dodano: 
Ziemia. Zdj. ilustracyjne
Ziemia. Zdj. ilustracyjne Źródło: Pexels
Doba nie zawsze trwa równo 86400 sekund. Każda różni się od poprzedniej o milisekundy. W ostatnim czasie naukowcy zwrócili jednak uwagę, że Ziemia zaczyna mieć tendencję do przyspieszania. Najkrótszym dniem w historii Ziemi był zapewne 5 sierpnia 2025 roku.

Zmiany rotacji są naturalnym procesem w dziejach Ziemi. W erze mezozoicznej, 245 milionów lat temu, dzień trwał nieco ponad 22,5 godziny. Gdy dinozaury wymierały – około 70 milionów lat temu – doba miała 23,5 godziny minut niż dziś. W ciągu kolejnych milionów lat czas obrotu Ziemi będzie nadal się zmieniał.

Dlaczego Ziemia obraca się szybciej?

Choć milisekundy wydają się nic nieznaczące, to w dłuższej perspektywie mają ogromne znaczenie. 5 sierpnia 2025 roku zapisał się jako najkrótszy dzień w historii Ziemia. Nasza planeta obróciła się o około 1,51 milisekundy szybciej, niż średnia dobowa. Co prawda to czas krótszy, niż – dosłownie – mgnienie oka, ale więcej niż dotychczasowe przeciętne dzienne odchylenie. Przed rokiem 2020 zmienność długości dnia była minimalna — różnice rzadko przekraczały 1 milisekundę. Tymczasem w ostatnich latach dni krótsze o półtorej milisekundy pojawiają się coraz częściej, zwłaszcza latem.

Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź kryje się we wnętrzu naszej planety.

Z punktu widzenia fizyki, obracające się ciało w próżni powinno utrzymywać stałą prędkość, jeśli nie działa na nie żadna zewnętrzna siła. Ziemia jednak nie jest jednorodną kulą — to dynamiczny układ płynów, warstw skalnych, atmosfery i wody, poddany działaniu Księżyca i Słońca.

Kosmos, Ziemia. Zdj. ilustracyjne

Jedna z przyczyn różnego czasu obrotu Ziemie, znajduje się w jądrze planety, które zachowuje się jak odrębny, obracający się byt. Dane z ostatnich dekad sugerują, że jądro Ziemi spowalnia, a zgodnie z zasadą zachowania momentu pędu, gdy jeden element systemu zwalnia, inny musi przyspieszyć. Dlatego skorupa ziemska przyspiesza swoją rotację, co skraca długość dnia.

Na rotację Ziemi wpływa też ziemska atmosfera. W miesiącach letnich, szczególnie na półkuli północnej, prędkość wiatru w górnych warstwach atmosfery (prąd strumieniowy) maleje. I znów: aby wyrównać całkowity moment pędu, planeta obraca się wtedy nieco szybciej. To tłumaczy, dlaczego najkrótsze dni notujemy zwykle w lipcu i sierpniu.

Na obrót Ziemi wokół własnej osi wpływa także Księżyc, który nie tylko wywołuje przypływy i odpływy w oceanach – jego grawitacja wpływa także na deformację skorupy ziemskiej. Gdy Księżyc znajduje się w najdalszym punkcie od równika, planeta zaczyna obracać się szybciej.

Sekundy przestępne

W przeszłości, gdy Ziemia zwalniała, dodawano do doby tzw. sekundy przestępne (skokowe), aby zsynchronizować czas atomowy z rotacją Ziemi. Ostatni raz miało to miejsce 31 grudnia 2016 roku. Obecnie, z powodu przyspieszania rotacji, rozważa się odjęcie sekundy, co byłoby pierwszym takim przypadkiem w historii. Może się to zdarzyć w 2029 roku.

Dla przeciętnego człowieka milisekunda nie robi żadnej różnicy. Ma ona jednak znaczenie dla systemów GPS, sieci energetycznych, satelitów, giełd i lotnictwa. Tu precyzja czasu jest kluczowa. Sprawami związanymi z rotacją Ziemi, na podstawie obserwacji astronomicznych, zajmuje się Międzynarodowa Służba Ruchu Obrotowego Ziemi i Systemów Odniesienia (IERS, ang. International Earth Rotation and Reference Systems Service).

Czytaj też:
Odkrycie archeologiczne stulecia. Być może tylko dzięki temu odczytano hieroglify
Czytaj też:
29 lipca. Najgorętszy dzień w dziejach Polski
Czytaj też:
Sensacja w parku krajobrazowym. Megalityczne konstrukcje sprzed 5500 lat

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl / scientificamerican.com; space.com